Problem ze spaniem u dziecka

Synek ma prawie 4 lata. Chodzi do przedszkola. Zasypia 20.30 godz, wstaje około 4.30/4.45 godz. W nocy się budzi kilkakrotnie. I nas to bardzo męczy i jego. Lekarka nie widzi problemu, a ja widzę. W przedszkolu dziecko jest zmęczone i rozdrażnione, w domu wściekły. Ja chodzę po ścianach ze zmęczenia. Melisa nie pomaga, Tulleo nie pomaga. Hydroksizinę nie dostanie, lekarka odmówiła wypisania recepty. Wcześniej spał w miarę ładnie, teraz tak źle jest od prawie 2 miesięcy. W przedszkolu bardzo się buntuje i wykłóca z Panią o wszystko, ale niestety taki wiek. Może ktoś mi tutaj coś doradzi. Usiłuję go wyciszyć, czytanie bajek,łagodna muzyka, przytulanie, ale nic nie pomaga.

a może właśnie wręcz przeciwnie, wymęcz go wieczorem, u nas to podziałało najlepiej, wieczorem albo szybki spacer albo gra w piłkę albo rower,******** świeżym powietrzu.

Prowadzi bardzo intensywne życie od godz 5 rano do 19. Potem jest kolacja, kąpiel, bajka. On jest z dzieci, które nigdy nie siedzą w miejscu. Nie ma mowy, że go zmęczę.

mój starszy też taki jest :) cały dzień na pełnych obrotach, no to może jeszcze spróbuj go wieczorem przemęczyć dłużej z godzinkę. Nie wiem co jeszcze poradzić u nas był problem z wczesnymi pobudkami dwa tygodnie przed zmianą czasu, ale widziałam, że muszę przetrwać i zmiana czasu to wyrównała.