Jedzenie !! Pomocy !

Mam ogromny problem. Chodzi o to że moje dziecko ma 1.5 roku a jje ciągle tylko kaszki z butelki oczywiscie. Bo z łyżeczki nawet nie mysli aby jesc tylko pluje . Jeszcze tydzien temu jadl zupy drugie dania typu kurczak lub cos innego a od 3 dni nic tylko kasza z butelki. Dzisiaj probowalam dac mu zupe zmiksowana w butelce od kaszy ale nie chce napije sie i beczy ze to nie to ! Co ja mam robic ?! Jestem załamana !

nie ulegać

ale jak nie ulegac? głodować on moze tak caly dzien bez kaszy ale jak jest glodny to placze tak ze szok !

synek mojej cioci miał taki kryzys, z tym że w wieku 2,5l. przestał jeść normalne jedzenie, tylko mleko i mleko i nic więcej nie tknął... trwało to dwa tygodnie i samo mu się znudziło i zawołał ziemniaka, także może jeszcze poczekaj, samo mu minie... takie ma smaki i juz

Zmiksuj jedzenie tak mocno jak wygląda konsystencja kaszki i daj łyżeczka może te kawałki drażnią twoje dziecko jak zaakceptuje to zwiekszaj

A nie idą mu czasem zęby? Oprócz takiego widzimisię dziecka może być jakaś obiektywna przyczyna? A co z jakimiś przekąskami które lubi, typu ciastko, owoc? Też nie je?

Może pleśniawy albo zapalenie jamy ustnej? Jeszcze zeby przychodzą mi do głowy.

Idź do lekarza niech obejrzy dziecko. Moje mialo tak i okazalo sie że ma zapalenie gardła.

Ja bym mu dawała ta kaszkę skoro tak chce. Za kilka dni się tym przeje w końcu i juz nie będzie chciał patrzeć nawet na ta kaszkę. Nie robiłabym z tego takiego problemu. Dzieci mają różne akcje. Mój niespełna 2latek jakiś czas temu potrafił zjeść zupę jarzynową 4razy w ciągu dnia. Teraz juz mu przeszło.

a czy pomiędzy posiłkami podajesz mu jakieś przekąski: chrupki kukurydziane czy coś takiego? czy naprawdę tylko te kaszki je?

może to zęby trzonowe wychodzą

on ogolnie je wszystko aby z butli wczesniej nic mu nie przeszkadzalo a teraz jak widzi lyzeczke to ucieka albo sprobuje i wypluwa a on dla butli wszystko zrobi. jak skonczyl rok to zaczał jesc prawie wszystko i juz mu nie mielilam bo ladnie gryzl i wgl . a teraz po swietach tylko butla i koniec a na tych kaszkach to nie idzie wytrzymac bo anemii sie nabawi i tyle z tego bedzie. Chcialam go teraz troche oduczyc i zabralam mu butelke od kaszy na 2 dni , zostawilam tylko do picia bo nie umie pic ze szklanki a niekapka nie lubi. Ale na noc dzisiaj zrobiłam mu kaszke i chcialam lyzeczką dac i pluł wszedzie , wycierał jezyk tak jakby mu nie smakowało. Az wzielam tą butle mu przelalam to co zrobilam i jje. No juz nie wiem jak mam dotrzec do tego dziecka. Pewnie jakbym mu do tej butelki wlala czegos czego nie nawidzi tez by zjadl ..... Masakra