Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem głupią uczuciową idiotką i nienawidzę tego w sobie

Polecane posty

Gość gość

Szybko się potrafię zauroczyć daną osobą (wystarczy jedno spotkanie) i potem myśleć o niej miesiącami. Wystarczy, że ta osoba jest dla mnie miła, a ja już mam nadzieję, że jestem dla niej ważna (i tu nie chodzi nawet o to, że się temu komuś podobam). Nienawidzę tego w sobie. Na ogół jest tak, że to głównie mnie zależy na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://rytualymilosne.jimdo.com/ isaura666@buziaczek.pl MAGIA MIŁOSNA, RYTUAŁY MIŁOSNE/oczyszczanie aury/zabiegi antydepresyjne i antynerwicowe Rytuały miłosne na ozywienie miłości w aktualnym związku, wzbudzenie miłości, w celu znalezienia miłości,a także rytuały na osłabiania barier i przeszkód w związku, afirmacja zakorzeniająca się w podświadomości obiektu westchnień, rytuały całoroczne pt ''Węzeł miłości'' w celu odzyskania ukochanej osoby, przyciągnięcie drugiej połowy Przez wiele lat dzień po dniu poświęcałam i poświęcam mój czas dla osób zakochanych, które przez własne błędy, wpływ z zewnątrz lub nagromadzenie negatywnych energii utraciły ukochaną osobę. Drugim kierunkiem mojej praktyki są osoby samotne, które od lat bezskutecznie szukają swojej drugiej połowy. Każdego dnia otrzymuję listy z prośbą o pomoc. Każda sytuacja jest inna, gdyż każdy człowiek jest indywidualistą i to, co tworzy może być podobne, ale nigdy nie jest takie samo, jak działania lub twory innego człowieka. Każdy związek, każda miłość jest inna i niepowtarzalna. Wiem, że otrzymałam te nadprzyrodzone właściwości i nadzwyczajną energię by pomagać innym, ale jestem tylko człowiekiem, który nie może pomóc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co począć z czymś takim? Wkurza mnie to, że tak szybko się zakochuję i angażuję emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz niskie poczucie własnej wartości i za bardzo w d**y wchodzisz facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez:-))) i dlatego teraz w moim zyciu za duzo bolu i cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna jesteś, dla mnie to duża odwaga. Ale narażasz się na ból wiesz o tym. Ja zawsze szedłem po bandzie i zawsze dawałem duży kredyt zaufania. Żyłem na maksa, mocno i upadki też były mocne. Ale dzięki temu inni szybko się odkrywali. Kto jakie miał intencje naprawdę. W ten sposób poznałem kogoś bardzo wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nikomu się nie narzucam ani nic takiego. Jestem dość nieśmiała i krępowałabym się, gdybym tak latała za facetem. Chodzi raczej o to, że w myślach wyobrażam sobie to, że jestem dla tej osoby ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj kogoś podobnego do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic strasznego, czego to sobie człowiek nie wyobraża. A jak spotkasz kogoś dla kogo będziesz też tak ważna hm, w tedy zagra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś nie traktuje cię przynajmniej tak samo to uwierz, nie ma za czym tęsknić. Lepiej mniej, ale jakościowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w tym fajnego? Dla mnie to jest idiotyczne i tyle. Facet o niczym nie wie, a ja głupia myślę o nim ciągle. No i przez to ciągle dostaję po d***e. Jakiś czas temu miałam w życiu taką sytuację. Będąc w górach, poznałam chłopaka. Jestem, jak już wspomniałam, osobą dosyć zamkniętą w sobie i nieśmiałą i ciężko nawiązuje mi się znajomości z facetami, ale z nim było inaczej. Jego otwartość i życzliwość tak bardzo mnie ujęła, że dość szybko zaczęłam się odblokowywać. Cieszyłam się, kiedy po powrocie kontynuowaliśmy znajomość, a kiedy zaczął mi opowiadać o swoich problemach, pomyślałam, że widzi we mnie kogoś sobie bliskiego. Niestety widzę, że się pomyliłam. Wcale nie jestem dla niego tak samo ważna jak on dla mnie. Ot, jedna z koleżanek, z którymi może pogadać z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą nie chodzi tylko o facetów. Z kumpelami miałam podobnie. Też wydawało mi się, że jestem dla niektórych z nich kimś ważnym, myślałam, że to znajomości na lata, a teraz widzę, że nie. Skończyły się studia i kompletnie mnie olały, skupiając się na pracy i partnerach. Tylko ja wierna jak pies się przywiązałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za niedługo stuknie mi 26. Powinnam już dawno przestać przejmować się takimi rzeczami i też stać się cyniczna i obojętna jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle czasem kosztuje prawda, wolałabyś żeby sytuacja zabrała ci kilka lat ? Chyba nie. Nie użalaj się bo właśnie zaoszczędziłaś czas i zdrowie, bo mogłaś stracić o wiele więcej. Myślisz, że jesteś sama z czymś takim, nie. Tylko znajdź w tym pozytywne strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam to samo, rozmawiam, z wieloma facetami, i to już od długiego czasu, jednak większość z nich traktuje w dalszym ciągu na stopie koleżeńskiej i to się zapewne nie zmieni.. najgorzej, jak ktoś mnie zauroczy zafascynuje swoją osobą, wtedy mam dokładnie tak jak Ty!, od razu wyobrażam, sobie , że jestem z tą osobą, fantazjuje na temat tej osoby itd..i mimo tego że powtarzam sobie w kółkio, ze powinnam zachować dystans, bo znów będę ciepireć, to nic nie daje.. i to naprawde zadziwiające, bo wg wielu facetów uchodzę, za taką obojętną, zimną dziewczynę, kiedy w rzeczywistości, jak mi się ktoś spodoba, tracę zupełnie kontakt z rzeczywistością.. też mam trochę więcej dystansu do tego, odkąd własnie tak bardzo się zawiodłam na kimś, ale przy osobie której mi się podoba, zapominam o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj no i z kumpelami mam bardzo podobnie, nawet te przyjaźnie z liceum, jeszcze do niedawana bardzo przezyłam, bo nie widziałam inicjatywy spotykania się z drugiej strony.. aż w końcu odpuściłam, powiedziałam, ze nie będę się dłużej płasczzyć i skoro tak jest zbędna dla nich, to teraz nawet życzeń na urodziny już nie wysyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję, ale denerwuje mnie to, że taka jestem. Wstydzę się tego, że jestem romantyczką pragnącą miłości. Wolałabym być wyrachowana i pozbawiona uczuć, bo przynajmniej wszystko spływałoby po mnie jak po kaczce. Moje koleżanki traktują znajomości z facetami dość niezobowiązująco i lubią się po prostu zabawić, a ja tak nie umiem. Interesują mnie od razu głębsze relacje i traktuję kogoś bardzo poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem, Ci, ze to bardzo dobrze.. to dobrze, o Tobie świadczy.. nie przejmuj się, ze twoje koleżanki sa inne, większość, z tego co mówią, to pewnie glupie przechwałki,pewnie niejednej zdarzyło sie zakochać,w facecie, który je nie chciał, więc teraz się bronią, tym, że przecież on był tylko do łóżka czy coś w tym rodzaju.. A poza tym tak jak mówie to dobrze,o Tobie świadczy, jeżeli czujesz ,z ęto nie dla Ciebie, to nie ma sensu, żebyś robiła to co one.. i na pewno tak samo, znajdziesz, tez takiego faceta, o podobnym stosunku do związków do Ciebie.. najwaażniejsze bys nie robiła nic na siłę i pozostała sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, właśnie. Nie jest lekko nikt nie mówił, że będzie łatwo. To zależy jak kto chce żyć. Jedni asekuracyjne, żeby nie zostali skrzywdzeni bo boją się bólu inni tak jak ja na maksa. Właśnie dla tych z******ty chwil. Po dobrej imprezie też boli głowa, nie chcesz nie pij. Emocje, mocne nie ma nic mocniejszego. To nie jest nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młode z was dziewczyny. Nauczycie się tylko nic nie zmieniaj w sobie, bądź taka jaka jesteś. Jak komuś nie odpowiada to niech spada. Jak spotkasz tego kto cię doceni to będziesz jak w niebie. Trzymajcie się, hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 1:24 - też się próbuję zdystansować, ale tylko pozornie. O ile na zewnątrz gram chłodną i zachowuję się tak, jakby mi nie zależało za bardzo, to w środku cała płonę na każdą myśl o spotkaniu z tą osobą, rozmową z nią itp. Nie żebym snuła jakieś plany na przyszłość typu ślub, aż tak się nie nakręcam :D, ale lubię sobie wyobrażać np. to, że razem podróżujemy, spędzamy miłe chwile itp. Chciałabym być dla kogoś ważna, niekoniecznie nawet jako dziewczyna, ale np. jako przyjaciel. Świadomość, że ktoś widzi we mnie kogoś bliskiego, bratnią duszę uskrzydla mnie. Chcę być potrzebna drugiemu człowiekowi i przez niego doceniana. Smutno mi więc, kiedy widzę, że praktycznie zawsze jestem tą stroną, której zależy bardziej. O relacje z koleżankami zawsze bardzo dbałam, wychodziłam też wielokrotnie jako pierwsza z inicjatywą, ale z czasem poczułam się jak intruz i przez to zablokowałam się w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam osobiście wolałabym być tak jak one. Idą z facetami do łóżka po prostu, żeby się zabawić i podchodzą do tego na zasadzie "carpe diem". Ja z kolei tak nie umiem. Nie wyobrażam sobie seksu bez miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, sex bez miłości jest totalną tandetą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety w tych czasach dużo ludzi uważa inaczej. Pakuje się w jakieś dziwne układy tylko po to, by tylko mieć się z kimś pobzykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, to nic dobrego. Lepiej poczekać niż pakować się w byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że ja już tyle lat czekam i nadal jest tak samo. Nic dziwnego, że staję się zgorzkniała i pełna żalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadałbym z tobą, ale padam. Jesteś młoda, na pewno jeszcze kogoś spotkasz kto odkryje jaka jesteś, nawet jak będziesz udawać zimną sukę :) to czekanie jest irytujące, więc nie czekaj tylko zajmij się życiem, pasjami, postaraj się tak nie skupiać na tych uczuciowych sprawach, jest wiele innych spraw przynoszących radość. Wiesz, że ta prawdziwa miłość to rzadkość. Uda ci się w najmniej oczekiwanym momencie, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmuję się tym wszystkim, a mimo to czuję się samotna i nieszczęśliwa. Często mam myśli samobójcze i płaczę. Boli mnie to, że mnie to wszystko spotyka. Dziękuję Ci za rozmowę, dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×