Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak namówić żonę do dłuższego urlopu ?

Polecane posty

Gość gość

Żona jest w 6 miesiącu ciąży i ona mówi, ze chce iść tylko na pół roku na urlop, co dla mnie jest bez sensu. Uważam, że powinna iść na rok. Chodzi o to, że ja mam swoją własną firmę i przeważnie pracuje w domu i ona sobie ubzdurała, że to ja mam zajmować się dzieckiem, mówi, że i tak siedzę w domu. Przecież ja normalnie pracuję, czasami muszę gdzieś wyjść, a ciągle mówi, że ja i tak siedzę w domu, więc mogę zajmować się dzieckiem, a mi płaczące dziecko będzie przeszkadzać w pracy. Jak ją namówić na ten roczny urlop ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz żonę kretynkę, nie wiem czy coś poradzisz. Nie rozmawialiście o tym przed ciążą? Nie planowaliście co będzie jak się dziecko urodzi? Niestety znam ten ból. Mam własną dg i jak urodziłam dziecko też mi wszyscy powtarzali "po co zawieszasz działalność, przecież i tak będziesz w domu siedzieć" (bo pracuję przez internet). Ale nikt nie wpadł na to, że o ile z noworodkiem fakt, mogę pracować, tak z niemowlakiem wymagającym większej atencji (nie mówiąc już o dziecku raczkującym, pełzającym, wstającym) jest to niemożliwe. A wieczory jednak chcę mieć dla siebie i przeznaczać je na odpoczynek :o Ludziom się wydaje, że jeśli ktoś pracuje w domu, to wygląda to tak jak w serialach: wstaje rano, parzy sobie kawę, patrzy przez 4h w okno, potem stuknie coś w komputerze po paru klawiszach, później wypije drugą kawę, a potem fajrant. No cóż... Że się powtórzę: masz żonę kretynkę i bardzo mi z tego powodu przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Może nie kretynkę, ale karierowiczkę, ona lubi pracować. Gdyby to jeszcze byl syn, to może byłoby łatwiej się zająć, ale niestety syna mieć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko sie urodzi to zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką nadzieję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takim zdanie się zazwyczaj nie odmienia. Jeśli jest karierowiczką, tzn, że priorytety ma jakie ma. Do tego (sorry za dosadność) jest chyba idiotką naprawdę, jeśli uważa, że można pogodzić pracę w domu z opieką nad dzieckiem, nawet tak małym. Idiotką, inaczej tego nazwać nie można. Myśleć w ten sposób może tylko kompletny egoista, ignorant i człowiek uważający się za pępek świata. No ale jak mówią - widziały gały... Nie liczyłabym na to, że zmięknie po porodzie. Może postaw syt na ostrzu noża, powiedz jej, że nie zgadzasz się na taki układ i skoro ona stawia sprawę w ten sposób - ty zajmiesz się w takim razie poszukiwaniem opiekunki. MOże wtedy dotrze. Chociaż szczerze mówiąc - nie przypuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunka to nawet niezły pomysł, chętnie jej to przedstawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mówiłam, ze pójde do pracy jak mała bedzie miała 3 miesiące a poszłam jak miała 8 i to na pół etatu, więc może jej sie odmieni, w ostateczności złobek załatwcie albo opiekunkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że opiekunka to dobre wyjście skoro nikt się nie będzie mógł dzieckiem zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmieni zdanie,mam kolezanke która chciał wrócic po pół roku i sobie przedłuzyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę głupi ten temat. Skoro ani ty ani żona nie będziecie mogli się zając dzieckiem zatrudnijcie opiekunkę. Niekoniecznie żona zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, od początku staraj się, aby żona jak najwięcej zajmowała się dzieckiem, może zainwestuj w chustę elastyczna tula. Stawiajcie na rodzicielstwo bliskości -wówczas żona tak się zwiąże z dzieckiem, że i dwa lata chętnie spędzi w domu. I wytłumacz jej na czym polega Twoja praca. Nie da się pracować i równocześnie zajmować niemowlakiem, firma padnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×