Ciekawi mnie jak kraje typu Niemcy, Wlochy chca przetrwac nie rozmnazajac sie.

Mam 5 przyjaciol Wlochow, wszyscy kolo 30tki i bez dzieci. W Niemczech podobnie. Mieszkam tu juz dosc dlugo, z moich znajomych 25-30 nikt nie ma dzieci i jeszcze nie mysli o dzieciach. Szczerze :) Tylko w Polsce ludzie rozmnazaja sie na potege w mlodym wieku jak kroliczki... Jestem ciekawa ja te kraje przetrwaja z takim nizem demograficznym. Skoro coraz wiecej ludzi decyduje sie na brak dzieci. Zastanawialiscie sie kiedys?

?

wymra badz przyjmna wiecej obcokrajowcow :D

Ciapak momentalnie narobi setki nowych Niemców i Włochów, bez paniki.

Włochów wspomagają uciekinierzy z czarnego lądu,a Niemców z całej Europy i nie tylko!

Demografia nie ma znaczenia, liczy się bomba atomowa.

A co cię to obchodzi? To ich problem, nie twój. Wkurzają mnie ludzie płodzący na potęgę, bez jakiejkolwiek bazy.

Polaczek się musi dowartosciowac, a ponieważ nie ma czym to szczyci się produkcja taniej siły roboczej dla krajów lepiej rozwinietych

sluszna uwaga, ze obcokrajowcy zadbaja o reproducje, choc troche to smutne...

mow za siebie i swoich znajomych- mam 30stke i dzieci nie mam i nie mysle, w mojej rodzinie nikt nie ma, wsrod znajomych pierwsze dzieci pojawily sie po 30-tce. A wysoki przyrost naturalny nie jest do niczego potrzebny- jakos Afrykańczycy nie pławią sie w bogactwie, a Chińczycy muszą ograniczac przyrost naturalny zakazami i restrykcjami. bogaci sobie poradzą lepiej niz biedota mnożąca sie jak szczury.. na tej samej zasadzie chlopi i reszta plebsu stanowili większość, ale nie mieli nic do powiedzenia i zerowy wpływ na kulture i cywilizację