Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fernandita

Ja pierdzielę, co się dzieje?

Polecane posty

Gość fernandita

Potrafię się rozpłakać chociaż parę minut wcześniej nawet nie było mi smutno. Ot nagle pojawia się jakaś myśl i łzy same lecą. Ogólnie strasznie jestem wyobcowana, nie potrafię podtrzymywać kontaktów a to wszystko bo za dużo analizuję. Np kumpela do mnie pisze i pokazuje zdjęcie co zrobiła, zazdroszczę jej że potrafi się chwalić ja nawet jakbym nie wiadomo jak dobrze coś zrobiła to nigdy nie czuję że powinnam się tym chwalić. Zajmuję się czymś innym ale nie wychodzi tak jakbym tego chciała to potrafię się popłakać, czuję się beznadziejna, nic nie warta. Czasem się zdarzy (zwłaszcza po przeczytaniu rzeczy typu uwierz w siebie) że myślę że coś potrafię, że przecież dobrze coś robię a za chwilę znów czuję że to jest nic, wielkie g****o. Męczę się sama ze sobą. takie huśtawki są codziennie... niech ktoś coś podpowie bo już nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tysz tak mam...przytulam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×