tak sie zachowuje drosły facet??

Mam już dosyć mojego faceta, nie dość, że jest maminsynkiem. Jest na każde zawołanie każdego tylko nie moje. To jeszcze jakby wciąż starał się robić mi na złość. Sytuacji milion, ale ostatnia dosłownie wyprowadziła mnie z równowagi. Obydwoje mamy wolne 2 dni. Godzina 13 dzwonie do niego bo wciąż się nie odzywa, w końcu pisze i stwierdza że niedawno wstał. Więc dzwonie, a tu się okazuje, że jedzie z kolega - (kolega mnie nie lubi z wzajemnością )i jego żoną i córkę gdzieś? I nie może rozmawiać bo jest w aucie, na moje pytanie : jak to jedziesz gdzieś przecież pisałeś że śpisz, odpowiedział : jadę i tyle. Nie wspomnę, że chamsko odebrał telefon po raz kolejny przy tym 'koledze', rozmawia przy nim ze mną jak ze złem koniecznym. Przy mnie do rany przyłóż. cholera dorosły facet 30lat, czy to możliwe że nie dojrzał do związku, co to za pokazywanie przy kolegach, że ma się gdzieś swoją kobietę? Jesteśmy ze sobą ponad półtora roku. Po co mnie okłamuje w takich durnotach? Zdaje sobie sprawę, że problem jest infantylny, ale mam z nim takie atrakcje średnio co dwa tygodnie! Na zmianę chyba nie mam co liczyć..

Ten czy inny facet nie jest własnością kobiety,ma prawo mieć kolegę,jechać gdzie chce a tobie g...o do tego.A że był niegrzeczny to widać musisz mu niezle deptać po piętach.Odezwał sie tak by kolega nie uważał że jest twoim kapciem.Choc jestem kobietą to go poparłam.

nie, tak sie nie zachowuje dorosly facet, ty sie zachowujesz jak ganiaca mamusia, sprawdzajaca gdzie synus jest i co robi, a on jak smarkacz robiacy mamie na zlosc, ot taki zdrowy zwiazek

Tak, popierajcie tych chamow lodziary. Facet jest typowym polaczkiem chamskie nasienie niewychowane

On cie nie szanuje, powiem więcej on w ogóle nie zasługuje na żadna kobietę, zostaw go a przekonasz się ze każda następna go rzuci albo będzie cierpiec. Płytki pustak który kobiety traktuje jak dawce pipy i rozrywkę ale tylko wtedy kiedy on ma ochotę. Skrajny egoista i przyglup

facet ma cię w d////e to cię nie szanuje i tyle !

Myślicie ze jak nie będziecie im nadskakiwac to się on diametralnie zmieni? Facet jak kocha to wystarczy ze się raz nie odezwiesz i zacznie wydzwaniac za kobieta.

Spał rzekomo, a po 3 minutach odebrał i stwierdził że jest w aucie i gdzieś tam jedzie. W czym tu coś chamskiego czy ociekającego maminą troską? Zwyczajnie mnie okłamał, i robi to co raz częściej. Znowu się obraizł i nie odzywa.

P*****l go, znajdź sobie każdego tylko nie Polaka, oni takie numery wykrecaja przez cale życie, po 40 wygladasz jak worek do bicia

Autorko,gdybś miała odrobinę taktu to by zrozumiała że ze związku nie można robić Oświęcimia.Mówisz że jest u każdego na zawołanie tylko nie ciebie, to jak sobie wyobrazasz wasz związek? on ma obowiązki wobec swojej rodziny,tam gdzie mieszka,u ciebie ma byc tez na zawołanie bo uważasz że półtora roku zobowiązuje,to jakiś chory uklad. Chciałaby byc tak kontrolowana????? i tylko na zawołanie.Własnie stąd biorą się najpierw drobne kłamstewka a pozniej grube bo on sobie z wariatami nie radzi.

Kogo nazywasz wariatem? W czym znajdujesz oświęcim? w tym że ja również mam obowiązki wzgl rodziny, ale gdy on pyta mnie normalnie po ludzku co teraz robię, opisuje prawdziwy stan rzeczy. Nie kłamię i nie zmyślam. I do głowy mi nie przyszło i po jego zapytaniach, że chodzi mu o kontrolę. Zwyczajnie po ludzku do swojego partnera napisałam co robi. To że jestem w związku oznacza że mam nie pytać? Mam nie wiedzieć bo co? Zwykłe pytanie, a tu kolejne kłamstwo. Sądzę, że problem leży gdzie indziej niż jak to określiłaś oświęcimiu- choć porównanie z księżyca chyba zaczerpnięte.

gość dziś [22:51 sądzisz że bez powodu oszukuje:) dlaczego go nazywasz maminsynkiem?

np dlatego, że potrafi mi powiedzieć bym poszła do domu, bo musi iść z mamą po obrus, albo z mamą na cmentarz, chociaż mogłabym to ja pójść z nim. z mama idzie dla siebie po buty i kurtkę, z mamą jedzie do banku, urzędu itp.. mama mu gotuje, pierze i sprząta. Jest mnóstwo przykładów. właśnie nie wiem dlaczego oszukuje.

Autorko tu siedzą przedstawicielki ślepego kultu samca i cackania się z nim jak z jajem. Ty masz go zrozumieć a on ciebie nie. Zostaw go, szkoda inteligentnej kobiety dla takiego cwoka. On się nie zmieni, nawet jeśli trochę się zmieni nigdy nie będziesz tryskac szczęściem, on cie nigdy nie zaspokoi. Zgorzkniejsz , zbrzydniesz a on i tak będzie kłamał a może i zdradzał Bo nawet nie wiesz z kim i gdzie pojechał.

i tak go nie zostawisz i nie odejdziesz bo jesteś durna dzida, a durne dzidy lubią być traktowane jak szmaty, powinien lać po mordzie jak mu podskakujesz !!!! Niech żyje Polska, kraj facetów!!!!

chciałam to jakoś załagodzić i dlatego pytałam, o poradę. Dziwną ma tą relacje z tym kolegą, tak jakby stawiał go wyżej niż mnie, z nieznanych mi przyczyn. Sytuacja na pewno nie jest patowa i jakieś rozwiązanie jest. Ale znowu się obraził, znowu się nie odzywa i zapewne będzie milczał kolejne kilka dni, aż ja nie wyciągnę ręki i nie będę przepraszać. Błędne koło.

gość dziś Inteligencja to umiejętnośc zachowania się w każdej sytuacji.Z tekstu wynika ze autorka ma jednak problem.

Dokładnie tak, mieszkam od roku z rodziną i piorę sprzątam, gotuję a mama leży i pachnie. Dokładnie tak jak to opisałaś.

23.07. Nie obrażaj. Nie masz nic konkretnego do powiedzenia nie wypowiadaj się w ogóle.

No nie mów ze go przepraszasz. W tym wypadku kobieto jesteś zaslepiona. Myślę ze jesteś dla niego jakąś zapchajdziura.

Bzdury piszecie, po półtora roku związku powinien być miły i szczery, pisze że śpi to śpi, jak jedzie gdzieś z kolegą to pisze że spędza czas z kolegą, szacunek to podstawa, Autorko nie wiem co Ci poradzić, uważam że związki to jest Oświęcim i po to się ludzie ze sobą wiarza żeby się trochę ubezwlasnowolnic, jak mój do mnie dzwoni i pyta co robię to mówię co robię, i zawsze jest miły dla mnie, a jeżeli nie odpowiadał by mi jakis jego kolega, czy był dla mnie niemiły to przestalby być kolegą i odwrotnie. Mój kolega był niemiły dla mojego chłopaka kiedy się poznaliśmy i porzegnalam się z nim po kilku latach znajomości, z moim facetem chcę się zestarzec, wiec jest priorytetem. Natomiast to dobrze że kocha mamę i się nią opiekuje, to jest akurat pozytywna cecha, to znaczy że żonę tez będzie szanował, ja bym się martwila gdyby mamie nie pomagał.

gość dziś srały muchy będzie wiosna. Już widzę jak leży i pachnie. Wk..ia cie to ze kocha matkę a ty chciałabyś miec go już na wyłaczność. Widzisz,coraz mniej jest głupich chłopów ktorzy dają sobie po grzbiecie jezdzić,tego kwiatu pól swiatu i śluby stają sie dla nich niepotrzebne do życia..Same się pchają i nie myśl że coś wskórasz ,takim podejściem, obrzydzisz sie u każdego.'Wiem coś o tym.

Dobrze, zostawmy matkę. Kolega jest dla niego piorytetem nie ja. była sytuacja kiedy ten kolega mnie obraził, ja mu odpowiedziałam. Na co mój facet napisał do kolegi, że gdy tylko przemyśle sytuację przeproszę go bo zobaczę, że źle zrobiłam. Nie wiedział, że to przeczytam. Innym razem, gdy kolega poczuł się urażony moimi słowami wybiegł za nim z domu, wrócił i nie odzywał się do mnie słowem. Dziwna ta relacja, znają sie ok 2 lat. Przecież nie będę z kolegą walczyć o mojego partnera.

gość dziś srały muchy będzie wiosna. Już widzę jak leży i pachnie. Wk..ia cie to ze kocha matkę a ty chciałabyś miec go już na wyłaczność. Widzisz,coraz mniej jest głupich chłopów ktorzy dają sobie po grzbiecie jezdzić,tego kwiatu pól swiatu i śluby stają sie dla nich niepotrzebne do życia..Same się pchają i nie myśl że coś wskórasz ,takim podejściem, obrzydzisz sie u każdego.'Wiem coś o tym. Pierniczysz jak potłuczona.

To jakaś choroba społeczna,każdy facet który mieszka z rodzicami,kocha ich a matka mu ugotuje obiad czy tez wypierze i uprasuje koszulę to maminsynek.Czy te durne baby na głowy poupadały.A co w tym złego że mieszka i korzysta i z uczuć rodziców? że zje obiad i nie musi gotować,że wyjmie z szafy wyprasowaną koszulę? ano to że w związku z dzisiejsza babą na to liczyć nie może bo one same szukają jelenia by im ugotował,wyporasował a dziecko podrzucić tesciowej.Mylę się?

A ma ten kolega jakąś dziewczynę? Może mu żal d...ściska i z zazdrości psuje wam relacje, ludzie są wredni. Mój kolega był tak zazdrosny bo był sam a ja się zakochałam, że cały czas robił jakieś przytyki i nawet na fejsie wypisywal chamskie komentarze pod naszymi zdjęciami, dno totalne, więc się pozegnalam z nim i mam spokój

No właściwie ma żonę, od 6 lat i dziecko. Dziwni ludzie. Tak uważam ,że się mylisz, osoba dorosła powinna sama prać swoje gacie.

Wybacz, że to powiem, ale chyba z tego nic dobrego nie będzie. Ja wprawdzie byłam o wiele krócej z facetem i usłyszałam od niego,że jego znajomi są ważniejsi niż ja. Po co tracić czas? Masz szansę poznać kogoś kto będzie Cię przede wszystkim szanował.

Oczywiście ze to mamisynek, który dorosły syn idzie z matka po obrus hahaha przecież on pępowiny nie przeciął. Mamusia mu gotuje i sprząta zenada. On będzie do niej leciał i po 40 na zawołanie. Poza tym jak on cie traktuje, niech sie pieprzy z tym kolega jak woli jego towarzystwo, pedalstwo jest w modzie

napisal Ci ze spi bo chcial byc mily,po setnym esemesie " co robisz?" powinien ci odpisac" a huj cie to obchodzi, przestan mnie kontrolowac."