przyszle mamusie 2015

Hej!:) 3 dni temu okazalo sie ze jestem w ciazy! Tak bardzo sie ciesze! W poniedzialek ide do gina potwierdzic ciaze. Dzisiaj zaczal sie moj 5tc. Moj ukochany tez sie cieszy. Nie staralismy sie. To byl spontan. Zalozylam ten topik zeby dzielic sie objawami z wami i zebyscie sie wy dzielily nimi ze mna . no wiec teraz juz woem ze bolalo mnie ppdbrzusze podczas implantacji. Pobolewa mnie co jakis czas leciutko. Bola mnie piersi i sie powiekszyly lekko. Dzisiaj na spacerze zakrecilo mi sie w glowie jednal nie wiem czy to z powodu ciazy. Nie mam mdlosci itp. Jak narazie koniec objawow. A u was?:)

Zapraszam do topiku!:)

czyli bedziesz rodzic w grudniu, jest temat dla grudniowek i pisze tam sporo dziewczyn, poszukaj :)

Okej,poszukam:)

Po pierwsze moje szczere gratulacje :) po drugie u Nas było podobnie nie staraliśmy się o dziecko, ale oby dwoje bardzo się cieszymy. Ja jestem już w 20tym tygodniu, także troszkę dłużej. Pamiętaj przede wszystkim, żeby kupić i łykać codziennie kwas foliowy, jest to teraz bardzo ważne, żeby maluszek prawidłowo się rozwijał. U mnie sytuacja wyglądała troszeczkę inaczej, byłam zagranicą z chłopakiem, oby dwoje ciężko pracowaliśmy, więc brak okresu tłumaczyłam sobie zmęczeniem oraz zmianą klimatu. Jedynym objawem jaki miałam był strasznie uporczywy ból piersi (który utrzymuje się do dziś), ale to też sobie tłumaczyłam, że hormony buzują z braku okresu itp. Po czym w końcu zdecydowałam się zrobić test i wyszedł pozytywny. Po jakimś czasie postanowiliśmy wrócić do Polski, wiec u lekarza zjawiłam się dopiero w 9tym tygodniu. Na szczęście z maleństwem wszystko dobrze. Niedawno zaczęło kopać, dosłownie parę dni temu, brzuch rośnie no i możliwe, że na dniach też będziemy już znali płeć dzidziusia. A co do Twoich objawów, to też na początku pobolewały mnie jajniki, ale po pierwszym trymestrze, czyli po około 12tygodniach ciąży bóle ustają. Co do moich pierwszych objawów, to przede wszystkim były piersi i bardzo duża senność. Gdy dowiedziałam się, że będę mamą to w rezultacie tylko pracowałam,a poza tym tylko spałam. Odczuwałam ciągłe zmęczenie i wiecznie byłam śpiąca. Miałam też bardzo duże wahania nastrojów. Mój mężczyzna nie miał ze mną lekko. To na szczęście ustało po 12 tym tygodniu, choć nadal więcej sypiam niż zwykle i miewam humorki. Objawów małych i większych jest pełno i każda kobieta z osobna przechodzi je inaczej, dlatego nie ma co tego porównywać. Można się jedynie nimi dzielić. Ja ani razu nie wymiotowałam w ciąży, choć miewałam chwile, kiedy było mi niedobrze, szczególnie, gdy na wieczór za dużo się najadłam, to na drugi dzień, źle to znosiłam. Ogólnie musiałam uważać na to co jem i jadłam dość lekko, co przełożyło się na to, że schudłam 3 kilo na początku ciąży, ale teraz to nadrobiłam. U mnie jednym z wyróżniających się objawów są zachcianki na jedzenie. I nie koniecznie mieszam np. słodkie z kwaśnym, ale często mam nieodpartą chęć na coś, po czym po chwili to mija. Jem rzeczy których przed ciążą nie jadłam np. kasze gryczaną, której nie lubiłam albo rodzynki. I mam bardzo duży apetyt cały czas na owoce, różnego rodzaju. W sumie to jakbym mogła to jadłabym same owoce. Zresztą o zachciankach na różnego rodzaju jedzenie to mogłabym pisać i pisać, ale za dużo by tego było wszystkiego :)

Oczywiscie w pierwszy dzien gdy dowiedzialam sie o ciazy z testu kupilam kwas foliowy i go łyk codziennie:) jej Ty juz w 20 tc. Jakie duze juz malenstwo masz:) Jak ja bym chciala poczuc juz kopniaczki!:) to urocze :) w sumie tez mam ochote na owoce tylko nie interpretowalam tego jako objaw:) jutro ide do gina. Jestem na poczatku 5tc. Jak myslisz,zobacze zarodek w pecherzyku?:)

Ogolnie czego moge sie spodziewac na tej wizycie? Na karte ciazy za wczesnie? Jakies badania?

Duże duże i zawsze na wieczór kopiące :D budzi się nocą. No to uczucie jest nie do opisania fakt, coś niesamowitego, też nie mogłam się go doczekać, choć wiem, że będzie czasem męczące. Póki co jest jeszcze przyjemne :) Nie wiem, czy nie za wcześnie na takie badanie, no ale zobaczysz co Ci powie ginekolog powodzenia!

Mam koleżankę, która poszła w 5tyg i lekarz jej powiedział, że jeszcze za szybko i musi czekać, no ale sama zobaczysz , ja byłam 4 tyg później niż Ty i już widziałam wszystko.

Jejku nie znam jeszcze tego uczucia. To noja 1 ciaza:) jestem taka podekscyytowana i szczesliwa. :)) na pewnp dam znac jak bylo na wizycie:)