Myslicie, ze czeka na was gdzies ta druga polowa?

jak w pytaniu

tak

Już w to nie wierzę. Głupia byłam że kiedyś tak myślałam, z tą drugą połową to bajki dla dzieci

Była i znikła :( zostałem sam...

nie wierzę. Mam 23 lata i nie wierzę. Zrozumiałam, że nie ma czegoś takiego jak 2 połówka, sa ludzie, którzy po prostu decydują się być razem i tyle, to decyzja, praca nad związkiem a nie przeznaczenie i drugie połówki. Takie bujdy to dla gimnazjalistek tylko. Zycie choć krótkie dało mi to jasno do zrozumienia

Przykro mi jak czytam takie wpisy o zwatpieniu w milosc, bo dociera do mnie ile to szczescia zeby kochac i byc kochanym. To jednak przywilej a nie prawo kazdego.

Ja osobiscie zwatpilem w zwiazek ze ktos mnie kiedykolwiek podoba ze wzgledu ze jestem mniej atrakcyjny to szanse sa marne na zwiazek mam 24lata jestem facetem

myślę, że tak :)

juz stracilam nadzieje.

niektorzy znajduja 2 polowke

Gdzieś czeka na mnie ta druga połówka, ale chyba k****a martwego psa

ja znalam przystojnych facetow ale nic z tego nie wyszlo

no ja tez w sumie, ale z moich obserwacji wynika ze w koncu kazdy trafia na swojego!

ja nie trafilam