Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inss20

Mój chłopak mnie nie wspiera..

Polecane posty

Jest mi cholernie przykro że nie mogę liczyc na swojego chłopaka.. Dzisiaj zwolnili mnie z pracy.. bardzo to przeżyłam.. a mój chłopak ? zaczął się na mnie wydzierać i mówić że jestem beznadziejna.. prawo jazdy robię już pół roku, nie mogę zdać testów bo są ciężkie o to też się wścieka.. dziś wydaje mi się że chciał mnie zaszantażować i powiedzieć mi że jeśli nie zdam prawa jazdy w szybkim czasie to mnie zostawi.. dlaczego taki jest ? bardzo mi teraz ciężko.. powiedziałam mu że mam problemy i chciałabym żeby był przy mnie.. a on powiedział " że ja zawsze mam problemy" i się rozłączył mówiąc że nie ma czasu gadać.. bardzo mi przykro i ciągle płacze że mnie nie wspiera :( im gorzej się na mnie wydziera tym gorzej jest mi się skupić na testach i szukaniu kolejnej pracy :(nie czuje się ważna, kochana.. czuje się niepotrzebna nikomu.. czemu taki dla mnie jest.. inne pary są ze sobą na dobre i na złe.. a on się mnie chyba wstydzi że nie mam prawa jazdy no i teraz pracy.. on ma wszystko, a ja nie mam nic.. co mam zrobić ze sobą :( strasznie mi smutno chciałabym mieć w koncu prawo jazdy i pracę i żeby wszystko się układało.. szkoda że mój chłopak mnie nie wspiera, nie mogę na niego liczyć.. on tylko krzyczy i wszystko ma być tak jak on chce.. :( doradźcie coś.. czy to ze mną jest coś nie tak :( on twierdzi że jak się nie wkurzy na mnie i nie pokrzyczy trochę to że w koncu nie wezme sie za to prawko.. i że wkurza go moje zachowanie jak ciagle placze i się nad sobą użalam zamiast sie wziąść w garść.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogarnij sie i znajdz sobie kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cholerę ci on? Lubisz jak cię obraża? To siedź jak ta doopa wołowa i tkwij w tym związku! Nie gadaJ z nim, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam o tym dzisiaj.. gdyby mnie kochał to by mnie zrozumiał.. a dla niego licazy się tylko to co on sobie postanowił, i tak ma byc, według jego zasad.. myślałam że mu na mnie zależy a on tylko się wkurza na mnie jak coś pójdzie mi nie tak.. :( ja bym tak nie potrafiła go olać gdyby miał jakiś problem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile masz lat? Jak chcesz pogadać to napisz na moje gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest mi cholernie źle jak na mnie krzyczy.. nie potrafię zrozumieć dlaczego nie może być taki jak inni faceci.. wspiera, doradzi, będzie przy mnie.. tylko kieruje się tym że pół roku robie prawo jazdy, i to powód do kłótni i zrywania.. dziecinne strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj się pokłóciliśmy o to wszystko, od godziny 17 żadngo telefonu ani sms.. ja sama pierwsza też się nie odezwę.. powiedziałam mu tylko że już go nigdy o nic nie poproszę i że nie mogę na niego nigdy liczyć.. to powiedział żebym sobie znalazła innego, że nie ma czasu i cześć.. no to skoro tak, to dam sobie spokój i pierwsza na pewno nie wyciągnę ręki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znajdz innego po co sie meczysz z takim frajerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się dlaczego to tolerujesz ? boisz się samotności ? a co daje ci ta znajomość, przecież i tak jesteś ze swymi problemami sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałam że faceci w tych czasach zostawiają teraz dziewczyny którym ciężko jest znaleśc prace i mieć prawo jazdy.. myślałam ze jak kogoś się kocha to jest się razem na dobre i na złe.. tym bardziej ze nic zlego nie zrobilam.. skoro sie mnie wstydzi to niech sobie inna znajdzie.. z matura, studiami, praca i prawem jazdy.. droga wolna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo moze on cie nie kocha zostaw go po ci ktos taki on i tak ma cie gleboko w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boje się samotności, bo Ja wiem że mogłabym mieć innego faceta.. aż tak źle ze mną chyba jeszcze nie jest.. tylko jestem z nim ponad 2 lata, i kocham go.. zależy mi na nim. tylko chciałabym żeby zmienił swoje zachowanie.. ostatnio mi to obiecał że się zmieni ale jakoś tego nie widać.. ech :( czemu tak sie dzieje.. ciagle tylko darcie i klotnie bo cos mi nie wychodzi :( zamiast byc przy mnie powiedziec mile słowo, to tylko nerwy :( już mu nic nie powiem o swoich problemach.. zobaczymy czy sam w ogole zadzwoni i o co kolwiek zapyta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet radzę ci kopnąć go w cztery litery i poszukać kogoś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poboli i przestanie, daj sobie z nim spokój :) tulam cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twierdzi że kocha.. ale też już w to coraz bardziej wątpie.. gdyby kochał to by mnie wspierał.. wkurza się też dlatego że jak nie ma czasu i ma coś do zrobienia na dworze to ja ciagle dzwonie i mu tylek zawracam.. i dzis powiedział że zamiast pracowac to bedzie ze mna rozmwial do godziny 21 na moje problemy i w ten sposob okaze mi jaka jestem dla niego ważna.. to było ironiczne oczywiście bo juz mial na mnie nerwy że mu truje tyłek i powiedział ze pogadamy o tym wieczorem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ludz sie tacy sie nie zmieniaja wiem mialam podobnie tez obiecywal w koncu go zostwilam ale zmarnowlam 3 lata ty nie marnuj odejdz od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś wie dlaczego on się tak zachowuje ? nie zrobiłam mu nic złego.. staram się jak moje i z robotą i z prawem jazdy żeby zdać te cholernw testy.. a on sie wkurza że idzie mi to jak krew z nosa.. obiecywał że się zmieni.. i co.. nadal chamstwo i nic więcej.. ja nie potrzebuje tego żeby na mnie krzyczał bo jest mi jeszcze bardziej źle i przykro.. tylko czemu nie jest przy mnie :( w jeden dzień jest dobrze, mowi że kocha itp a na drugi dzień takie sytuacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy tacy sa nic z tym nie zrobisz wierz mi on sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz też już to widzę że się nie zmieni.. nie wspiera mnie, krzyczy na mnie.. już wole zostać sama niż wysłuchiwać tego wszystkiego i płakać.. mam już dość tego.. nic się nie postara tylko wszystko ma gdzieś.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, on traktuje cię jak popychadło. Nie pozwalaj mu! Ze swoim faceta jestem dwa lata, nigdy tak się do mnie nie odezwał, wspiera mnie, pociesza. Zastanów się czy chcesz z kimś takim układać sobie życie, a masz je jedno, więc zrób wszysto abyś była szczęśliwa! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go ja sie meczylam i zaluje ze od razu nie zostawilam bo stracilam czas. on sie nigdy nie zmieni. znajdziesz kogos kto bedzie cie wspieral szanowal i nie bedzie sie o wszystko czepial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pamiętaj, nie jest wart twoich łez :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopak ?? to co to za problem, olej go bo bedzie tylko gorzej !! ja mam takiego męża ! tez nie czuje sie wspierana, kochana...mam powazne problemy ze zdrowiem, i o to tez sie wydziera, jak mowie,ze znow mnie boli to sie drze, ze jestem do niczego.. wiec cierpie w samotnosci, jakby nie syn...to bym odeszla, ty dziewczyno masz jeszcze szanse ,zeby byc kims kto cie kocha i szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozpaczaj za takim nie warto kiedys to zrozumiesz ze dobrze zrobilas znajdziesz sobie lepszego zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są jeszcze na świecie dobrzy faceci.. ? chyba nigdy nie uda mi się znaleść dobrego chłopaka :( juz wolę być sama i nie cierpieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak czytam twoje wypowiedzi to też mam dosyć tego biadolenia. Ogarnij się, zajmij czymś i przestan narzekać bo wysłuchiwanie tego musi być dla chłopaka męczące. Nie będzie cię wiecznie pocieszał i trzymał za rączkę. Dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matury też nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana są na tym świecie jeszcze dobrzy faceci, po prostu marnujesz czas z tym doopkiem! :( szkoda twoich nerwów, naprawde cibwspółczuje, ale zakończ to jak najszybciej trzymam kciuki :). :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×