Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z włoskim pilotem. Totalne zaskoczenie.

Polecane posty

Gość gość

Witam ;-) Chciałabym przytoczyć swoją historię jako przestrogę przed uleganiem stereotypom... ja sama przez długi czas to czyniłam. Rok temu poznałam pewnego Włocha... przez stronę linkedin... Skojarzyły nas wspólne pasje i profesja. Zaczęliśmy wymieniać się korespondencją mailową... z początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona do M, bo nie dość, że jest pilotem (a spora część z tych których znam to pozerzy i kobieciarze - lecz nie wszyscy!) to w dodatku Włochem (a wiadomo jaka krąży o nich opinia w świecie... pochlebcy, kobieciarze, natręci etc.). Tak więc z dużym dystansem kontynuowałam znajomość bo naprawdę świetnie mi się z nim rozmawiało... mamy podobny sposób myślenia, żartowania... :-) Kiedy zaczęłam odpuszczać sobie uprzedzenia obejrzałam na you tube film z nim w roli głównej (jakiś pokaz lotniczy i konferencja).... i dostrzegłam obrączkę... film był nieco stary, ale wtedy nie skupiłam się na tym. Podejrzenia wróciły, ale postanowiłam zapytać wprost. Okazało się, że owszem był wtedy żonaty, ale aktualnie jest w separacji. Kontynuowałam więc znajomość, która z dnia na dzień się pogłębiała... z każdym dniem byłam coraz bardzie mile rozczarowana tym jakim M jest człowiekiem... i widziałam, że bardzo angażuje się w naszą znajomość. Okazałam się nawet gorsza niż on.... byłam w związku, gdy zaczęła się nasza znajomość ...wprawdzie dość dziwnym, który przypominał relację przyjacielską bardziej niż miłość, ale jednak... :-( źle czułam się z tym, że okłamuję...a raczej zachowuję w milczeniu ten fakt przed M i ówczesnym partnerem. Po 4 miesiącach spotkaliśmy się na pokazach lotniczych.... okazał się równie fajnym facetem jak ten który ukazał mi się w wiadomościach. Gdybym uwierzyła w stereotypy i skończyła tę znajomość zbyt wcześnie nie poznałabym mężczyzny swojego życia, który jest dla mnie istnym aniołem, przy którym w końcu wiem, co to znaczy być kochaną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też jest Włochem i absolutnie nietypowym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×