Afera o wypełnianie PITa...

Słuchajcie, ja już nie wiem kto tu zwariował. Mój facet zostawił dokumenty do wypełnienia PITa w swoim domu rodzinnym na półce ze SWOIMI rzeczami. Gdy przyjechał kolejny raz, okazało się, że jego matka wzięła te dokumenty z jego półki i wypełniła mu PITa (bez jego wiedzy). Wcześniej umawialiśmy się, że wypełnimy go razem. Wkurzyłam się, bo moim zdaniem to nie jest normalne, że matka bierze jego dokumenty z jego półki bez jego wiedzy i robi takie rzeczy za niego (facet ok 30stki), nawet jeśli jest to jego półka w domu rodzinnym. On twierdzi, że robię problem z niczego.

skoro to jego półka, jego PIT i twierdzi, że nic wielkiego sie nie stało to nie wiem z czym masz problem

Jezu pustaku kogo obchodzą jakieś j****e pity.

"On twierdzi, że robię problem z niczego. " x I to kończy całą sprawę. Nie wiem skąd Twoje histerie autorko.

to jest problem z gatunku - kto ma większą władzę :D czyli problem z d...

Czyli nikt nie widzi problemu w tym, że matka grzebie w prywatnych dokumentach 30-letniego syna?

nie, dopóki jemu to nie przeszkadza,nie widzę problemu a już zwłaszcza to nie jest twój problem

Jeżeli jemu samemu to nie przeszkadza. To nie. A ty masz coś z deklem nie halo...

Bo nie chcę żeby mój facet był maminsynkiem? Bo nie chcę za chwile mieć teściowej wtrącającej się w nasze wspólne życie? Bo prywatność jest dla mnie świętością?

ale ona nie zgarnęła Twojego pita tylko jego, jemu to nie przeszkadza a nawet jak uważa, ze nie powinna była tego robić to nie jest to na tyle straszne żeby robić z tego afere, wez sie ogarnij dziewczyno bo robisz afere z niczego

nie chcesz żeby twój facet była maminsynkiem ale za to bardzo, bardzo chcesz, by był pantoflarzem to nie twoja sprawa, to JEGO prywatność, tak ją szanujesz niby, a włazisz w nią z buciorami - chyba ma prawo rozporządzać własną prywatnością jak chce??? ma prawo powierzać ją swojej matce i nic ci do tego, zawistna babo