Seks już nie jest dla niego ważny?

Mam problem z moim facetem. Zawsze miał duże potrzeby, chciał się kochać często, ciągle się do mnie dobierał. Mimo wszystko nie uprawialiśmy seksu zbyt często bo ja nie chciałam, nie miałam takich potrzeb itp. Nieraz wypadało to raz na 2-3 tygodnie. Wiem, do bani, moja wina.. Jesteśmy razem 10 lat, obecnie mamy po 26 lat. Częstotliwość seksu wypada podobnie, nieraz kochamy się codziennie, potem miesiąc posuchy. Zdarza się jednak, ze on częściej nie chce bo jest zmęczony (faktycznie, dużo pracuje, nie wysypia się), bo nie ma czasu itp. Trochę mnie jednak to martwi bo kiedyś to nie było przeszkodą, boję się, że już go nie pociągam. Kilka razy mi powiedział, że mam się nie dziwić bo on już nie jest taki młody jak kiedyś. No błagam - ma 26 lat.. Podczas ostatniej rozmowy powiedział mi, że seks nie jest już dla niego taki ważny, jak jest to spoko, jak nie ma to nie ma tragedii. Nie wiem co o tym myśleć..

Zaproponuj mu intensywniejszą formą współżycia, np. seks analny. Staraj się stymulować jego penisa jak najintensywniej.

miałaś go w d***e teraz on ma w d***e ciebie

A jak wyglądasz? może przytyłaś, zaniedbałaś się? wiesz, faceci nie bez powodu oglądają się za zgrabnymi laskami. Każdy by chciał mieć taką w domu. Może nie dbasz o niego? Wiesz jak to mówią - kucharka w kuchni, dama na salonach i d***** w łóżku

co to ma za znaczenie jak wygląda? debilna odpowiedź

No to ma kogoś na boku.

Nie ma opcji, nie miałby kiedy. Prosto po pracy jest w chacie

Jest takie powiedzenie: organ nieuzywany zanika. Pewnie przez te twoje male potrzeby on sie przyzwyczail do rzadkiego seksu. Bedzie glupio, gdy calkiem mu sie odechce.