Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci zwracają na mnie uwagę ale ja myślę że to żarty

Polecane posty

Gość gość

ja ciągle mam wrażenie, że tak naprawdę robią to dla jaj. Że koledzy podrywali mnie, zapraszali do kina, dla jaj, a nie że naprawdę im się podobałam, że jakieś komentarze na ulicy (od niby normalnych) to też żarty, że oglądanie się, gapienie to też z innego powodu. Ciągle żyję w poczuciu, że jestem niezbyt ładna i zwyczajna aż do bólu, tak, że wydaje mi się, że nikt na serio nie zwróci na mnie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo, wkrecam sobie, ze faceci, z ktorymi bylam, zakladali sie z kolegami czy cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to poziom hard, ja o moim byłym za to wiem, że był ze mną, bo był desperatem, co chciał mieć dziewczynę, a mi mówił, że mnie kocha, żeby mnie zdobyć. W zasadzie co do niego nigdy się jakoś nie oszukiwałam, ale był czuły miły etc, chciałam zwyczajnie sprobować, ale potem wyszło szydło z worka i jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaż zdjęcie to ocenimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I szpanował mną, podobałam się jego paru kolegom (szczególnie jednemu) i widać ,że to łechtało jego ego. Potrafił liczyć na ulicy facetów, którzy się na mnie gapili. Zaznaczam, że nie jestem typem 'dziuni' ubierającej się w szpile, dekolty etc, raczej zwyczajnie ubierająca się i wtedy malująca się naprawdę lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba cię pochrzaniło, nie będę się upubliczniać na tym forum :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz niska, za niska samoocene.. uwierz w siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo obsesje na wlasnym punkcie. Tak, ludzie przechodzac obok siebie na ulicy patrza na siebie, czasem ze zwyklej cekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wiadomo, ale chyba widać jak się czasem faceci oglądają, słyszy się różne rzeczy (kumple byłego to też jakiś trop, że mogę się podobać). Ale ja ciągle jestem tak samo zakompleksiona..nie wiem, po prostu nie mogę w 100 proc uwierzyć w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to wiekszosc kobiet uwaza sie za niewiadomo jakie cuda pieknosci, nawet te ktore ewidentnie maja problemy z zamykaniem lodowki. Jesli jestes szczupla i ogolnie masz dobre proporcje, to zajmij sie tym by miec cos w glowie i ksztaltuj porzadny charakter - dobry, pomocny, uczciwy. Wtedy spoko, facetow bedzie jak piasku pod wycieraczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jakiejś cudownej figury, na pewno wiele dziewczyn ma lepsze proporcje :D większe wcięcie w talii etc, ja jestem całkiem szczupła, ale faceci w moim wieku często lubią jeszcze szczuplejsze niż ja. To nie ma znaczenia, bo nie w tej sferze mam problemy, akurat pogadać z ludźmi potrafię i to na poważne tematy, mam wyrobione zdanie, interesuję się wieloma rzeczami. Ale ludzie patrzą na wygląd przy poznaniu i to on odgrywa kluczową rolę, nikogo nie będzie interesowało jaka jestem, skoro nie jestem w jego typie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze szczuplejsze tj bardziej drobne. Noszę rozmiar S/M (góra S, dół M) i nie lubię swoich nóg. ale nie chcę się o tym rozgadywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
+ NIE ZAUWAŻYŁAM, żeby faceci preferowali 'dobre i uczciwe', poważnie. Ile to ja mam kolegów, którzy tracili głowę dla lasek, których ja nie musiałam bliżej poznawać, żeby wiedzieć, że to cwane i nieuczciwe dziewczyny.. i nawet nie to, że to były jakieś piękne dziunie, często były przeciętne, ale takie do przodu i tym podobne. A potem wielce zdziwieni... nawet mój bardzo spokojny kolega biegał TYLKO za takimi, a teraz się kaja i mówi 'muszę znaleźć szarą myszkę'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co w ogole przejmowac sie facetami to nie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sama widzisz. Odradzam portale społecznościowe, to jest jakas pomylka. Sa rozni ludzie i tacy ktorzy patrza tylko na wyglad inni tylko na charakter kolejni szukaja idealu a jeszcze inni szukaja po prostu kogos, bo im smutno i czuja sie samotni. Moze po prostu stwarzasz wokol siebie taka aure niedostepnosci i pewnosci siebie ze wszyscy mysla ze nic nie potrzebujesz i nie chcesz, bo tak ci dobrze, wiec ogladaja sie ale stwierdzaja ze szkoda czasu na podrywanie bo zakladaja ze pewnie jestes jakas ksiezniczka co to przynies podaj i pozamiataj a sama z siebie nic nie chce dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku. Nawet nie wiesz, jak mnie denerwuje to pieprzenie o księżniczkach. Coś jest, jakiś problem - to każdy zakłada, że dziewczyna, która o tym pisze, ma typ zachowania 'księżniczki!'. Nie w tą stronę! Ja jestem całkiem normalna, mam swoje zdanie, ale fochy uważam za dziecinadę. Jestem całkiem konkretna i szczera (co pewnie niektórym się nie podoba). I tak jak pisałam, nie do końca jestem pewna siebie. To jest pewnie problemem. Portale społecznościowe? Nie zadaję się z takimi facetami od dawna. To faktycznie masakra, jak nie jakieś bajońskie wymagania, to desperacja. Parę razy z takimi się spotykałam, to słyszałam propozycje typu f****ng friend (chociaż chyba czuli, że i tak się nie zgodzę), mimo, że wcześniej rozmawiało się na przyjacielskiej stopie, wspólne zainteresowania etc i słowem się nie zająknęli o ewentualnych celach własnych znajomości. No mnóstwo sytuacji. Ja nie uważam, że muszę kogoś koniecznie mieć, wątek założyłam bardziej dlatego, że jakoś mimo 22 lat nie potrafię być pewna siebie, swojego wyglądu, tylko tak dryfuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ludzie też mają mnie za kogoś niestandardowego, niektórzy. Ale myślę, że to nie problem. Swój swojego zawsze prędzej czy później znajdzie. Ja zwracam uwagę na konkretny typ facetów, mam też coś takiego, że podobają mi się starsi nawet o kilkanaście lat, ale niczego nie wykluczam (np. ostatnio bardzo spodobał mi się chłopak z mojego rocznika, mamy takie zajęcia razem, ale jakoś nie udaje mi się z nim dłużej pogadać..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Potrafił liczyć na ulicy facetów, którzy się na mnie gapili." Kurde ja sie gapie na każdego człowieka czy kobieta czy facet czy stary czy młody, gapie sie po prostu bo ktoś idzie. No na coś trzeba sie gapić co sie rusza, przecież nie bede sie gapić na płyty chodnikowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz? Niezly poczatek - "pieprzenie o ksiezniczkach" tj mnie to niespecjalnie rusza, ale obserwacyjnie moge powiedziec ze niektorzy by sie obrazili, za taka bezposredniosc czy moze brak szacunku do opinii innych, mimo ze wspominasz ze jestes szczera. W sumie teraz bardzo trudno poznac sie bo nie ma jak ani gdzie. Wszystko przez ten pieprzony internet ! :D w klubbie jak sie poznajesz to czesto wiadomo ze chodzi o seks. To co, w bibliotece sie poznawac? Na przystanku? (Tez nie bo odrazu spoleczenstwo ze pewnie jakis zboczeniec, takie czasy). W kazdym razie nad pewnoscia siebie trzeba pracowac a druga polowka z pewnoscia w tym pomoze. Mysle ze praca nad swoim charakterem pomoze znalezc ta polowke, czyli nad pozostalymi cechami nad ktorymi mozesz pracowac - szeroko pojeta kobiecosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie! Gdzie poznawać? na studiach albo przebrane albo po prostu nie widzi się nikogo wokół, grono znajomych nie ma propozycji jakiś, na przystanku? mi by to nie przeszkadzało, sama bym kogoś zaczepiłą (w zasadzie to ja potrafiłam od podstawówki wychodzić z inicjatywą do chłopaków), ale jednak polscy faceci mają jakieś dziwne myślenie, że jak dziewczyna zagada, to coś nie halo (ktoś wie czego chce i się nie zawaha po to sięgnąć - no faktycznie to jest takie straszne!) etc. Net jak już pisałam na ten moment odpada. Kobiecość.. ja się czuję trochę dzieckiem nadal, przyznam szczerze. Nie jak 100 %, dorosła kobieta. Pewnie też mój trochę dziecinny wygląd wpływa na postrzeganie samej siebie. Takie to głupie, bo kobiecość to coś, co się "ma", to nie wygląd (chociaż zadbanie o siebie oczywiście też plusuje do efektu)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do księżniczek, to po prostu mnie to zdenerwowało, bo dużo się o tym teraz mówi, i zarzuca naprawdę często ;) Za często moim zdaniem. Może coś w tym jest, że teraz dużo dziewczyn to właśnie takie księżniczki (ale czy tak nie było zawsze?), ale i tak większość dziewczyn, jakie znam, są normalne. A zachowują się często gorzej w stosunku do innych kobiet aniżeli do chłopaków. Myślę jednak, że też społeczeństwo trochę 'tresuje' kobiety pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW możecie mi poradzić, jak coś próbować z tym chłopakiem :D on ma jedną koleżankę z tych zajęć (tylko koleżankę, ona mieszka z chłopakiem), zgadali się no i łażą raczej razem, trudno się dołączyć trochę, coś tam z nimi gadałam w grupce, ale tylko trochę, a ja chciałabym móc pogadać z nim sam na sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu sie dziwisz, swiata nie obserwujesz? Kobiety teraz zrobily sie okrutne, bezczelne i nieczule. Generalizuje oczywiscie - ale to powoduje takie a nie inne reakcje, malo to sie slyszy o tym ze zaczepi taka a potem masz sprawe o g***t? I udowadniaj ze nie jestes wielbladem. Sorry, podziekuj swoim wspolpłciowym feministkom ze tak swiat spierdzielily. Kobiecosc to nie cos co sie ma. To cos kim sie jest, kim sie chce byc. Kobiecosc to charakter, tak samo jak meskosc to nie zarost na brodzie i sto dwadziescia na klate. Tj to tez jest wazne ;) ale faceta docenia sie za to ze np jest oparciem gdy masz swoj kryzys. Wiec kobiecosc wychodzi z glowy. Niektorzy myla ja z marnie pojeta kokieteria, albo jeszcze bardziej komiczna dramatyczna proba zwracania na siebie uwagi (ostatnio widzialem laske, rozowa czapka, biale (utlenione?) wlosy, rozowe buciki itd...a z twarzy bilo jej rozpaczliwe 'zauwaz mnie'). Widzialem tez inny przyklad, az nie moglem oderwac wzroku. Szczuplutka dziewczyna, ubrana elegancko ale bez krzykliwosci, wszystko pieknie dopasowane widac bylo ze przylozyla do tego wiele serca by wygladac oblednie. Ale to tylko wyglad, a potem trzeba miec cos w glowie. Umiec rozmawiac choc to trudne. Byc gotowym na kompromisy co jeszcze trudniejsze. Nie byc jak wszyscy w tych czasach, cokolwiek sie nie podoba - wyrzucamy takiego znajomego szybko do kosza bo szkoda czasu na pracowanie, bo przeciez tyle ludzi wokol. Ile to juz mi razy sie zdarzylo, swietny kontakt, jedno spotkanie i niestety nic z tego nie bedzie. A trzeba umiec rozmawiac i byc czlowiekem, ale takze umiec ze soba milczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam 5 linijek i przepraszam, ale skończyłam czytać. Jeśli mamy dyskutować poważnie, to przeczytaj statystyki dotyczące fałszywych oskarżeń o gwałt. % jest to znikomy odsetek. I oczywiście tekst o feministkach musiał być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podałeś żadnej definicji kobiecości wg. ciebie. Jedynie opisałeś relację, zdrową 'że faceta się docenia jak jest oparciem'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystycznie pies i człowiek maja trzy nogi. Nie chcę się z Tobą kłócić. Tekst o feministkach był i co, bo widzę tu jakieś pejoratywne zabarwienie zdania i nie wiem czy mam się zarumienić czy przepraszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×