Tylko katolicy to prawdziwi chrześcijanie

Protestantyzm to zwykła sekta - Bóg zakazał cudzołóstwa a protestanci lekceważą sobie sakrament małżeństwa.

Dzielenie ludzi wierzacych na takich i owakich to jakes nieporozumienie wymyslone przez jakichs cfancyngierow. Prawda jest jedna, niema innych prawd . Albo sie wierzy ,albo nie. Cala reszta to bzdet,i interes.

Katolicyzm to tez sekta bo odlaczyli sie od Prawoslawia bo Papiez chcial byc glowa kosciola :)

Wszyscy wyznawcy zinstytucjonalizowanych religii to seksciarze, szowinisci, rasisci

Katolicy zbyt mocno skupiają się na życiu po życiu dlatego nie interesują ich dobra materialne hołubiąc biedę. Protestanci uważają duchowość i materializm na równi ważne w życiu człowieka, wg nich bogatemu sprzyja Bóg, zaś bieda wynika z nieudacznictwa i lenistwa.

na samym początku 20 wieku już Lenin to stwierdził

Protestanci na złość katolom wysadzili trochę fragmentów ze Starego Testamentu do swojej wersji chrzescijanstwa

W protestantyzmie nie ma problemu z byciem wierzącym i jednocześnie bogatym, natomiast grzechem jest bycie biedakiem z własnej winy. W katolicyzmie bycie bogatym jest grzechem natomiast egzystencja w biedzie uważana jest za cnotę. Niby drobnostki, a jak ważne z punktu widzenia egzystencjalnego dla człowieka.

Bo w kraju dobrze zarządzanym wstyd być biedakiem a w kraju źle zarządzanym wstyd być bogatym.

dziś Dlatego ekonomiczne systemy anglosaskie są najefektywniejsze. Trzeba wyzbyć się przekonania że bogactwo jest złe, a bieda dobra. Jest całkiem odwrotnie, im więcej bogatych tym mniej biedy na ziemi. Bóg nie lubi biedy, woli ludzi zamożnych i zadowolonych z życia.

Anglosasi wyznają zasadę moralności w dochodzeniu do i w dystrybowaniu bogactwa. Tam nie ma przekretow takich jak w Polsce a system sprawiedliwości jest sprawny, wydolny i obiektywny

bogacto przewaznie wynika przewaznie z nadmietnego wyzysku , albo prostego zlodziejstwa chwalenie bogactwa jako 'blogoslawienstwa Boga ' jest naduzyciem - wspolczese bogactwo koncernow bierzxe sie z wykorzystywaniua biedoty w krajach p[racujacych na te koncerny otrzymujacych kwote wg. najnizszych stawek plus jakis bonus obowiazujacych w danym raczej ubogim kraju , produjujacym dla tych koncernow oczywiscie zydo- protestanckich koncernow , gdzie jest raczej zabroniona dyskusja na tematy religijne

dziś Anglosasi od zawsze wyznawali zasadę "Bez pracy nie ma kołaczy" u nich państwo nie robi ludziom problemów z dochodzeniem do zamożności, nie stawiają kłód pod nogami ludziom którzy są kreatywni i działają bogacąc się przez co stwarzają warunki ogólnego prosperity dla wszystkich obywateli te kwestie są tam tak oczywiste, że nie trzeba o nich nawet wspominać Urzędnik który zniszczyłby firmę niewłaściwie interpretując przepisy w US lub UK poszedłby siedzieć na długie lata do więzienia jako sabotażysta i wróg państwa działający na szkodę całego narodu.

Katechizm służył do nauczania religii 30 lat temu w klasach 1-3 szkoły podstawowej.

Chińczycy wzorując się na anglosaskich rozwiązaniach ekonomii wolnorynkowej doprowadzili do sytuacji która zaczęła przerastać samych Amerykanów. Zaledwie w 35 lat Chiny stały się potęgą gospodarczą świata i dąży do hegemonii globalnej.