czy mogę na komunię dać sam prezent bez kasy??

to ja na wydałam juz ok 100 zł chciałam dać tą stówkę do koperty ale mam inne wydatki

Koperta chociaż czysta była, czy podpisana? Bo jak czysta, to może się przydać.

18:48 - dobrze piszesz, ale dzisiejsze dzieci są cwane i dobrze wiedzą co ile kosztuje i potrafią przeliczać kasę lepiej niż dorośli.

to nie jest nas chrześniak

"...fajnym pomysłem wydaje mi się też jakiś kurs samoobrony, tańca, itp" >>>> też bardzo dobry pomysł powyżej

" gość dziś na urodziny dostałam kopertę bez kasy " A jeśli jednak koperta była podpisana, to na urodziny osoby od której dostałaś przekreśl ładnie, jedną poziomą linią swoje imię, po czym dopisz imię osoby, która ma urodziny i wręcz tą samą pustą kopertę. :D Swoją drogą kiedyś, dawno czytałam historię, że kobieta nie mogła pojechać na wesele krewnego, ale pocztą wysłała kartkę z życzeniami i dopiskiem "a prezent kupcie sobie sami". Dopiero kilka tygodni czy miesięcy później znalazła pieniądze, które miały być włożone do koperty z kartką, ale jakoś zapomniała :D

gość dziś >>>>> jeb/ani materialiści, unikałbym takich znajomych z takimi dziećmi, lepiej od takich z daleka.

Sami produkujecie te materialistyczne płytkie dzieci, które wszystko przeliczają na kase, żałosne to. Takich znajomych wszystkich odstawiliśmy już lata temu, mam w doopie ich płytki świat, pomimo że dobrze zarabiam ale nie mam potrzeby szpanowania materialnym gó/wnem. Dlatego mam kase i inwestycje, a dla świata zewnętrznego wyglądam tylko jak przeciętniak, haha, i świetnie się z tym czuje.

Jakby goście wymagali drogie prezenty albo kupe kase na prezenty olałbym cała impreze, cho/oj im w dupsko. Unikałbym dalszych kontaktów z takimi.

oni nic nie wymagają tylko pytałam czy takie rzeczy mogą być bez dodatkowej kaski

jak chcesz coś dać nie czuj sie zoobowiązania bankrutowania własnego budżetu. Nie patrz na ich poziom zamorzności i co wypada dać na ich poziom życia, tylko na swój poziom możliwości i na co ciebie stać bez kredytów. W doopie miej to co pomyślą. Takie jest praktyczne podejście.

..... a jak im się nie spodoba to nie będą cie więcej zapraszać i problem rozwiąże się sam.

ja nawet jak idę w zwykłe odwiedziny to zawsze przynoszę wino i jakąś szarlotkę, głupio by mi było iść do kogoś zeżreć obiad i nie dać nic od siebie

gość dziś >>>> w USA goście zwykle przynoszą jakąś potrawe, często własnej roboty, i to jest praktyczne podejście na zachodzie.

jak ktoś cię ZAPRASZA to chyba nie powinien oczekiwać nic w zamian? ja jak kogoś zapraszam to nie przyszłoby mi do głowy, żeby ktoś do tego dokładał jeszcze.

może i nie oczekuje, ale tak zostałam wychowana,że nie chodzę do kogoś z pustymi rękoma, nawet jak jestem zaproszona na zwykłą kawę, biorę ze sobą jakieś ciasteczka w ładnym pudełeczku , jak na obiad to zawsze wino i ciasto

my z pustymi rękami nie idziemy

nie wiem,mi by było głupio dać na komunie prezent poniżej 300 zł, ale róbcie jak chcecie

byłoby ci głupio? Mi byłoby głupio kogoś zapraszać i oczekiwać czegoś w zamian, no ale ja nie jestem typową polską materialistką.

ja niczego nie oczekuje , mowię tylko , że mi by było głupio iść do dziecka na komunie i dać coś za pare groszy, z czego dziecko może się nie ucieszyć, nie oszukujmy się, ale komunia od dawien dawna jest kojarzona z drogimi prezentami, a dzisiaj w dobie tabletów, laptopów,smartfonów to już w ogóle

no tak, skoro komunia jest tak kojarzona to przecież ty nie możesz się wyłamać, bo co ludzie powiedzą?

to pożyczyć w prowident?

Tylko wy na kafeterii myslicie ze fajnyprezent musi byc drogi a ja zapytalam dzieci a mam ich3co by chcieli dostac na komunie jedno z nich ma w tym roku i on chce zegarek ze swiecacymi wwskazowkami i buty korki i70zl na wycieczke po komunii i lancuszek z medalikiem tylko nie zloty i to wszystko kupie mu ja bo wstydzil a bym sie powiedziec komus co ma kupic a goscie pewnie kupia jakies smieci typu lego biblie,czekoladki ktore beda lezec w kacie i sie kurzyc ale zadno nie spyta czym dziecko sie interesuje chrzesna tez zawsze cos wyduma ikupi bzdure ktora potem laduje na strychu a wywala gruba kase

Faktycznie takie zapraszanie gości liczenie od nich na zwrot kasy za inwestycje imprezy to chory pomysł.. Nie wiem skąd w ludziach takie podejście. Jak ich nie stać na ugoszczenie gości to niech skończy się na uroczystości kościelnej, która jest najważniejsza. Teksty w stylu zapłać za to co zjesz, są tak durne że brak słów. Ja idę w tym roku na komunie i osobiście nie mam ochoty po kościele na jakieś obiady czy inne atrakcje, pójdę bo wypada i jestem chrzestną, nie chcę żeby małej było przykro. Jeszcze sama nie zdecydowałam co dam, ale całe to zamieszanie odnośnie prezentów mnie męczy. Kasy na pewno nie dam, bo wiem że szybko się rozpłyną, a pamiątki żadnej. Narazie płacę za uszycie sukienki na przebranie i zamawiam i płacę za żywy wianek.

Idiotyczne zwyczaje z tymi prezentami na komunię. O ile mi wiadomo, komunia jest po to, aby dziecko wprowadzić w życie religijne, a nie żeby mu kupować stertę prezentów. Ja miałem kilkanaście lat temu komunię i wcale nie chciałem wspaniałych upominków czy kasy. Oczywiście, fajnie było dostać, niektóre rzeczy mam do dziś, np. PS2, ale bez tego wszystkiego bym przeżył i teraz nie pozwalam sobie dawać prezentów ani na urodziny, ani na święta itd, bo szkoda mi jest po prostu, żeby inni przez żałosną tradycję wywalali na mnie kasę. A Ty autorko, jeśli nie masz pieniędzy, to daj taki prezent, na jaki Cię stać i nie patrz na opinię innych czy tych idiotów z kafe. Pozdro.

Religia to piękny biznes pod każdym względem, co za czasy.

żałuję ze przyjełam zaproszenie

uważam, że nie każdy musi dawać kasę w kopertę, w końcu to 8latki wiec bardziej ucieszą się z prezentu niż z kasy, ja na komunię swojej chrześnicy kupiłam elektroniczną kostkę do gry DICE + uważam, że to bardzo fajny pomysł.

Fajny prezent nie musi być obłędnie drogi, chodzi o to aby pozostała pamiątka z tego dnia. Choćby taki obrazeczek: http://www.pasazhandlowy.eu/pl/p/Obrazek-pamiatka-I-komunii-BC6464O/4959

Co za czasy z ta kasą! Niedluga na kawe do znajomej bedzie sie przychodzic z portmonetką. Nie rozumiem tego.