zdrada

Młody i głupi jeszcze jesteś :p

Przecież nikt Cię do zdrady nie namawia. Jak wszystko się dobrze układa w małżeństwie to nie ma ochoty na zdradę

Niby tak... ale czasem mam ochote na skok w bok. Nie tylko dla przyjemnosci fizycznej, ale tez dla jakiejs odmiany... emocjonalnej. Ale nie wyobrazam sobie zranienia zony. Moze fakt... 8 lat malzenstwa to jeszcze nie staz na zdrady...

No właśnie, a jak układa się wszystko poza sypialnią, to takiej ochoty się nabiera.

To na cholerę się żenicie? Bo presja społeczna? Bo kobieta Was zmusiła?? Na co ludziom małżeństwa, skoro nie stanowią żadnej wartości??

eee mi w sypialni tez fajerwerki juz nie strzelaja... ale jestem w stanie (jeszcze) to przebolec, byle by nie skrzywdzic zony, ktora ma do mnie pelne zaufanie. A jak bylo z Twoim pierwszym razem?

Ja jeszcze nie miałem swojego pierwszego razu, narazie szukam . Ale wiem że jak znajdę to się nie zawacham.

I potem tak po prostu wrocisz do domu, do kochajacej zony i polozysz sie z nia do lozka...?

Nie szukałem za 1 razem po prostu się stało i trwało ze 3/4 lata już sam nie pamiętam ile

4 letni romans...? wow kochanka wiedziala, ze masz zone? Dalo to sie romans ukryc?

Wiedziała i dało się ukryć

Wrócę, położe, i wreszcie będę szczęśliwy, żona niczego nie traci a ja wiele zyskuje, i wszyscy są zadowoleni.

Kurde, cos w tym jest. Ale ja poku co i tak sie nie moge przemoc. A mam czasem ochote na inna laske... A najlepsze jest to, ze jak gadam z zona na tematy zdrad, to mowi mi, ze jak bede w delegacji gdzies i mnie najdzie ochota na d***** (poki co jeszcze nie naszla), to mam brac te najdrozsze i najbardziej luksusowe, bo przynajmniej teoretycznie niczym sie nie zaraze. hehe

Tylko ze ja mam tak że nie kręcą mnie panienki które chwilę wcześniej miał ktoś inny. Zdecydowanie wolę jedna stałą kochankę , której potrzeby są zbliżone do moich

mnie tez nie, dla tego nie chodze na dzi/wki. Ale chyba jeszcze nie dojrzalem do zdrady...

a ja nie rozumiem,to przed slubem byla niewyzyta w tych sprawach,a teraz nagle nie?ludzie,czemu wy sie nie sprawdzicie przed slubem?ja bym w zyciu nie byla z facetm,jesli bylibysmy niedograni temperamentami!! swoja droga,to wy faceci mylicie pewne pojecia,jesli kobieta ma zerowe libido,to uznajecie ja za porzadna,bo przeciez miala tylko jednego,potem placzecie,ze zona chce tylko raz w miesiacu i robi to z poczucia obowiazku.nie mylcie pewnych pojec,a bedzie mniej rozwodow.

Ludzie się zmieniają i czasami tak jest że to co było przed ślubem nie zawsze jest po ślubie

Nie ona36, nie masz racji. Faceci zdradzaja bo chca poczuc inna kobiete. Jej smak, zapach jej wlosow i skory, jej westchniecia i drapanie w plecy podczas orgazmu, jej usta i dotyk posladkow... cos innego i nowego.

Ja ci napiszę z perspektywy zdradzonej żony. Jeśli chcesz to zrobić, najpierw zakończ wszystko z żoną. Mąż zdradzał mnie przez rok, nie chciał się rozstać, bo jak później mi powtarzał "kochał mnie i dobrze mu ze mną było" Niemniej jednak stało sie, jesteśmy po rozwodzie, mam złamane życie, przez ponad 9 miesięcy nie funkcjonowałam normalnie, nawet się z pracy zwolniłam, bo nie byłam w stanie wykonywać poprawnie zadań, podupadłam na zdrowiu, wyleciało mi bardzo dużo włosów (teraz na czubku głowy mam prześwity), ogólnie wszystko mi się posypało. Nerwy i stres mnie zjadły. A to wszystko zafundował mi mój kochany mąż, którego kochałam całym sercem. On sam zresztą teraz źle się z tym czuje, jak ze mną postąpił. Powtarzam każdemu facetowi, chcesz zdradzić żonę? okaż jej szacunek, skończ z nią i dopiero sobie używaj, bo całe konsekwencje i cierpienie drugiej osoby po czymś takim, nie są warte niczego.

faceci sa jak psy,tyle to i ja wiem,ale nie to mi chodzilo w tym temacie.

14:16 Rozumiem CIe i wlasnie dla tego mam opory przed zdradzeniem zony. Wiem, ze mnie kocha i nie chce, by sie na mnie zawiodla. A rozwodu nie mam zamiaru wziasc, bo sam tez ja bardzo kocham. Mi chodzi jedynie o zdrary z czysto fizycznych aspektow. Tak jak napisalem, ja sie chyba do zdrad nie nadaje.

Zaproponuj żonie trójkąt z jakąś napaloną dziewczyną, to zobaczy jak to powinno wyglądać żeby facet był zadowolony i zacznie się starać.

wiem co masz na myśli mam tak samo w domu wszystko ok poza seksem jak jest to raz na tydzień,albo raz na dwa tygodnie i to głownie dlatego,że robię focha i żona dopiero kuma o co chodzi,kochanki nie mam jak na razie masturbacja + jakiś masaż erotyczny raz po raz ale czasami łapy opadają

Masaz erotyczny to troche jak do burdelu co...?

nie to nie to samo bo tu nie uprawiasz seksu jedynie jak chcesz to masz wymasowane ręką,wg mnie to lepsze niż seks,ale też zależy od masażystki oczywiście nic na siłe jak nie życzysz sobie to masz masaż bez takiego zakończenia

eee wymowka i tlumaczenie... Ale wiadomo, Twoja sprawa. Ja jednak jestem jakis dziwny.. troche inaczej traktuje kobiety... bardziej empatycznie. WIem, co moze kobieta, ktora oddala zycie facetowi, a ten polazl posowac inna...

... co moze czuc... (mialo byc)

jak ktoś ma wyrzuty to lepiej niech nie zdradza,zależy od psychiki

A co może czuć facet który, jeszcze jakiś czas temu regularnie uprawiał sex, a teraz musi chodzić i się prosić, obrażać itp, itd. I nie pomagają tu wina, kwiaty, kolacje. Czy to jest sprawiedliwe w stosunku do faceta ?

wiem,że to niesprawiedliwe,ale uwierz ,że nie tylko Ty masz taki problem w moim towarz. jest wiele takich przypadków,że po kilku latach seks schodzi na dalszy tor,bo ona jest zmęczona,nagle seksu nie lubi,jest spełniona bo ma już dzieci,takich przypadków są setki,a może tysiące i doskonale cię rozumiem jak wtedy się nie wk....ć jak traktować tą drugą połówkę? pomimo,że ją się kocha to z drugiej strony nienawidzi,bo ona lekceważy twoje uczucia i potrzeby,ktoś kiedyś powiedział,że lepiej żałować tego co się zrobiło niż żałować,że się czegoś nie zrobiło