Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szczęście upiększa?

Polecane posty

Gość gość

*Puenta będzie, spokojnie, ale potrzeba wprowadzenia... ;) Nie uważam się za ładną osobę. Mam sporą nadwagę, i to na tle hormonalnym = typowa dla tego typu problemu figura, duży brzuch zamiast "kobiecych krągłości". Do tego duży nos. Dopiero niedawno (mam 24 lata) dojrzałam do tego, żeby zlewać co sobie myślą inni. Dbam o zdrowie, do pracy jeżdżę rowerem, jadam tylko warzywa, a jak komuś się nie podoba jak wyglądam, to trudno. Że mi się nie podoba jak wyglądam - też, nie ma co płakać - jak mi się uda to zmienić, super, jak nie, trudno, bylebym była zdrowa. Ze zdziwieniem stwierdziłam nawet, że poza odrobiną korektora i maskarą, przestałam robić makijaż - a kiedyś bez pełnego makijażu nie ruszyłabym się do sklepu, bo wydawało mi się, że wyglądam okropnie. Nigdy nie byłam ani specjalnie ładna, ani też specjalnie szczęśliwa - wiecznie zestresowana, przygnębiona, przestraszona. Zmienia się to od kilku miesięcy, od kiedy rzuciłam w cholerę studia, które mnie nie interesowały, kiedy przestałam na siłę szukać dobrze płatnej pracy, której bym nienawidziła, za to od kiedy zaryzykowałam i nie zaczęłam pracować w dziedzinie, która mnie fascynuje. I choć nadal jestem dość samotna, nadal wyglądam jak wyglądam, to robię to co lubię. Tylko tyle. Od tych kilku miesięcy notorycznie ludzie mówią mi, że pięknie wyglądam, że wypiękniałam, zupełnie inaczej się na mnie patrzy. Najlepsze jest to, że za każdym razem wtedy, kiedy w ogóle nie nakładam makijażu ;) Myślałam nawet, ze może źle się maluję, ale zwykle za to zbierałam komplementy i niejednokrotnie robiłam znajomym za wizażystkę... ;) Jedyne co przychodzi mi do głowy, to że spokój ducha, powoli kiełkująca samoakceptacja, i robienie tego, co się lubi, czyni człowieka pięknym. Przecież nie schudłam. Chodzę bez makijażu. Ubieram się nadal tak samo. Nie chce mi się w to wierzyć, wydaje mi się to takie dziwne. Czy faktycznie tak jest? Co o tym myślicie? Czy szczęśliwy człowiek, nawet brzydki, może wydawać się ładny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coś w tym chyba jest,bo sama miewam podobnie. ze niby wyladnialam a nie widze roznicy maluje sie bardzo rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w twoim wieku i jeszcze bardzo długo miałam super wymiary, trochę ponad 90 w biodrach i ok. 70 w talii. Nie rozumiem, jak można być młodą kobietą tak otłuszczoną jak ty. A szczęśliwa byłam, dopóki nie zniszczyli mi zycia księża i fanatycy religijni którym zawierzyłam niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upiększa, a jak. gromadzi się gdzieś pomiędzy palcami, a śledzioną i wpływa na wydolność płuc, libido w********a w kosmos, tylko dlatego, że się uśmiechasz bo masz fajny nastrój. piękne to takie do tego błyskotliwe i wszyscy jesteśmy winni ci przysługę. happy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że na kafe nie można sobie na luzie pogadać bez chamstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fakt :) szkoda że nie trwa ten stan dłużej jak tylko kilka miesięcy :O ale potwierdzam że tak właśnie jest :) wszystko w organizmie współgra człowiek czuje się zdrowo nie czuje zmęczenia wygląda ładnie skóra włosy ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sprawdź czy nie masz alergii pokarmowej która często nie daje objawów nie można schudnąć, ja też całe życie okrągła na dietach przypadkiem odstawiłam gluten i mleko i chudnę nie odchudzając się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczęście upiększa Jestem tego dowodem Zbrzydłam w ciągu tygodnia Tylko dlatego że rozstałam się z Nim Wyglądam jakby "wypaliła się wewnętrzna żarówka" ( tak czuję i tak jest - pytają mnie czy nie jestem chora bo źle wyglądam :( ) Szczęśliwy człowiek jest piękny pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym glutenem i mlekiem coś jest na rzeczy, bo co prawda zdarza mi się to zjeść ale na codzień nie tykam chleba ani nabiału, nic glutegowego, i czuję się wtedy wyśmienicie - za to fatalnie, jeśli zjem coś z glutenem i z mlekiem... Czemu nie trwa ten stan dłużej niż kilka miesięcy? Co się zmienia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać co jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie jak człowiek jest zdrowy i szczęśliwy bo jak brak zdrowia też człowiek skapcaniały:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warzywa głównie, bardzo rzadko mięso, ale staram się wybierać dobrej jakości, unikam po prostu jakichkolwiek przetworzonych/dosładzanych rzeczy :) Nie jem pieczywa i nabiału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
oczywiście że tak ,jestes szcześliwa to automatycznie chodzisz inaczej,nie garbisz sie ,uśmiechasz się,promieniejesz po prostu, jawisz się jako sie być pewna siebie atrakcyjna kobieta. Tak jest ,było,i tak już będzie :) tak samo jak szcześliwa matka =szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×