Jak mu wytłumaczyć, że to dla mnie za wcześnie?

Jestem z moim chłopakiem już 4,5 msca i on prosi mnie o zdjęcia w bieliznie. Po 1 msc prosił o nagą fotkę, ale wytłumaczyłam mu, że dla mnie to za wcześnie. Teraz nie daje sobie nic wytłumaczyć bo chce mnie zobaczyć w bieliźnie a nie na go. Ale to wbrew mnie, nie chce mu wysyłać swoich takich fotek. On tego nie rozumie, bo to niby nic takiego. Ale ja jestem inna, jak mu to wyjaśnić aby w końcu to pojął?

Zerwać z nim :) Zboczony jest weź sobie innego

Każdy mi to mówi, ale ja go kocham. Nie da się jakoś mu to wyjaśnić? Tak żeby zrozumiał?

nie da sie :) malo tego fatalnie w przyszlosci skonczy i bankowo sam z toba zerwie

Wiem, że przede mną żył w tzw związku bez zobowiązań. Spotykali się na numerek, ale zerwał z nią dla mnie. Czy to możliwe że kłamał? Zarzuciłam mu że traktuje mnie przedmiotowo ale twierdzi, że mnie kocha i to bardzo. Już nie wiem czy mu wierzyć.

To jak takie numerki miał to na 100% musisz zerwać z nim! Tacy mezczyzni sie nigdy nie zmieniaja? W jakim wieku jestescie

Porozmawiaj z nim i powiedz mu jasno Albo uszanuje twoje zdanie i będzie czekał Albo się pożegnacie!!

Ja 16,5. a on 18,7. Mówiłam, obiecywał czekać, ale prosi, mówi, że mam go gdzieś, że się dla mnie nie liczy.

To cie nie kocha i tyle jak cie napiera :) Samo słowo kocham cie nic nie znaczy bo chce dostać to chciał wcześniej :) Zle sie w przyszlosci ten zwiazek skonczy z punktu psychologiczne widzenia

Ja jestem z chłopakiem 3 lata i nigdy nie prosił mnie o wysłanie ani fotek nago ani w bieliźnie...

Później znajdziesz swoje zdjęcie na jakieś porno stronie :O nie rób tego !

Dzieci za nauke się weźcie a nie za związki

Nie zrobię, to na pewno. Może on faktycznie ma mnie w d***e. Nie chce mu ulegać, a on nie chce mi. Twierdzi ze każdy w jego wieku tak ma.

Wiem, że przede mną żył w tzw związku bez zobowiązań. x Osiemnastolatek "żył w związku" :D :D :D

Tak, żył. Wiem od niego i od jego kumpli też. Niby dla mnie zrezygnował, że niby z miłości, ale przestaje wierzyć w tą miłość

Po prostu tamta mu sie znudzila i chce nowych wrazen Mowi, ze cie kocha po to, zebys byla z nim i robila to co zechce.. Moj byly tak gadal, moja wlasna matka pchala mnie w ten zwiazek dosc szybko sie piescilismy etc Potrm zaczal mnie gorzej traktowac i rozpadlo sie szybko To byl pseudozwiazek

Wiec prosze Cie jako starsza kolezanka, nie popelniaj moich bledow tak jak ja. Mialam tyle samo lat co ty, kiedy bylam z tamtym chlopakiem. Znajdziesz chlopaka , ktory cie uszanuje i bedzie kochal, a nie jedynie pozadal :) jestem pewna

A potem zobaczysz swoje zdjecia na internecie dziewczyno... poczytaj sobie historie dziewczyn, ktore tez to zrobily dla swoich chlopakow, a potem wstyd, upokorzenie a nawet I samobojstwo

Tego na pewno nie zrobię. To juz wole go stracić. Próbuje wjechać mi na sumienie, że niby się nie liczy, że go nie kocham.

Moim zdaniem, facet piertoli od rzeczy. Nie znasz go i nie masz pojęcia, co się z twoim zdjęciem stanie. Gdyby miał łeb na karku, to ty o to nie prosił. Powinnaś postawić jasno granicę i czekać na rozwój wypadków. Jeśli się nie spodoba, to droga wolna. Miłość musi działać w obie strony. Jego egoizm i twoje prawo do poczucia bezpieczeństwa, nie mogą się ze sobą pogodzić. Zatem stawiaj jasne granice i czekaj na efekty. Ja go poniekąd rozumiem, bo takie rzeczy są bardzo ekscytujące, ale to zawsze jest dla tych, którzy tego pragną. Rozum dobrze ci podpowiada, żeby tej granicy nie przekraczać.

Miej, dziewczyno, charakter, nie bądź memła. Nie zgadzasz się i już. Zobaczysz jaka to miłość. Jeśli cię kocha, poczeka i uszanuje każdą twoją decyzję. Na razie pokazał, że kocha siebie, to na pewno. Dba o swoją przyjemnostkę i zaspokojenie. A w tobie wywołuje poczucie winy. Powiedz mu: Jeśli mnie kochasz, poczekasz. I tak w kółko. Nie daj się.

Znam konsekwencje nie wierze w *Przestan, to będzie dla mnie, taka fotka dla mnie od serca* Nie ma pół nagich zdjęć od serca. Albo kocha mnie albo moje ciało. Stawiam granice i to jasne, ale on nie chce ich przestrzegać. Jak jesteśmy sami to mnie maca. Dostaje w ryj za to, przeprasza. Ja mowie ze mam gdzieś jego przeprosiny, a on ze mnie kocha. Już raz go zostawilam ale on wjeżdża mi na sumienie. Że mi dziękuje za wszystko, że bardzo mnie kochał itd. Wie, że mam miękkie serce i to wykorzystuje.

Serce możesz mieć miękkie, ale granice wytyczaj bezwzględnie. Serce trzeba za tymi granicami chować, niestety.

Wytyczam. Mówie mu że nie, że za wcześniej, ale on wgl mnie nie słucha. Od początku nalegał na pocałunki z języczkiem, a ja bym wolała aby najpierw częściej mnie przytulał. On tego nie robi, ja nie daję się całować. A on ma pretensje. Bo nie rozumie, że mam zasady i nie pozwalam sobie na dotykanie i takie zdjęcia. Ja chcę czułości ale takiej *normalnej.* Wg niego to głuloe zasady i nie ma w tym nic złego. Przecież on ma podwyższony testosteron. a ja mam to zrozumieć.

głupie zasady*

Po prostu z nim pogadaj.

Znowu poprosił mmie o moje zdjęcia. Twierdzi, że on zrobiłby dla mnie wszystko i jeśli chcę to też mogę go o coś poprosić. Ma w d***e moje zdanie i co minute prosi. Wczoraj kłóciliśmy się o to przez dwie godziny. Na samym początku związku mówił, że jego "kolega" pytał o rozmiar mojego stanika. Nie wiem, może już wtedy powinnam kopnąć go w tyłek.

zostaw go serio Ci mówię ten knypek Cię molestuje, nie gódź się na to - macanie mimo Twojego wyraźnego "nie" to molestowanie naprawdę, daj sobie z nim spokój

Obiecał, że więcej nie będzie, bardziej martwi mnie to naleganie. Powiedział, że pomoże mi się przełamywać, źe musimy dojść do porozumienia. Czyli że ja mam się pogodzić z jego popędem i przełamać a on mi w tym pomoże

Co mu powiedzieć tak żeby zrozumiał? Próbowałam już wiele razy.