Dobre kobiety POMÓŻCIE! WŁOSY :(

Witajcie :) Wczoraj byłam u fryzjera i farbowałam włosy na jasniejszy blond, wyszedł wręcz biały, zupełnie mi nie pasuje, jestem załamana, nie mogę patrzeć w lustro, o wyjściu z domu już nie wspomnę :( jutro chcę iść do fryzjera i przefarbować na ciemniejszy blond, ale boje się jak to wyjdzie. Byłyście kiedyś w takiej sytuacji albo któraś z Waszych znajomych? Pozdrawiam i liczę na Was!

Kup szamponetke ciemny lub zloty blond i sproboj a jakim kolorem malowalas i czy uzywalas rozjasniacza

Zapytaj fryzjerki. Powiedz jej kiedy farbowałaś itp. Wydaje mi się że spokojnie możesz przyciemnić. Takie farbowanie niszczy włosy i po rozjaśnianiu może potem kolor się spłukiwać, bo włosy są zniszczone, ale jeśli zafarbowałaś pierwszy raz na blond to chyab nie od jednego razu.

Szamponetka chyba nic nie da. Kiedys farbowalam zwykłą farbą z Loreala, ale nie bylo takiej roznicy, a teraz u fryzjerki no i jest biel... juz mi nie zalezy ze beda zniszczone, chce tylko kolor, ktory nie bedzie rzucal sie w oczy (taki jasny zupelnie nie pasuje mi do twarzy). Myslicie ze fryzjer podejmie sie farbowania z takiego białego na ciemniejszy blond (po 2 dniach) i nie wyjda zolte czy jeszcze gorzej? Boje sie ze odmówią... a przeciez z domu musze wychodzic

Fryzjer podejmie się, (może zaleci odczekać ale podejmie się) i wyjdzie mu ładny kolor, bez obaw.

Nie wiem co to był za kolor dokładnie, ktory pokazala fryzjerka ale byl zupelnie inny niż na tej próbce, na tym kosmyku. Blond light cos tam, ale... tragedia, mam biale wlosy (robilam tez pozniej płukanką, bo byly miejscami zolte)

bylas u fryzjera i nic nie powiedzialas? ja bym nie zeszla z fotela poki nie poprawilaby tak jakby mi sie podobalo albo chociaz kasy nie oddała. nalezy sie reklamacja.

Myslisz, że jesli nałoży się jakiś średni blond to pokryje? bo ktos mi mowil o brązie i ze wtedy wyjdzie, ale ja sie boje ze wyjda rude/jasnobrązowe a w tym to juz w ogole nie bede wygladac. Wczesniej mialam taki Ciemny blond, lekko szarawy juz przy glowie i chcialabym jednak do niego wrocic, bo do mojej twrzy jednak nie moze byc jasny, teraz sie przekonalam :(

włosy były rozjaśniane rozjaśniaczem czy farbą ?

Nic nie mowilam bo bylam w szoku, chcialam najszybciej isc do domu, balam sie ze to moja wina, ze ja zle wyobrazilam sobie ten kolor na glowie :( Moze i z tylu taki biały pasuje tylko na górze zupelnie nie i do mojej karnacji w ogole :/

Idz do fryzjerki nie rob nic sama w domu bo moga wyjsc nawet zielone , wybierz dobrego sprawdzonego fryzjera. Wiem co mowie bo sama kiedys mialam zielone

Włosy byly rozjaśniane farbą

po 1. - z tego co piszesz ów fryzjer to partacz zatem idź do innego który sie zna na robocie po 2. - zalecam ciemny blond a nie brąz, gdyż istnieje ryzyko że z włosów rozjaśnionych kolor się spłukuje (nie wiem jaki jest stan twoich włosów i czy ci to grozi)

Wiem wiem, sama na pewno nic nie zrobie nigdy w zyciu...

a kolor wyjdzie ładny, fryzjer zna się na rzeczy i nie będzie ani rudy ani żółty a taki dokładnie taki jaki chcesz

więc jak były rozjaśniane farbą to nic się nie stanie jak przyciemnisz. Z resztą fryzjer Ci doradzi

Ok, bardzo Wam dziękuję! :) ps. wyszly takie : http://zapodaj.net/5b14c36cc58a4.jpg.html

No to jak bylas w szoku to teraz zaplacisz podwojnie za swoj szok. Dziewczyno ogarnij sie. Masz prawo do reklamacji i co teraz znow wydasz ciezka kase na nastepnego fryzjera? A co jak nie daj Bog znow nie wyjdzie? Pojdziesz do trzeciego? Oni lubia takie naiwniaczki.

fikuuMikuu Ona juz byla u fryzjera i to fryzjer jej takie cos na glowie zrobil. Takze nie wiem czy sie zna na rzeczy. A jak znow trafi na takiego? Ja bym reklamowała do skutku

Ja tez zawsze reklamuje. Wiadomo ze zawsze moze wyjsc troche inaczej niz ktos chce. Ale jak ktos chce lekko rozjasnic wlosy a wychodza mu białe to cos tu jest nie tak. O kondycji nie wspomne. Zazadalabym zwrotu pieniedzy

"Ja bym reklamowała do skutku" no nie wiem czy to dobry pomysł, skoro juz wiemy że to partacz, to dać mu do skutku eksperymentować na własnych włosach? Wiadomo włosy odrosną, ale to trwa, a jak jej spieprzy to będzie wkurzona.

No to zwrot pieniedzy. Niektorzy moze maja kupe kasy i moga chodzic co chwila do fryzjera na rozne zabiegi. Bo ja jak ide to żądam dobrze wykonanej uslugi skoro place gruba kase. Farbowanie lub pasemka nie sa tanie zwlaszcza na dluzszych wlosach wiec ja fuszerki nie toleruje

A ja mialam to samo i kupilam :-) sz,amponetke mariom za5zl i wyszlo fajnie -od tamtej pory wlosy maluje sama i sa w duzo lepdzej koondycji niz po -fryzjerach szkolonych na kursach wekendowych

W sumie to moja wina, bo chcialam farbowac od razu a u kazdego kolejki, a tylko ta babka miala wolne... wiem, ze popelniłam blad, pozniej jak zobaczylam wlosy to juz sama nie wiedzialam czy ja zle wyobrazilam sobie to na glowie czy co... poszlam tam bo chodzi tam moja mama, to w sumie starsza fryzjerka i mam za swoj****ałam sie z nia kłócić, może jeszcze jestem za młoda - na pewno zalicze to do błędu młodości (19 lat) i prosze nie krytykujcie, bo chodzi mi teraz tylko o to, aby ten jasny blond zakryć jakims ciemniejszym ładnym blondem :(

Kochane bylam dzis u fryzjera, zrobila mi takie jakby brązowe pasemka, okazalo sie ze tamta malpa robila mi rozjasniaczem wlosy... podobno po rozjasniaczu ta farba szybko sie spłucze (wiec bede czesto myc, bo brąz jest dla mnie za ciemny) mam nadzieje ze niedlugo wroce do tego blondu ktory mialam wczesniej :) wazne ze nie mam juz bieli na głowie... chociaz i tak jestem zalamana, bo chcialabym swoj stary blond...