Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mewa23

Czy mój partner zauważy, ża zauroczyłam się w innym?

Polecane posty

Gość mewa23

Jestem w związku od ponad 2 lat, ale ostatnio zakochałam się, albo może tylko zauroczyłam, w innym facecie. Wiem, że to głupie, bo tamten ma dziewczynę i widujemy się tylko czasami. Z moim chłopakiem razem mieszkamy, on mnie w dużej mierze utrzymuje i chociaż na pewno po mnie zaraz pojedziecie, po prostu żal mi utracić to wygodne życie przy obecnym partnerze... Z tamtym nie wiem co wyjdzie i czy w ogóle ma to jakąś szansę. Czasami wydaje mi się, że on też coś do mnie czuje, a może mi się to wszystko tylko wydaje. Coraz częściej bywam zamyślona, odległa i coraz trudniej mi wytrzymać z obecnym partnerem, coraz bardziej mnie drażni. Czy on mógł zauważyć to zauroczenie innym mężczyzną? Nie chcę go stracić, przynajmniej dopóki nie będę miała jasnej sytuacji z tym drugim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest idiotą, to nie zauważy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no gdzieee tam, na pewno nie zauważy, że jesteś z nim tylko dla kasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mewa23
Nie jestem z nim dla kasy!!! Wypraszam sobie takie opinie. Kocham go na swój sposób, chociaż nie pociąga mnie seksualnie, ale jestem do niego bardzo przywiązana. I wiem że strasznie przeżywałby nasze rozstanie, nie chcę mu tego robić. Długo się o mnie starał, praktycznie skomlał jak pies bym się zgodziła z nim być. Wiem, że nikt nie będzie mnie lepiej traktował niż on, bo jest we mnie zakochany do szaleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten twój "facet" autorko jest chyba jakimś opóźnionym melepetą :D Skąd się takie popychadła biorą? W dzieciństwie bili go po głowie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie chcę go stracić, przynajmniej dopóki nie będę miała jasnej sytuacji z tym drugim.." Typowa małpa nie pusci gałęzi zanim nie wyklaruje się z drugim. Twój związek już nie istnieje. Puścisz chłopaka kantem przy pierwszej lepszej opcji. Zostaw go teraz i daj znaleźć prawdziwą miłość a nie namiastkę, którą mu oferujesz rozglądając się w tym czasie za kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawiaj go. Tutaj masz pewność, stabilizację,mozesz duzo stracic, na boku romansowac mozesz,a rozkojarzenie minie szybko, maks kilka tygodni,w tym czasie mozesz mowic ze masz depresje, albo jestes w ciazy a potem ze poronilas,cos wymyslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze co czytam. Jakaś kretynka radzi, romansuj na boku a jak się wyda to udawaj depresje albo ciąże. Czy na tym forum są same skretyniałe, kłamliwe, tchórzliwe do tego wszystko wiedzące suki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wierze co czytam. Jakaś kretynka radzi, romansuj na boku a jak się wyda to udawaj depresje albo ciąże. Czy na tym forum są same skretyniałe, kłamliwe, tchórzliwe do tego wszystko wiedzące suki? X Nie. Na tym forum sa same wyleniale, spasione paszteciary z krzywymi ryjami, dla ktorych zwiazek ze stalym partnerem jest w strefie marzen, a o romansowaniu na boku wiedza tyle, ile sie naczytaly teortyczki zwiazkow damsko-meskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Na tym forum sa same wyleniale, spasione paszteciary z krzywymi ryjami" X cóż za autokrytyka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal chłopaka :( i szkoda że związał się z kobietą która nie docenia jego miłości... :((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorkę rozumiem, byłam sama przez kilka lat i już myślałam że nigdy się nie zakocham, jesteśmy szczęśliwi i chcemy żyć razem, ale gdybym się zauroczyla innym facetem albo zakochała, to też bym pewnie była ta malpa co się trzyma gałęzi zanim nie złapie drugiej. Samotność jest straszna, pięć lat żyłam bez nikogo do przytulania, rozmawiania, zachwytu, dół i depresja, nigdy więcej, wszystko zrobię żeby stworzyć szczęśliwy związek z moim partnerem, i kto był samotny ten rozumie, że lepszy byle jaki związek niż żaden, zwłaszcza że znajomi naokoło mają już rodziny, no to singla nikt nie zaprasza, nigdzie się nie chodzi to się nikogo nie poznaje, od kiedy jestem w związku, nagle wszyscy mnie lubią, ale najpiękniejsze jest to że ktoś patrzy na mnie z miłością, nareszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat? co to jest dziewczyno ja juz 25 lat bez nikogo i daje rade, idzie sie przyzwyczaic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak czytam takie teksty, jak twoje, to sie wstydze, ze jestem kobieta...... Slyszalas kiedys o czyms takim, jak uczciwosc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×