Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość promil Jej ciała

I stali się Jednym Ciałem

Polecane posty

Gość o dorabianiu
Dorabianie filozofii i metafizyki? Pisałem przecież o fizyce i chemii. Niedowiarkowie mogą się posłużyć powszechnie stosowaną przez naukę metodą "atomów znaczonych", mikroskopijnym dodatkiem np do pożywienia izotopów dających się śledzić aparaturowo. Skoro nie wierzycie w drogi przemiany materii, zaznaczcie pożywienie Jego, a po jakimś czasie zbadajcie obecność "atomów znaczonych" w Jej ciele. To fizyka, a nie metafizyka. Jednak NAJWAŻNIEJSZE: ludzie nie lubiący upału, potu, jaskrawego światła NIE JADĄ DO AFRYKI. Nie piszą do tekstów o Afryce: "a ja tego nie cierpię, szlag mnie trafia na samą myśl". Po prostu nie czytają na ten temat! A Wy jesteście masochistami, że siebie katujecie czytaniem tego, co Was skręca? Piszę do Tych, których o bicie serca przyprawia myśl o tak bardzo bliskim połączeniu fizycznym z ukochaną Osobą, że bliżej już nie da się pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie, mam podobne upodobania, jem kupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koprofag też człowiek
Dlaczego więc nie szanujesz własnych upodobań? Tyle na tym forum osobliwych wątków, że wątek entuzjastów koprofagii nie wzbudził by zdumienia. Wy byście sobie sympatycznie, ze zrozumieniem porozmawiali, a postronni dalecy od Waszych upodobań byliby ostrzeżeni stosownym tytułem wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tytul tego watku przed niczym nie ostrzega, taki romantyczny, a w srodku piesni pochwalne na czesc picia wydzielin ciala p.s. to ne ja jem gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia tytułu
To o czym pisałem SKOJARZYŁO mi się ze "staniem się jednym ciałem", dlatego dałem ten tytuł. Jeśli cokolwiek wiesz o innej okoliczności pozwalającej na takie samo skojarzenie, napisz! Ktoś tu się ośmielił na sugestię, że ja do czegoś moją Miłą przymusiłem, natrętnie nakłoniłem, czy coś podobnego. Jeżeli tu każdemu wolno snuć obraźliwe domysły wobec innych, to czy wolno mi dywagować o moralności prowadzenia się jego Mamy? Przed wielu laty, gdy w Polsce słowo oral było bardzo egzotyczne, przyszło mi do głowy podarować mojej Ukochanej rozkosz, podniecenie, jakie z pewnością Jej się nawet nie śniło. Jej podniecenie było rzeczywiście skrajnie wielkie, czego dowodem był niebywale wielki wytrysk śluzu z pochwy. Musiałem intensywnie go wypijać, aby po prostu się nie udusić! I w tym olbrzymim podnieceniu moja Miła wykazała niebywałe miłosne poświęcenie. Odepchnęła moją głowę z okrzykiem "ja nie chcę, abyś się dla mnie aż tak poświęcał!". Jednak dostrzegłem Jej wielką ulgę, gdy po prostu machnąłem ręką, bąknąłem "e tam!" i wróciłem do dzieła. Po kilku tygodniach podobnych wydarzeń sama się ośmieliła. SAMA!!! Zbliżała usteczka ostrożnie, jak do nitrogliceryny. Krok po kroku, z dnia na dzień. Gdy zdarzył się w końcu wytrysk, połknęła. Później mi wyznała, że nie wiedziała, że spokojnie mogła wypluć. Czuła subiektywnie, że byłoby to jak uderzenie mnie w twarz. Od samego początku TO było przeniknięte chęcią miłosnego daru! Ja nigdy innej dziewczyny przed Nią tak nie pieściłem. Dla Niej byłem pierwszym i jedynym. Z góry dziękuję za kpiny i sceptycyzm Doświadczonych Macho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyja opinia ma wartość
Gdy mimo tego, że widzisz Ją codziennie, jednak czasem, znienacka na Jej widok czujesz jakby czyjeś uderzenie w pierś "z byka". Gdy oddech i serce na chwilę stają. Gdy równie znienacka wzruszenie dławi ci krtań, gdy słyszysz oddech na poduszce obok. Gdy w półmroku głaszczesz powietrze centymetr od Jej twarzyczki. Delikatnie, najdelikatniej aby Jej nie zbudzić. Gdy natychmiast, natychmiast musisz zająć myśl czyjś innym, gdy przerazi cię niechciana myśl o Jej śmierci. Gdy to i podobne trwa od lat. To WTEDY jesteś godzien zastanawiania się CZYM dla ciebie by było bycie mikroskopijną cząsteczką Jej ciała, bycie w Niej CIĄGLE w 100 procentach Jej czasu, a Ona by tego oczekiwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze nie myślisz miedzy udami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×