Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co najgorszego zrobiliscie względem swojego dziecka?

Polecane posty

Gość gość
Mój mały ma 3 latka. Nigdy go nie uderzyłam, nie wyzywałam brzydkimi słowami itp. Jednak zdarzyło mi się krzyknac, dac poniesc emocjom gdy juz nic innego nie dzialalo. Wyrzuty sumienia były. Nie jestem idealnym człowiekiem, robocopem. Ani idealną matką. Cały czas się uczę bycia dobrą mamą i staram się bardzo by mój syn byl szczęsliwym dzieckiem. Mam nadzieje, ze te epizody gdy na niego się wydarłam nie miały takiego wielkiego wpływu. Kocham go , potrafię go też przeprosic jak nakrzyczę czasem, mówię mama się zdenerwowała bo to czy tamto i przepraszam. On rownież umie przeprosic za swoje zachowanie, powiedziec kocham Cię Mamo, więc mysle ze taka tragiczna matka nie jestem. Ale ideału zgrywac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie o mojej bratowej ? Dziecko ma 2,5 roku, siedzi z nim w domu, ale jej zajmowanie sie dzieckiem wygląda tak : dziecko ogląda bajki a matka siedzi na kompie i popija kolejne kawki. Mała nie zjada normalnych obiadów, bo ciągle je czipsy, lizaki, czekoladę. Jak miałam ją pod opieka i nie dawałam jej tego syfu to jadła, a bratowa twierdzi ze mała nic nie je.Widac golym okiem jak mała abiega o uwage matki, a ta tylko sie na nia drze, nieraz nawet przez tel slychac. Ma wymowke zeby jej do przedszkola nie wysylac bo moj brat pracuje całymi dniami. A jak ma nie pracowac skoro rodzine utrzymac musi ?? Szkoda mi tego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam czytać te wypociny idealnych matek z kafeterii ❤️ Do tej pory moimi ulubionymi były te od ekożarcia i zaprzyjaźnionych rolników ze wsi, ale od dziś to Wy jesteście moimi faworytkami :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys na zajeciach slyszalam, ze w momentach zagrozenia zycia i podano tu nagle wybieganie na ulice, matki tak wlasnie reaguja- krzyk i klaps i za chwile przytulenie. nie pamietam dokladnie dlaczego, ale moze to ma byc reakcja aby dziecko wyraznie zapamietalo na przyszlosc... i akurat gdy klaps pojawia sie w takich sytuacja nigdy nie osadzam matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chryste, i po co tak się kajacie? Bo krzykniecie? Bo pociągnięcie mocniej za rękę? Tyle chamskich bufonów po bezstresowym wychowaniu widać dookoła, a wy dalej wierzycie w to? Nasze pokolenie regularnie obrywało, a wyrośliśmy na ludzi. Nie mówię oczywiście, ze przemoc fizyczna jest rozwiązaniem, ale nie popadajmy w skrajności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem przeciwnikiem tego typu wychowania dziecka tzn bezstresowo - bez krzykow, nakazow zakazow, obowiazkow. Takie dzieci wyrastają potem na nastolatkow którzy mysla, ze im wszytsko wolno a taki dorosły to czlwoiek który sobie w zyciu nie poradzi go go inni zjedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem dzieci po bezstresowym wychowaniu są świetnie przygotowane do życia i z pewnością sobie poradzą: są egoistyczne, nastawione na korzyść, z ogromnym mniemaniem o sobie i przerostem pewności siebie. Tylko, ze jak będzie wyglądał świat wypełnionymi takimi jednostkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w podstawówce (kl IV-VI) i wlaśnie mam wątpliwą przyjemność uczyć dzieciaki nieskalane żadnym krzykiem czy zwracaniem uwagi. Powiem jedno, chociaż i tak nie dotrze jak przypuszczam: nie macie pojęcia jaką krzywdę swoim dzieciom robicie wychowując je w takiej bańce. Zero zwracania uwagi, zero wytykania błędów, nie daj Boże przyznać, że dziecko ma jakieś niedoskonałości, że w czymś nie jest najlepsze. A potem dzieciaki są (tak jak u mnie) w grupie rówieśników, gdzie nie ma już takiej sielanki, a kolega jeden z drugim śmieją się z koleżanki z klasy, bo ta wystąpiła w konkursie talentów z modną piosenką. Tylko nikt dziewczynce nie powiedział w domu, że śpiewanie nie jest jej najlepszą stroną, a o wiele piękniej recytuje i o niebo lepiej biega sprint. Efekt - 12 latka z pociętym przedramieniem, bo nie umiała poradzić sobie z krytyką i brakiem akceptacji. Czyja wina? No wybaczcie - to chyba oczywiste. Akurat znam matkę, bo miałam "przyjemność" tłumaczyć się z tego, że wystawiłam dostateczną z biologii na semestr. Roszczeniowa snobka uważająca swoje dziecko za ósmy cud świata. I ok, ja to rozumiem. Ale powinna (jak my wszyscy) przekazać swojemu dziecku wiedzę o tym, że nie dla każdego będziemy w życiu wspaniali, wyjątkowi i niepowtarzalni. Prawdziwą sztuką jest nauczyć dziecko (również, a może i przede wszystkim właśnie poprzez nasze metody wychowawcze) reagowania i umiejętności radzenia sobie z tym, że zostanie przez kogoś skrytykowane, że ktoś może podnieść na nie głos, że ktoś może użyć wobec nich złego, być może nieprzemyślanego słowa. Dziecko musi wiedzieć, że takie zjawiska istnieją i że nie są niczym złym, o ile ten, kto wyrządza im chwilową przykrość potrafi się do tego przyznać i za to przeprosić. Tymczasem dzisiejsi rodzice trzymają dzieci pod koszmarnym , niezdrowym kloszem, zagłaszczecie je w końcu na śmierć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:28 bardzo, bardzo mądrze napisane. Może przeczytają o tym te z poprzedniej strony. Żadne skrajności nie są dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie wychowuję swojego dziecka bezstresowo, tylko w duchu RB. Moje dziecko ma wyznaczone granice, nie uważa się za ósmy cud świata ( bo nie stosujemy ani kar ani nagród). Umie postawić granice, wie, że naruszając czyjeś wyrządza mu krzywdę. Bezstresowe wychowanie jest złe, bo to żadne wychowanie, tylko zostawienie dziecka samopas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się do końca z Panią nauczycielką. Gdybyśmy tak ciągle stopowali dziecko to co by było ? Chodzic też nie umie od razu, ale nikt go nie gani, że tego nie potrafi i się nie nadaje. Na nocnik też od razu siusiac nie umie i tak samo nikt mu nie wmawia, że się nigdy nie nauczy. Dziecko trzeba chwalic !! My mówimy swojemu : tak, świetnie Ci idzie ! Super to zrobiłeś ! A jak coś nie wychodzi : próbuj dalej, na pewno potrafisz ! oczywiście nie chodzi o pchanie dziecka wszędzie gdzie się da, bo wszystko robi pięknie. pod tym wględem trzeba wyczuc zainteresowania i preferencje dziecka. Ale chwalenie go, motywowanie, budowanie własnej wartości to podstawa ! Nigdy nie nakrzyczałam na syna gdy się przewrócił, zbił kolano, wywrocił na rowerze czy hulajnodze. Nie robiłam też z niego w takim momencie fajtłapy czy ofiary. Po prostu uśmiech i idziemy dalej ! A dlaczego ? Ponieważ zycie pełne jest potknięc i upadków. I to my uczymy dzieci już od małego jak je pokonywac, i przeżywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zwracac uwagę można a nawet trzeba. Ale są sposoby zgoła inne, niż bezsensowne darcie mordy, które wynika z naszych nerwow i bezsilności. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nauczycielki powyzej : dostajesz pensje z podatkow, ktore miedzy innymi ta roszczeniowa snobka oplaca. A wiec spokojnie. Jestes jak rzemieslnik, uslugodawca, ktory za otrzymywana pensje ma wykonac okreslona prace / usluge. Miejmy nadzieje ze jestes zawsze dobrze przygotowana do lekcji (bo te godziny sa rowniez oplacone twoja pensja - masz dwadziesciakilka godzin lekcyjnych tygodniowo, podczas gdy czas pracy w firmach oscyluje wokol 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. To prawo rodzicow kontrolowac jakosc twojej pracy jak rowniez twoim obowiazkiem jest wyjasnienie (na zyczenie) kryteriow oceny. Ja tez jestem roszczeniowa i wcale nie bylam ulubiencem nauczycieli tu gdzie mieszkam (D), ale wielokrotnie udowadnialam im ze nie pracuja wlasciwie ani wychowawczo ani merytorycznie (m.in. zle skorygowana klasowka z matematyki, ktora po mojej interwencji oceniona zostala znacznie wyzej) - i nie byla to jedyna taka w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 39 lat I jestem w ciazy ale powiedzialam ze nigdy nie uderze swojego dziecka tak jak moja matka mnie bila, bylam dziewczynka w podstawowce a ona wyzywala sie na mnie np. bijac kulakami po twarzy bo pewnie inaczej nie dala rady a tak byl wiekszy nacisk, byla furiatka, a lbo lala mnie ze nie mialam czucia w dloniach , nie moglam utrzymac dlugopisu I nie moglam odrabiac lekcji wiec za to tez mnie bila, masakra, jak sobie przypomne to... dzieki bogu nie mieszkam juz z nia, ale ona potrafila mnie wyzwac od k***w I chorych psychicznie osob jak bylam juz pelnoletnia.....to jest chyba najgorsze jak nie ma sie wsparcia w rodzicu, to matka powinna byc przykladem dla dzieci a nie katem, tyle lat minelo a ja czuje do niej wstret, nigdy mnie nie przeprosila nawet jak bylam dorosla a do tych jej wyzwisk bylo dla mnie daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt bezstresowe wychowanie jest niedobre ale bicie jeszczze gorsze, mam okolo 40 lat I jak pamietam u wiekszosci moich kolezanek w ich domach byo tak:one obrywaly porzadnie od matek a ojcowie tlukli matki, wiekszosc to byli pijacy I tak ludzie zyli, byli zacofani, kobiety uwazaly ze maz to maz, ma prawo uderzyc a to ze my jestesmy porzadni to swiadczy tylko o tym ze mamy kompleksy, male poczucie wlasnej wartosci I zacofanie, sama mialam tak w domu I do tej pory boje wszystkiego, nawet jak telefon dzwoni to odbieram drzacym glosem, a to chyba nie jest normalne, dziecko bite zawsze bedzie zakompleksione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj to bys musiala na mnie trafic :D nauczycielke tutaj.....w De. :D uwielbiam takie przyglupie mamusie, ktore musza mi cos udowodnic a zdania po niemiecku bezblednie sklecic nie potrafia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, nauczycielka. Pokazałam tamtej mamie sprawdzian kompetencji. Napisany na ocenę dostateczną, czarno na białym - pytania zamknięte, pytania otwarte :) Mama próbowała udowodnić, że to niemożliwe, bo ona osobiście uczyła się z córką i ona to wszystko wie, to wszystko umie! I jakim prawej jej to dst wystawiłam skoro ona wie, że jej córka umie na bdb :D Także tyle mam do powiedzenia odnośnie Pani Mamy z De, nie mam nic więcej do dodania ;) Dziewczyny - złoty środek. Czy ktoś tu gdzieś pisał o strofowaniu i wyśmiewaniu za upadek na rowerze? :o Piszemy o tym, aby dzieci nie wychowywać bezstresowo. Aby nie hodować, a wychowywać. Aby uczyć, że w czymś są lepsze, a w czymś gorsze i nie ma w tym nic złego. Aby pokazywać, że ludzie są różni, mogą na nas różnie reagować i trzeba umieć sobie z tym radzić. W większośc***iszecie o kilkulatkach. Zobaczycie jak problemy diametralnie się zmienią kiedy będziecie mieć do czynienia z 13,14,15. latkiem. Trochę inaczej to wygląda, nie jest już tak różowo, prosto i czarno-biało. Jest coś pomiędzy roszczeniowym, wrednym i niewychowanym gó/w/niarzem, a zagłaskanym na śmierć dzieciakiem. Trzeba spojrzeć trochę dalej, to wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabiłam je :-( usuwając ciążę. Byłam młoda i głupia. Będę o nim myśleć do końca życia. Bardzo mi z tym ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:19, no to nie jesteś sama.... Teraz mam dwie córki. Wychowuję je najlepiej jak umiem. Przez lata myślałam, że nic się nie stało, że to nic takiego, że było tak wcześnie, że przecież tam się nic nie zdążyło rozwinąć. Ale im jestem starsza tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jakim jestem potworem. Co zrobiłam. Dopiero teraz, po 30tce dotarło do mnie co ja najlepszego zrobiłam. Czasu nie wrócę, nigdy sobie tego nie wybaczę. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie zdazylo szarpnac za reke poltoraroczniaka,gdy szarpal kable,albo wkladal rece do toalety.ale najpierw kilka razy mowilam,,nie wolno,,a ten dalej,wiec juz nerwach go szarpnelam...wstyd mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.23 od rolnikow i eko zarcia jesteś mistrzem podzielam twoje zdanie czasami to nie wiadomo czy sie smiac czy płakać z glupoty matek ogólnie jestem bardzo wyrozumiała i tolerancyjną osobą ale tematy na kafe mnie powalają tak jak ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnie Cię "powala"? To że matki wymieniają doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z wczoraj 19.50 : ciesz sie ze nie mialas konfliktu ze mna lub z moimi dziecmi. To nie pogrozki - wszystkie sprawy zalatwialam sppokojnie, a kilka nauczycielek musialo sie mocno tlumaczyc przed przelozonymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:27, a potem się obudziłaś i różowe słonie zniknęły ❤️ Jesteś rozczulająca :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rewelacja nic nie róbcie niech wam dzieci wejdą na głowę .. bezstresowe wychowanie.. a potem płaczą w programie surowi rodzice.. zastanówcie się.. dzieciom nie mozna dawać wszystkiego i nie reagowac na nic.. beznadzieja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do mojej 10 miesięcznej córeczki krzyknęłam Nie wolno!!!Bo ciągła za kabel.Popatrzyła na mnie,skrzywiła usteczka i chciała juz płakać ale przytuliłam ją i zaczęłam całować po główce i jej przeszło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co uderzyła dzieciaka bo pluł zupą -zrób tak jak ja robie i nie bedzie problemu -na czas karmienia owiń wokół szyjki dziecka tetrową pieluszkę.Wtedy pobrudzi pieluchę jedzeniem.Ja mam kilkanaście pieluch i po każdym posiłku wrzucam ją do prania i zakładam dziecku czystą.Wtedy moze sobie pluć jedzeniem do woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×