Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mężczyzna mojego życia

Polecane posty

Gość gość

słuchajcie mam pewien problem. Mianowicie od dawna już bardzo podoba mi się mój znajomy. Razem chodziliśmy do szkoły ale potem nasze drogi się rozeszły. Mieszkamy obok siebie w sumie ale bardzo rzadko go widuję. Wiem, że w latach młodości (a w zasadzie jeszcze tych dziecięcych) on się we mnie podkochiwał. Ja go wtedy odrzuciłam ale nie zrobiłam tego chamsko. Nie wyśmiałam, nie obraziłam. Po prostu w wieku lat 14 nie chciałam mieć chłopaka i delikatnie mu to wytłumaczyłam. I jak sobie to teraz przypomnę to po prostu mnie... aż ściska. Jakieś 2 lata temu mieliśmy spotkanie klasowe. On tam był. Jak go zobaczyłam coś we mnie pękło. Od tamtej pory on ciągle się przewija w moich myślach, snach. Miałam kogoś w międzyczasie ale chłopak mnie cholernie skrzywdził. Teraz to wszystko przebolałam. Wiem, ze on też miał kogoś ale mu nie wyszło i teraz jest sam. Było ok ale kiedyś znowu go widziałam. Jego uśmiech.. Możecie mnie wyśmiać ale wiem co mówię- to jest ten facet. Ta druga połówka. Tak właśnie poczułam kiedyś. Do tej pory było to tylko zauroczenie ale teraz ja to wiem! Mimo iż nigdy z nim nie byłam. Wiem, że mnie lubi, widzę też że mu się podobam ale nic dalej. Ja próbowałam kilka razy go poderwać, zaprosiłam nawet na bal. Nie wiem co robić? Z góry proszę o jakieś sensowne wypowiedzi bo bardzo mnie to męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes pewna ze on by sie chcial z toba spotkac? zapros go na kawe -nie wstydz sie bo czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie boję się, że nie będzie chciał. Zrobiłabym pewnie ten pierwszy krok bo już kilka razy próbowałam coś robić ale bardzo się boję. W przeszłości zostałam bardzo chamsko odrzucona, kiedy chciałam wyrazić to co czuję. I bardzo się boję mimo iż on by się tak na pewno nie zachował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jednak próbowałaś go poderwać i zaprosiłaś na bal no i co z tego wyszło? Przecież jak zaprosiłaś to coś musiał odpowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
były trochę problemy z tym czy pójdzie (nie chcę się tutaj rozpisywać) ale byliśmy w końcu razem. Ja się wybawiłam świetnie, on twierdził, że też i chyba faktycznie tak było. Potem też mnie zaprosił niestety musiałam odmówić (zbyt późno się zorientował że chce mnie po prostu tam zaprosić). Ale oczywiście podziękowałam i wyraźnie zaznaczyłam że bardzo chętnie jeśli będzie mieć w przyszłości okazję ale już z większym wyprzedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×