Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziewczyna odsuwa mnie od dziecka, porodu

Polecane posty

Gość gość

Czasami czuję się jak intruz, ona ciągle nie chce pomocy, nie mogę jej w niczym wyręczać. Jest w 8 miesiącu. Często łapie ją na tekstach typu "moje dziecko" nie nasze.. Jestem ojcem na pewno. Ona zawsze miała problemy z emocjami. Mimo młodego wieku wiadomość o ciąży zmieniła ją, jest ciągle radosna itd. Najbardziej boli mnie gdy słyszę "będę miała kogoś kto zawsze będzie mnie kochał". Zdradziłem ją raz była wtedy w 4 miesiącu. Ale wybaczyła, okazuje mi dużo miłości,ale że tak powiem ona nie chce podzielić się ze mną dzieckiem.. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ci nie wybaczyła kobiety nigdy takich rzeczy nie wybaczają jest z tobą bo chce tatusia dla swojego dziecioka albo ze względów finansowych może się też wstydzi bycia samotną matką albo po prostu cię kocha ale pamiętaj nigdy przenigdy ci nie wybaczy może nie wytrzymać i cię zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, skoro ona mówi "moje dziecko" a nie nasze, to wyglada to bardzo bardzo zle. To ze powiedziała "wybaczam" nie oznacza że dalej cię kocha i ja to nie boli. Jeśli masz twardą dupę, proponuję abyś ją zapytał czy chce abyś przy niej był i jeśli nie bedzie pewna, powinieneś się odsunąć i potem jak dziecko będzie miało 2-4 lata kontaktować się z dzieckiem i utrzymywać kontakt z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,że mnie kocha. Mieszkamy razem, ciągle okazuje mi miłość. O zdradzie nie rozmawiamy. Mieliśmy wtedy kryzys, upiłem się i tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_nibyżona
Nie wybaczyła ci i nigdy nie wybaczy. Mnie też mąż zdradził (nie był to skok w bok, a romans) gdy nasz synek miał kilka tyg. (choc myślę, że zrobił to gdy jeszcze byłam w ciąży). Jesteśmy razem i próbujemy od 2 lat to naprawić. Jest ciężko. Nigdy nie będę mu ufac i wierzyć. Kocham go ale i chwilami nienawidzę...i siebie,że jeszcze z nim jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×