Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uciekłam z autobusu miejskiego w czasie kontroli

Polecane posty

Gość gość
po tym zdarzeniu czuję się z***biście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmierdzisz cebulą na odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha tez bym uciekla jakbym mogla ale jestem cykor niestety a panowie kontrolerzy do najprzyjemniejszych nie należa. wole nie ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś miałem takiego megafarta, był luty było zimno to był już mój przystanek,wpada kontrola ale jedna z kontrolerek stojąca w tylnych drzwiach powiedziała typowi co miał stanąć przy środkowych że jej strasznie zimno on na chwilę poszedł do niej wtedy wyszło 5 osób w tym ja co stali na środkowych udało mi się w topić w tłum na chwilę i pójść w górę po schodach dość spokojnie chwilę później zacząłem biec w stronę chaty (mam dość daleko blisko 800m od przystanku) będąc pewny że mnie gonią po 200m obracam sie nikogo nie ma spokojnie wchodziłem do chaty to był megafart!!! P>S> znam typów którzy dwa razy kasują ten sam bilet (w sytuacji gdy pierwsze skasowanie jest słabym czarnym tuszem a drugie mocnym niebieskim nic nie widać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie z tym kasowaniem biletu to ja tak mialam. w kasowniku sie tusz skoncyzl albo cos i nic nie widac bylo. Wiec skasowalam 2 raz i troche lepiej bylo choc widac bylo ze to poprawka i oni mi ze 2 x skasowalam i nalezy sie mandat. Bylam szczylem wtedy i odzalowalam te 50 zł. Ciekawa jestem czy jakbym nie "dokasowała" 2x i taki niewidoczny by sprawdzali to czy by nic nie mowili. pewnie i tak by mandat dali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna uciec przed kanarem? przeciez oni zaraz kaza zablokowac kasownik i drzwi? Chyba ze od razu wiecie ze to kanar i w momencie jak wsiada wy wysiadacie bo innej mozliwosci nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś mieli znaczniki dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też zapierrdalałam i dopiero po czasie sie odwróciłam i zorientowałam sie, ze nikt za mna nie biegnie. a no można uciec. otóż jak kanar wchodzi do autobusu to jeszcze drzwi się nie zamykają ponieważ są ludzie, którzy chcą wyjść na danym przystanku i im też kanarzy sprawdzają bilety. Więc gdy sprawdza każdemu to dopiero moga wyjść i drzwi są cały czas otwarte. akurat sprawdzał bilet jakiejś babie i stal przy drzwiach, a ja z rozbiegu wybiegłam, zdąrzył chwycić mnie za rękę, ale ja wyskoczyłam z taka siła, ze nie dał rady :D dodam, ze jestem drobną osobą i taki kanar jest ode mnie dużo większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie jesteś przypadkiem z Sochaczewa? bo dzisiaj widziałam taką sytuację w KM Sochaczew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niemozliwe, to kazdy by uciekl. u mnie wpada kanar i udaje pasazera. Ci co akurat wysiadaja maja fart. A potem drzwi sie zamykaja blokada i kasownik tez i wtedy WYCIAGA LEGITYMACJE. Jaki jest sens sprawdzania biletow przy otwartych drzwiach? To polowa by uciekla a wszystkich jeden czy dwoch by nie złapał. U mnie tak w zyciu sie nie zdarzylo. Widac co miasto to inne kanary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byś się czuła gdyby ci klient uciekł nie płacąc za usługę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas widać ze to kanar juz na przystanku, bo pokazuje swoja legitymacje kierowcy zanim jeszcze wejdzie do autobusu. Staje w drzwiach i sprawdza bilety tym osobom co chcą wyjść a potem pozostałym. Nieraz jest tak, ze wsiada jako normalny pasazer i w trakcie drogi mowi, ze jest kontrola, jednak to rzadkość/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem dumna, ze im sp*******iłam i odważyłam sie na to, bo już 2 razy dostałam mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez tak jest ze kanar wsiada najpierw jak gdyby nigdy nic. drzwi sie zamykaja i dopiero WTEDY podchodzi do kierowcy by zablokowal kasownik i drzwi. Przy otwartych drzwiach to kazdy by sie rzucił do ucieczki oczywiscie ten kto nie ma biletu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedyś złapali, wyszłam z nimi, dałam im w łapę 20 zł, z początku sie zbulwersowali, ale po chwili wzieli i poszli sobie :) ale to bylo z 10 lat temu, teraz pewnie 20 zl by ich nie zadowolilo choc kto wie... lepiej kasowac bilety, u mnie kara to 200zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie każdy, bo kanar staje i zasłania ciałem wejscie. jednak ten był jakiś niezbyt sprytny w tym co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha ja widziałem jak typ dał 10zł i dali mu spokój :D jechałem z koleżanką a on do niej tylko założył palca na swoich ustach w geście nic nie mówienia. Poza tym najlepiej maja ci którzy wchodzą razem z kanarami oni na 90% mogą jechać za darmo całą trasę, miałem raz przypadek gdy weszłem z kanarami i miałem farta że skasowałem bo 3 przystanki dalej .... kolejne kanary!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wchodziłam i kanary akurat wychodzili i juz nie kasowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×