Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość want to be a Man

Endok. czy androlog? A może psychoterapia? Problemy z hormonami(?) u faceta.

Polecane posty

Gość want to be a Man

Proszę tu o odpowiedzi tylko te osoby, które rzeczywiście mają coś do powiedzenia w temacie. Nie mam zamiaru "słuchać" przygłupawych uwag typu "taki już jesteś", "powinieneś się cieszyć że nie musisz się golić a jak będziesz miał 40 lat to...bla bla". Nie doczekam tej 40stki z frustracji jaką przeżywam. Najchętniej wysłuchałbym kogoś kto przez coś podobnego przeszedł lub kogoś kto zna podobny przypadek. Może któraś z Pań miała/ma partnera z podobnymi przypadłościami. Mam 27 lat. W wieku 20 lat miałem zdiagnozowanego mikrogruczolaka przysadki. Leczyłem się i nadal leczę Bromergonem. Ostatnio wyniki PRL miałem tak niskie, że moja endo kazała mi odstawić leki (jednocześnie dość wysoki TEST.). Tak zrobiłem. Oczywiście PRL poszła w górę. Nie wiem co robić już. Widzę, że lekarz nie ma pomysłu na leczenie. Miałem zbadane wszystkie hormony, wszystkie rzekomo w normie. A ja dalej wyglądam jak chłopiec, ważę 58 kg przy 178 cm wzrostu, zarostu jakieś pojedyncze włoski (a i tak muszę się golić codziennie, żeby jak człowiek wyglądać). Z samopoczuciem ogólnym też różnie bywa i coraz częściej wydaje mi się, że to przez huśtawki hormonalne. Męskie sprawy ogólnie niby w porządku, ale też widzę pewne wahania. Czasem się czuje dużo silniejszy i psychicznie i fizycznie, i pociąg z którym na ogół i tak nie mam problemu jest jakby silniejszy, przyjemniejszy. Zastanawiam się czy powinienem zmienić lekarza. Znaleźć lepszego endo albo androloga. Czy androlog mi pomoże? Chciałem wybrać się do kliniki endo, ale moja wspaniała pani doktor mówi, że przecież wyniki w normie. Nieważne jest, że objawy wskazują na problemy na tym polu. Na moje pytanie o dość niskie ACTH (trochę powyżej dolnych widełek) padła odpowiedź, że przecież mieści się w zakresie. A ja pytam się: dla kogo te widełki? Może jako nie w pełni jeszcze rozwinięty mężczyzna powinienem mieć wyższe poziomy? Od kilku lekarzy słyszałem już sugestie, żebym się "zajął" swoją psychiką. Obserwuję siebie od jakiegoś czasu i wydaje mi się, że to jednak mało prawdopodobne. Dostrzegam u siebie łagodne objawy nerwicowe, czasem depresyjne, ale gdy się nad tym zastanowię to wszystko na tle moich dolegliwości (a nie odwrotnie). Wydaje mi się, że i tak jakoś sobie z tym radzę. Mam znajomych, pasje, plany. Może jednak ktoś sobie pomógł i w ten sposób? Może znacie kogoś kto rozwiązał podobny problem. Z góry dziękuję za wszelkie komentarze; tylko naprawdę proszę, nie piszcie mi, żebym się z tym pogodził, bo chyba nie pogodzę nigdy. Chcę być mężczyzną!!! Z krwi i kości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×