Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że wyglądają elgancko ubierając się w lumpe

Polecane posty

Gość gość
Jedno mnie zaciekawiło. Czy ktoś kto mieszka np. w Anglii mógłby pomóc mi w pewnym porównaniu? Średnia krajowa w Polsce to w tej chwili około 2800 netto. Załóżmy, upraszczając, że spodnie w sieciówce kosztują 100 zł. Czyli przeciętny Polak za swoje wynagrodzenie miesięczne może kupić 25-28 par. Jak to wygląda w innych krajach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mieszkam w Polsce oczko.gif x Skoro nie mieszkasz w Polsce to skąd wiesz co jest w polskich lumpeksach? Z odwiedzin raz na rok i przypadkowej wizycie w kilku z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz na Youtube ,,jak kupiłam 20 sukienek w cenie dwóch ,, link mi się nie wpisuje pisze z tel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za filmik Do tego jadowitego gościa -a czy ja pisałam o polskich lumpeksach? Wypowiedziałam się ogólnie na temat lumpeksów, to mój punkt widzenia. Po prostu się uspokój i nie przestań się unosić. 12.22 - z racji przelicznika rzeczy są tańsze w porównaniu do zarobków. Więc mając np. 2800 funtów to bierzesz z tego 20 na spodnie, a nie 100 (duże uproszczenie, ale chyba wiesz o co chodzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, na polskim forum rozmawiamy o lumpeksach w Bangladeszu ;). Nie irytuj się z powodu tego, że nie końca znamy tamtejsze realia. Nie do końca o to chodziło mi w porównaniu, ale nie szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty sugerowałaś, że w innych krajach ludzie oddają dobre rzeczy do lumpeksów, wychodzi na to, że secondhandy wszędzie są takie same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponownie: jest mi niezmiernie przykro, że nie wiem jakie rzeczy są w lumpeksach w Bangladeszu. Nie wiem także, nad czym ubolewam, skąd lumpeksy w tym kraju kupują odzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z poczuciem humoru u Ciebie kiepsko, chyba strasznie zdenerwowało Cię, że ktoś może widzieć różnicę między nowymi ubraniami i tymi które przeszły przez wiele rąk. Nie ma nic złego w tym, że ktoś kupuje ubrania w lupeksach bo lubi lub bo na inne go nie stać, ale to jest forum i każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Tym bardziej, że poza Tobą wszyscy wypowiadali się grzecznie i z szacunkiem do rozmówców. Z tego co widzę i wiem od znajomych to lumpeksy w Polsce wcale nie są lepsze od tych w Wielkiej Brytanii (podobno brytyjskie secondhandy są nawet ciekawsze, a moim zdaniem nie ma w nich nic wartego uwagi) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pieprzycie! Ja mam swoj jeden ukochany lumpeks, ciuchy sa rozwieszane rozmiarami i jeszcze do tego kolorystycznie do siebie pasuja! Nic nie jest w zadnych pudlach, taki lumpeks jest slaby! I szczerze znam mnostwo osob co kupuja w galeriach a wygladaja gorzej niz Ci menele spod sklepu! Bo nie maja gustu! Mam mnostwo ciuchow z lumpa i mawet gdyby bylo mnie stac to nie kupilabym w sklepie nic innego niz bielizna bo mam lepsze inwestycje niz chinskie szmaty z targu co sie zaraz rozejda albo skurcza! Pzdr wszystkich "lumpow" :-) :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uważaj, bo zaraz pani "nie bo nie, nie widziałam, ale wiem, że nie" zacznie ziać ogniem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdolę, jakiś troll, który nie wie co jest w polskich lumpeksach (tylko coś tam gdzieś słyszał), poza tym obraca się w kręgu idiotek, które kupują coś ze względu na metkę spartolił ciekawy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio kupiłam dzinsy z dyndającą metką, do tego dodatkową, papierową, wszytą na pasku, zeby nie było. Ciemno granatowe, idealne na mnie, w lumpeksie, z wieszaka, koszt 10 zl. Firmy Monsoon. Co jakis czas zaglądam i upoluję cos odpowiedniego, i w rozmiarze i w fasonie. Nie cierpię chinszczyzny, mam alergię na poliester, w ciucharniach mozna dostac rzeczy z wiskozy, bawełny, mixu welny z jedwabiem, trzeba czytac sklady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyną osobą jaka zieje ogniem jesteś ty, niewychowana laleczko. Mnie nie przeszkadza to, że ktoś znajduje sobie ładne rzeczy w lumpeksach. Sama kilka rzeczy kupiłam, ale nie uważam, żebym mogła się tam regularnie ubierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem autorki wątku, chyba buja gdzies w kosmosie...Powody są trzy: -twarda ekonomia i real zycia -wlasny styl, rzeczy dobre gatunkowo, nie powielajace się, -ekologia, gdyz mnóstwo ubran w lumpeksach jest po2-3 krotnym noszeniu, wywalone, bo się znudziły, a mozna je jeszcze ponosić, zamiast mają zalegać na wysypiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ubieram siebie, bo p********y rząd płaci mnie najniższą krajową za która nie jestem przeżyć . O jedno co się modlę to tylko aby szlag trafił tych rządzących pozwalających abyśmy my pracownicy dostawali taką jałmużnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w lumpeksach NIE MA innych ubran, sPECJALNYCH, niz te z sieciowek!!! to sa ubrania z DRUGIEJ REKI, kupione przez osoby zaopatrujace sie w sieciowkach czy butikach! ja mam mase ciuchow z lumpeksow GAP, NEXT, Monnari, nie wspominajac o tych podrzednych typu H&M czy Reserved, a czasami mozna i spotkac cos z versace czy d&g tylko zalezy jakie sklepy co maja. to czy jakosc tych ubran ci odpowiada to jzu zalezy od ciebie, ale podziurawionych rozciagnietych spranych szmat tez nie trafisz w kazdym takim sklepie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skończ już się kompromitować. We wpisie do którego się odnosisz nie było nic "niewychowanego", ani nic co upoważnia Cię do nazwania jego autorki "laleczką". Słoma z butów Tobie zaczęła wychodzić "damo" z sieciówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Ludzie na zachodzie nie nosza swoich rzeczy latami. Jest wielu takich, którzy wymieniaja szafę co sezon i bynajmniej potem nie siedza z paluchami w buzi na poratalach aukcyjnych chcąc to opylić za jak najwyższa cenę. 2. Ubrania w polskich sieciówkach to naprawde w sporej ilości materiały szajsowe, a po wyprzedazach juz tak wymeczone ciagłym przymierzaniem ,ze hej. Dlatego wg mnie lumpeks to też zupełnie sensowna opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś na zachodzie w secondhandach nie ma ładnych ubrań. Wszystko jest po prostu brzydkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo na zachód idą stare ubrania z Polski :P te, których nie udało się opylić nawet na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×