Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek z obrażalskim typem

Polecane posty

Gość gość

Jak wasi partnerzy zachowują się po kłótni, ostrej wymianie zdań, gdzie i wyzwiska polecą, a wy ich przepraszacie i przepraszacie. Bo mój nawywija i jak zwrócę uwagę to milczy, cały dzień, słowem nie odpisze, ja piszę i piszę, w końcu zaczynam go wyklinać i o dziwo dopiero wtedy reaguje. Ale się nie spotka, nie porozmawia, nie da się przeprosić, raz nawet schował się przede mną u brata. I tak milczy sobie po 3/4 dni ja aż nie wytrzymuje piszę, że rozstajemy się na poważnie, wtedy z łaską przyjeżdża. Chora sytuacja. Z przednim chłopakiem byłam 4 lata i nigdy się na mnie nie obrażał! A ten ma 29 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się z moim nie kłócę, jak mu o coś zwrócę uwagę, to gęsto się tłumaczy a potem wchodzi mi w tyłek Na wszelkie sposoby. On się mnie chyba boi, tak sobie czasem myślę, nic mu we mnie nie przeszkadza, a mam wady jak wszyscy i tez pewnie wkurzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie kłócimy się tak, by wyzwiska leciały - bo się szanujemy po ostrzejszej wymianie zdań to on za mną chodzi, chce rozmawiać i wszystko analizować, przeważnie po góra godzinie się godzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mi zależy? Chore sytuacje co dwa dni, nakłamie mnie chociaż nie musi. Nie ma obowiązku się przede mną spowiadać. Powiem mu ze wiem o czymś obraża się i z miną cierpiętnika pisze, że ma mnie dosyć itp. Chociaż to on przeskrobał nie ja! a w końcu to ja go przepraszam, za to że po 2 dniach moich starań o kontakt zaczynam go wyklinać. I on znowu pokrzywdzony a to ja jestem zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mnie wkurza brak kontaktu z jego strony. Potrafi na środku miasta o00.00 zostawić mnie i odwrócić sie na pięcie odejść do domu. Dziwi się że nerwy mi puszczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hihi, dobre ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy ci na facecie który ci takie numery robi? Dziwna jakaś jesteś. Jak ja bym miała takiego typa to bym zmieniła na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jeszcze jedno pytanie na które odpowieć kobiety mnie bardzo ciekawi.Poza tym Wy kobiety nie potraficie ocenić wyglądu innej kobiety lub specjalnie aby się dowartościować mówicie mi że powiecmy,Magda jest szczupła.A tak naprawdę to Magda ma w mojej ocenie z 10 kg nadwagi.Czy wy to robicie żeby się dowartościować i żebym powiedział te słowa oto słowa nie kochanie przecież ona jest sporo grubsza od ciebie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ty jesteś psychiczna jakaś. Zmień faceta , możesz szczerze powiedziec na czym ci tak zalezy? Macie wspólny kredyt czy dziecko ze jesteś przyrośnięta do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się sobie dziwię, ale zależy. Jak dziecko się obraża, nie odzywa się po kilka dni, a później pisze : boli mnie to jak się do mie odnosisz. fakt dlaczego tak piszę nie robi na nim wrażenia. Zrobiłam się przy nim nerwowa, nie potrafie momentami nad sobą zapanować i napisze mu ostro co myślę o jego reakcjach. A on nic, odpisze mi np : lecz się. Parodia. Nie zmienię w nim takiego zachowanie? 4 lata z chłopakiem takich sytuacji nie miałam, a z tym jestem 8 mies i już takie ekscesy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu psychiczna? Nie obrażaj mnie i nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A było tak od poczatku waszej znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sie obraziłaś i dobrze ci odpisałem frustratko. Nie potrafisz zakończyć tego tępa zołzo to sie mecz. F u c k o f f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz po ok 2 mies, kiedy doszło do lekkiej wymiany zdań, odwrócił się na pięcie i odszedł do domu, zostawił mnie sama. Stałam jak osłupiała. Zobaczył, że za nim nie idę zaczął pisac. I od tej pory cały czas to samo. Nie odzywa się po kłótni, bo to on jest pokrzywdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie to lubisz skoro ktoś ci wyżej odpisał jak to zakończyć a ty uznajesz to za obrażanie. Moze jeszcze darmowy psychiatra ci potrzebny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A robisz mu w łóżku to co on chce? Jesli nie to masz odpowiedź, nie potrzebuje ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją psychiką jest wszystko w porządku. Zatroszcz się o swoją. Skoro nie potrafisz napisać nic konkretnego milcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C***a nie facet!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnego cie bezmyślna istoto interesuje? To ze cie pogłaskamy po główce i przyznamy racje? Nie oczekuj tego. Z takim nastawieniem to życzę aby facet robił z tobą co chce bo jesteś tępa i uparta jak osioł. Niech ci zrobi najwiekszą krzywde w zyciu abyś zmądrzała. Szmaty lubią być traktowane jak szmaty. Ty widocznie nią jesteś i na lepszego faceta sobie nie zasłuzylaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go, on się nie zmieni, nie szanuje cię miałam takiego i nie wytrzymałam, nie zmienił się przez kilka lat, zostawiłam go i była to najlepsza decyzja w moim życiu a on w kolejnych związkach wciąż taki sam - wiem od wspólnych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jeszcze dodam - to nie jest obrażalski typ. To jest toksyczny typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz mu doopy czy nie dajesz ? Odpowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdesperowana inteligentko. Jeśli masz takie rady pisać komukolwiek to wsadz je sobie w zad. Nie oczekuje głaskania po głowie, a pytania jakie zawarłam w 2 pierwszych postach chyba łatwo zrozumieć? Pytam czy jest możliwość wpłynięcia na jego zachowanie czy nie mam na co liczyć? Oraz jak wasi partnerzy się zachowują, podobnie czy tylko ja trafiłam na taki ewenement?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc ja ci odpowiadam - nie ma możliwości, że on się zmieni, jest toksyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z nim nie raz o tym jak się zachowuje, że mógłby normalnie powiedzieć co jest nie tak. Ale nie, on woli czekac aż moje nerwy siegną zenitu. Inna by olała, ja się wkurzę i takie zaklęte koło. Porozmawiam z nim ostatni raz. Jak nic nie dotrze, będę wiedziała co zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×