Chore upodobania. Jak sie ich oduczyć?

W dzieciństwie byłam molestowana przez wujka. Rozbierał mnie i dotykał w różne miejsca. Nigdy nikomu nie powiedziałam o tym. Czułam się winna, bo niektóre jego praktyki sprawiały mi przyjemność. Nie chciałam tego. Wstydziłam się. Lecz mimo wszystko jakaś część mnie wbrew rozumowi czerpała fizyczną przyjemność z tego co mi robił. To on właśnie nauczył mnie masturbacji. A kiedy potem masturbowałam się w samotności to też przeważnie myślałam o nim. I tak mi niestety zostało do dziś. Nie chodzi o wujka, co raczej o okoliczności. Tak myślę. Zwykły stosunek seksualny mnie nie zadowala. Próbowałam leczyć się chłopakami lecz niezbyt mi się podobało. Nie miałam orgazmu. Początkowo nie rozumiałam co się ze mną dzieję. Czemu robiąc to palcem w samotności szczytuję zawsze, a z realnym facetem - prawie nigdy. Jednak zdarzył się ostatnio przypadek z prawdziwym facetem, którego zresztą nie lubię, a po tym co mi zrobił to wręcz nienawidzę, a mimo wszystko miałam orgazm. To mój szef. Kazał mi zostać po godzinach, a potem zwyczajnie zaczął się do mnie dobierać. Na bezczelnego. Oczywiście nie chciałam tego, próbowałam się opierać lecz - dziwna rzecz - w pewnym momencie zaprzestałam jakiegokolwiek oporu. Pozwoliłam się rozebrać a potem dwukrotnie zgwałcić. Bo to był gwałt w zasadzie. No skoro ja nie chciałam, a on to na mnie wymusił to jak inaczej to nazwać? Lecz o dziwo kiedy leżałam pod nim naga pozwalając by mnie gwałcił po raz pierwszy miałam prawdziwy orgazm. Z facetem! Nie wiem jak to możliwe. Czyżby sytuacja przymuszania, rozebrania do naga i wstydu przypominała mi tamte okoliczności z dzieciństwa? Czy ja muszę być gwałcona by osiągnąć teraz satysfakcję? Przecież to chore... Nie chcę tak! Jak się z tego wyleczyć? Nie chcę taka być. Z jednej strony czuję się upokorzona tamtym gwałtem a z drugiej czerpię z niego jakąś masochistyczną wręcz przyjemność.

idz do psychologa-seksuologa

trochę za bardzo wyczuwam tu prowo jakiegoś pravika stulejarza ze zrytym beretem... a jeśli nie, to sama tego nie przepracujesz. Tu może pomóc tylko (o ile w ogóle, seksuolog)

A moim zdaniem autorka tematu jest seksualną masochistką, i już tego nie zmieni.

Zryty pravik nie umie dwóch zdań poprawnie sklecić a to jest pisane z sensem więc albo to prowo całkiem inteligentnej erotomanki albo całkiem inteligentna gościówa ma poważny problem ze sobą. Tamtego szefa podaj do prokuratury i wytocz mu proces może jeszcze dostaniesz całkiem niemałe odszkodowanie kto wie?

@ gość 9:42 To że jest seksualną masochistką to ona widzi sama co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości pytała natomiast jak z tego wyjść?

Kik boxing mysl ty troche. Jak ona moze podac faceta do sadu skoro sama pisze ze miala orgazm a skoro tak to musialo jej sie to podobac czyli wychodzi na to ze to jednak nie byl g**** a dobrowolny seks

A jak ten szef się teraz do Ciebie odnosi? Pracujesz tam jeszcze?

przyciągasz swoim zachowaniem tergo typu facetów, wyzwalasz w nich tego typu zachowania. Niestety, brak orgazmów nie jest tu problemem. Problemem jest to, że możesz trafić na kogoś, kto Ci naprawdę zrobi krzywdę :O Jeśli to prawda, co piszesz, koniecznie powinnaś iść do seksuologa - właśnie ze względu na to. Orgazmy osiągasz sama, więc to nie jest żaden problem, masturbację można włączyć do współżycia. skup się na tym, dlaczego Twój szef tak cię potraktował

Co Ty pieprzysz człowieku! Jak to Ona przyciąga takich facetów? To może jeszcze i swojego wujka przyciągnęła co? Zawsze wnerwia mnie że faceci próbują bronić gwałtów banałami w stylu bo to ona go sprowokowała, ona jest wszystkiemu winna. Sonia ile miałaś tak gdy Cię molestował?

Przytaczam za wiki: Masochizm – rodzaj zaburzenia preferencji seksualnych, w którym jednostka odczuwa podniecenie seksualne w sytuacjach, kiedy zadawany jest jej fizyczny i psychiczny ból lub gdy jest poniżana. Przykro mi Sonija ale jesteś klasycznym książkowym przykładem masochistki. Podziękuj wujkowi bo to on Ci to zafundował

"A jak ten szef się teraz do Ciebie odnosi? Pracujesz tam jeszcze?" Tak, pracuję. Stara się zachowywać jakby nigdy nic nie zaszło. Może uśmiecha się jakby częściej. Ja nie odwzajemniam żadnych uśmiechów. W ogóle staram się nie rzucać w oczy. Odzywam się też tylko wtedy kiedy muszę. To co teraz napiszę może wydać się chore, mi przynajmniej takie się wydaje, ale z jakąś chorą perwersją przychodzę znów do biura. Wiem, że on tam będzie. Ten łysy sk****yssyn! Jak zwykle będzie się szarogęsił - wielki boss! - co pozjadał wszystkie rozumy. Lecz jest we mnie jakaś chora - nawet nie wiem jak to nazwać - jakaś chora uległość gdy tak wykonuję jego polecenia. Czasami aż boję się, że kiedyś wezwie mnie do swego gabinetu i nie wiem - każe się rozebrać na przykład albo sam zacznie zdejmować ze mnie ubrania. I co wtedy? Boję się, że nic właśnie. Że nie będę się broniła. Że znów pozwolę się rozebrać, dotykać, gwałcić. Tak jak pozwalałam rozbierać się i dotykać wujkowi w dzieciństwie? Czy to nie chore? "Sonia ile miałaś tak gdy Cię molestował?" 11 - 13 lat. Robił mi to przez 2 lata. Potem żeśmy się przeprowadzili.

prowo ale ludzie mają zryte łby,żeby coś takiego wymyślić

jak nie chcesz iść osobiście to chociaż poczytaj http://rzeszow.pcts.pl/arts/CHARAKTER-A-ZABURZENIA-OSOBOWOSCI-SYMBIOTYCZNE-MASOCHISTYCZNE-psychoterapia-a1-53.html http://www.psycholog-psychoterapia.slask.pl/typy-zaburzenia-osobowosci/typ-ofiarny-zaburzenie-masochistyczne.html Napisz do nich mailem opowiedz co Cię spotkało. Może Ci pomogą powodzenia

Jeżeli jesteś uległa i to okazujesz to gość z 10:34 miał rację. Przyciągasz w ten sposób facetów bo on widzi że się go boisz i nie będziesz się bronić więc korzysta z okazji. poczytaj O ASERTYWNOŚCI!!!