Wkurzający kolega (temat skierowany głównie do mężczyzn:) )

Witam, mam 23 lata. Obecnie studiuję i mam w grupie pewnego kolegę. Jest miły, towarzyski dla wszystkich włączając w to mnie. Jednak często mi dokucza, zaczepia i traktuje nieco inaczej niż inne koleżanki z grupy. Można śmiało powiedzieć, że to takie końskie zaloty. Wielu wspólnych znajomych twierdzi że mamy się ku sobie. Faktycznie zbliżyliśmy się do siebie, ale ja nie odczuwam tego w ten sposób. Traktuję go bardziej jako bliskiego kolegę. Mam już chłopaka, którego kocham, ale ciekawi mnie zachowanie tego kolegi. Niby traktuje mnie inaczej, zawsze jest blisko, pomaga mi, żartuje ze mną i ze mnie też :P, ale z drugiej strony... od pewnego czasu zaczął gadać o jakiejś dziewczynie, z którą pracuje i która mu się podoba. Czy w takim razie jego zachowanie wobec mnie nie jest nie w porządku wobec jego samego? Darzy uczuciem inną, a przystawia się do mnie? A gdyby się okazało że ja coś do niego poczułam, a on miałby to w nosie, bo tylko się bawił, bo woli inną? Tym zachowaniem może zrobić krzywdę mnie, jej albo sobie! Kiedyś jeszcze na początku liceum byłam świadkiem podobnej sytuacji, ale nie brałam w niej udziału. Piszę ponieważ ciekawi mnie punkt widzenia facetów na zachowanie tego kolegi. Może wy wiecie, dlaczego to robi? Czy uważacie że to w porządku? Czy rozumiecie jego zachowanie? Proszę wyjaśnijcie mi to. :)

Skierowany temat do facetów, ale miałam identyczną niemalże sytuację i ten znajomy po prostu mnie nie lubił :P

potrafisz go wkurzyc? jeszcze nie? to sie naucz tego rodzaju osobniki dzialaja tylko na nauczki jakie dostaja, popisowki godne gimbazy zwykle odwala gimbaza bo potem sie z tego wyrasta

Może wypowie się ktoś jeszcze?