Wolność dziecka a dbanie o jego bezpieczeństwo.

Poruszył mnie artykuł http://stoprozpuscie.pl/wolnosc-maloletniego-a-dbanie-o-jego-bezpieczenstwo/ Gdzie uważacie, że jest pewna granica której nie należy przekraczać zarówno w dawaniu zbyt dużej wolności jak i zbytnim ograniczaniem dziecka. Zapraszam do dyskusji.

jestem mamą niemal 15 letniego chłopca, jest bardzo trudno ,ja pozwalam bo nie chcę zeby mi uciekał i żebym rwała włosy z głowy gdzie i z kim jest. dzięki temu zawsze mi mówi gdzie i z kim,czasem dyskretnie sprawdzam,zawsze ma komórke przy sobie. Jednak boję sie strasznie,to taki głupi wiek,ostatnio robili sobie z kolegami ognisko nad rzeka ,myslałam żeby zabronić ,ale soę przełamałam ,pusciłam ,wrócił jak nalezy ,w pionie ,nie zionął alko,papierochami,nic nie wskazywało że coś było nie tak.

dodam że mój się wkurza że ja chcę wiedzieć gdzie i z kim ,ale ciagle mu tłumaczę spokojnie ze nie pytam po to by go szpiegować a po to by wiedziec co zrobic w razie w ,staram sie nie krytykować jego znajomych ,chociaz słabo mi sie robi jak widzę 16 latka w tatuazach :/ Ogólnie póki co kontakt mam z nim bardzo dobry,nie kłamie,nie pali,nie pije,pyskuje, robi jaja w szkole,uczy się średnio i kocha całym sercem komputer