potrzeba mi prawdziwego faceta

buuu, niestety mój to taka klucha, okazało się po ślubie :/ , a ja tak pragnę męskiego faceta, który bedzie namiętny i taki męski. w doopie miałam oczy. brakuje mi namiętności. moje życie zawsze będzie takie nudne, nie mam szans na taką szalona namiętną miłość i szlag mnie trafia!!!!

jaki to męski?

męski i z wyglądu i z zachowania, żeby mnie wziął, marże o tym, a trafiło mi się takie coś :/ ... wiecznie narzeka na p*****lnik w kuchni. a ja chcę mężczyzny który patrzy na mnie z pożądaniem i zachęca do sexu, jestem spragniona cholernie.

A skad jestes ??? Jesli wawa lub okolice to napisz szukamzwawy@gmail.com

no jestem z Wawy ale widzę że Ty szukasz kolejnej. ehhh

moge być twoim kochankiem w jakim wieki jestes?

już się zgadzasz? a jak jestem gruba i strasznie brzydka i mam 40 lat? to też może być?

j*** ć cię ty sta ra k****o

zgadzam sie

na tą starą, brzydką, grubą? :D,,, dobra to opisz swój wygląd

Ty za to swieta jestes :) Osadzasz a zobacz co robisz sama ? ;)) Lekka hipokryzja :)

Wysoki brunet szczupły wiek 30lat

oj jeśli chodzi o "mojego ukochanego" to inny temat, wstyd się przyznać, wstyd i dla mnie koszmar, ale nie chcę o nim pisać. chciałabym być kochana, doceniana, chciałabym mieć męża, prawdziwego mężczyznę, ale jak bym zaczęła opisywać jakie mam życie to łzy mi napływają. a ja jestem kobietą która ma potrzeby i psychiczne i fizyczne.

umowisz sie ze mna na spacer? w jakim wieku jestes? opsz sie

A moze cos z toba jest nie tak a nie z Twoim facetem co??? Popatrz na siebie.....innym cos zarzucasz a sama tracisz hipokryzja.....zastanow sie nad soba....

Szczerze wspolczuje!!! A przy okazji nie wdawaj sie w dyskusje z nieodpowiednimi,wulgarnymi forumowiczami.Takich tu jest wielu.

Jestem za tym aby przed slubem mieszkac ze soba,wowczas mozna poznac naszego partnera by uniknac pozniej rozczarowania.

nie będę opisywać teraz mojego związku bo wystarczająco się nacierpiałam i to trwa. nie jestem wymagająca, ale to jak niszczy mnie mój mąż przekracza wszystkie granice. nigdy nie miałam szczęścia w miłości i wiem że nigdy nie spotkam takiego faceta.

skad jestes w jakim wieku?

tak żałuję że wzięłam ślub, bo wydawał się spokojny, normalny i wyglądał na dobrego męża, byłam zakochana, a po ślubie nie jestem dla niego żoną, tylko sprzątaczką, kucharką, ehhh codziennie obrywam za kropelkę wody na kuchence. poza tym że mam wieczne awantury o byle co, to zero czułości, nigdzie nie wychodzimy bo to skąpiec, wiecznie narzeka. płakać mi się chce. byłam dobra, dużo dla niego robiłam, a tu tak mi się odpłaca.

mam 31 lat, już za stara jestem na nową miłość, nigdy nikogo nie spotkam. nigdy nie myślałam żeby zdradzić, ale nie wiem ile to potrwa.

opisz sie? w jakim wieku jestes!??!

i teraz mam taki moment że potrzebuję czułości, sexu, ale nie z nim. mam do niego taki żal że niszczy naszą rodzinę że nie dam rady się do niego przytulić. a tak tego potrzebuję. nie czuję się kobietą.

po co mam się opisać, to mi w niczym nie pomoże... a niech Ci będzie 31 lat, 165 cm wzrostu, jasno brązowe włosy, średnia budowa ciała. raczej jestem przeciętna.

Przerabialem to samo co ty.skonczylo sie......rozwodem.nie chce ci zle wrozyc ale tez jestes ku temu z tego.co.piszesz. kochanek.....a potem samo poleci..... szkoda ze nie chcezz popisac bo juz mnie powyzej podsumowalas..... Szukamzwawy@gmail.com napisz....na pisaniu moze sie skonczyc :) P.s.nie szukam kolejnej.zeby szukac kolejna trzeba znalesc najpierw pierwsza :) Powodzenia :)

nie nie oceniam Cię, ale adres Twojego maila wskazuje na to że szukasz, a tych znalezionych może być wiele. ale w sumie dla poprawy mojej psychiki może napiszę do Ciebie. tak mi źle, dlaczego ja nie mogę mieć normalnego męża. wiem że rozwód to kwestia czasu, ale chociaż to głupie boję się strasznie samotności. ja nie że życie z nim to beznadzieja, ale łudzę się że on otrzeźwieje. źle się dobraliśmy.

Jak ci pomoc? jestes interesujaca kobieta

nie ma jak mi pomóc, nie zmienię już swojego życia, nie mam tyle odwagi żeby wziąć rozwód, szkoda słów. zazdroszczę parom które się kochają, są dla siebie przyjaciółmi, dają sobie miłość i wspierają. u mnie wszystko jest odwrotnie.

może kochanek

chyba nie mam odwagi, zawsze byłam wierna, ale sądzę że jak trafię na kogoś normalnego to hamulce puszczą, nie chciałabym tego, ale moje uczucie do męża juz się wypala.