Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczony mąż

Inna żona po ślubie, nie poznaje jej.

Polecane posty

Gość zaskoczony mąż

Witam postanowiłem zapytać obcych ludzi o rade lub opinie bo cieżko mi uwierzyć w to co widze. Oboje jesteśmy po 30, znamy się jeszcze od studiów, małżenstwem jesteśmy od 3 miesięcy. Moją żone poznałem jako fajną miłą uśmiechniętą dziewczynę, z którą zawsze można było pogadać. Cały okres naszej znajomości taka była w tym półtora roku narzeczeństwa. Do ślubu nam się nie spieszyło, ale w końcu się odbył i zamieszkaliśmy razem. Wcześniej też trochę mieszkaliśmy, ale z przerwami i cały czas było ok. Jak teraz sobie przypominam coś chyba zaszło podczas przygotowań do ślubu i wesela bo moja matka przejęła inicjatywę w przygotowaniach. Żona zgadzała sie na wszystkie propozycje mojej rodziny, dla mnie to był kłopot z głowy i sądziłem że wszyscy są zadowoleni tylko zona jakoś przycichła. Kłopot w tym że przycichła i taka już została. Nie śmieje się, ledwo co rozmawia, całkowicie zmieniła styl ubierania, wcześniej nosiła kolorowe bluzki sukienki sweterki, teraz wszystko ma szare lub czarne, nawet do ślubu miała szarą sukienkę chociaż ładną, ale kolor taki raczej mało ślubny. Nie zaprosiła nikogo ani jednej osoby ze swojej strony, wszyscy goście byli z mojej rodziny i znajomych. Nie wykazała żadnego zainteresowania prezentami czy pieniędzmi z kopert od gości, musiałem pytać co za to kupić, ale jedyne co chciała to żaluzje we wszystkich oknach. Nic własciwie nie robi w domu, wstaje dużo wcześniej niz musi wyjśc do pracy i dużo pozniej wraca. Nie robi żadnych zakupów i nic ją nie interesuje poza roślinami, to jej hobby. Coraz bardziej mnie to zastanawia, mam młodszą siostrę która rok wcześniej wyszła za mąż, biegała po sklepach jak zwariowana, urządzała mieszkanie, kupowała jakieś bibeloty, a moja nic. Komplet talerzy leży nieodpakowany od ślubu, jemy na tych które były wcześniej w domu. Jak idziemy gdzieś do znajomych to półki w łazienkach uginają sie od damskich kosmetyków, u nas na półce stoi dezodorant żony, pudełko z kremem i kilka kredek do oczu w szklance. Nigdy sie mocno nie malowała, ale kobiety mają jakieś swoje smarowidła pachnidła i różne takie, a u nas pusto. Kupiłem nową pralkę a ona nadal większośc rzeczy pierze w rękach, mikrofalówki nie użyła jeszcze chyba ani razu. Nie wiem co sie stało dlaczego z wesołej dziewczyny zrobiła sie taka nieprzystępna. Nie kłócimy się wcale, seks mamy normie chociaz wcześniej był bardziej entuzjastyczny, teraz wszystko w milczeniu. Chodzi o to że ona na wszystko tak potulnie się zgadza, nie wykazuje żadnej inicjatywy, jak pytam co chcesz na obiad to mówi ze co bedzie to zje. Już ją nawet podpuszczam i nic nie kupie, nic nie ugotuje i też bez efektu, zejdzie na dół do sklepu, kupi jogurt i mówi że najedzona. Zmieniła się tak bardzo, że zaczynam sie czuć jak z obcą kobietą pod jednym dachem. Kocham ją, ale to nie jest ta dziewczyna, którą znam od 6 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie twoja mamunia coś jej solidnie nagadała, ale tobie sie nie przyzna, przecież twoja mama musiała chronić ciebie, swojego ukochanego synusia przed ta zołza- czyli twoją obecna zona. a w ogóle, wygląda mi to na depresje, wbrew pozorom dotyka osoby po szczęśliwych wydarzeniach, slub jest tak samo stresującym wydarzeniem jak np zgon kogos bliskiego, może powinna iśc do lekarza, wygląda mi na to, że się wycofała z waszego związku, a jakis powód musiał być....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups złapała ja deprecha ,może teściowa jej zaszl za skórę w czasie ślubu,porozmawiaj z żoną co się stało ,czy chce wolności i co ty możesz jej Dac by była zaś szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27
Też bym obstawiała depresję. Idź z nią do lekarza bo to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To faktycznie wygląda jak depresja, jeśli na niczym jej nie zależy, obojętnie przeżywa każdy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaskoczony mąż wczoraj zacznij pisać ksiązki,rozejdą się jak ciepłe bułeczki a ich czytelnikami będą nawiedzone głupie baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nią, dlaczego to nie wy organizowaliście własny ślub tylko twoja matka? nie interesowałeś się tym wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie depresja raczej twoja żona może po cichu leczyć się na schizofrenie osoby chore są całkowicie wycofane nic ich nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lub nie leczyć się ale wtedy to byłoby gorzej chyba że odstawiła leki przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaprowadź ją do psychiatry tylko nie mów nic teściowej bo pewnie zrobi aferę i będziesz miał pozamiatane i nic się nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie bylo z jej rodziny na slubie? Nawet rodzicow? A teraz utrzymuje jakis kontakt z bliskimi? Stawiam ze Twoja mama cos zrobila, moze byc Ci ciezko w to uwierzyc, bo to w koncu Twoja matka ale uwierz mi zazdrosc matki o synowa potrafi zabic zwiazek, tylko ze mama nigdy nie bedzie chciala swojej zazdrosci pokazac przed Toba, bedzie udawac zadowolona i troskliwa tesciowa. POROZMAWIAJ NAJPIERW Z ZONA A POTEM Z MATKA..najlepiej ja podpusc ze wiesz o wszystkim zona Ci poeiedziala, ze jak mogla tak zrobic i wyjdz i sie nie odzywaj jakis czas. Zobaczysz sama peknie i sie przyzna co zrobila. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie opanujcie się trochę, wszyscy wszystkich wysyłają do psychiatry i co najmniej połowa z nas ma schizofrenię i hemoroidy, a druga połowa depresję i zespól czegoś tam na co wymyślono właśnie nowe tabletki, bardzo modne choroby. Do autora - przede wszystkim staraj się rozmawiać z żoną, coś rzeczywiście musiało zajść że tak nagle się wycofała, czy ona w ogóle chciała tego ślubu? Dość często zdarza się że to rodzina ciśnie na ślub i tak naprawdę bierzemy go pod jakąś presją czy dla świętego spokoju. Wyjedzcie gdzieś na weekend, mów do niej o swoich uczuciach, idzcie na długi spacer, ona się w końcu otworzy i powie co ją gniecie, ale musisz być cierpliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćk
mialam tak samo autorze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćk
w moim przypadku ten okres trwal ok dwoch mies. przed chwila napisałam obszerny wpis i gdzies go wcielo. szkoda bo staralam się wyjadnic Ci co moze byc powodem. tez po slubie kupilam rolety. byłam wesoła i uśmiechnięta, w dniu kupna sukni ślubnej poczulam smutek i zaczelam sie wycofywać.. dzien po slubie mialam uczucie ze moje życie dobieglo konca. kochalam meza dlatego mie mialam pojecia dlaczego tak sie czuje. pomogla mi pani psycholog, wyjasnila ze czasem tak sie dzieje, mamy wrazenie ze po wielu latach czekania na ten jedyny dzien, nie potrafimy sie oznaleźć w chwili gdy ten dzien jest za nami. to tak w dużym skrócie. wspieraj żonę bo jestem pewna ze przechodzi przez ten koszmar co ja. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja leje z takich cymbalow jak wy:-D Ty pisdus jestes czy jak? Po co mamusia w tym wszystkim? My sami organizowalismy wszystko i nikomu nie pozwolilismy sie wtracic. Bo to Wy sami powinniscie decydowac co i jak. Sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczony mąż
Dziękuje wszystkim za komentarze. Nie, nie jestem pisdusiem ;) tylko uważam że w pewnych sprawach należy dać kobietom wolną rękę. Mój błąd że dałem ją matce a nie żonie i sądziłem że się dogadają. Za czyjąś radą zorganizowałem wyjazd na majówkę i była to dobra rada bo widzę że żonie oko błysnęło, nareszcie jest czymś zainteresowana. Dzięki za wsparcie i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego pozwoliłeś,żeby Twoja matka urządzała ślub po swojemu? No pójdź po rozum do głowy. Twoja żona poczuła się nieistotna, niepotrzebna i bezwolnie poddała się terrorowi przyszłej teściowej, a TY nie stanąłeś po stronie żony, nie pokazałeś jej,że jest dla Ciebie najważniejsza, a nie mamusia maminsynku. Teraz masz żonę z depresją i to tylko Twoja wina. Chociaż też pewnie Twojej matki.I jeszcze jaki zaskoczony. Typowy facet-nawywija i się nawet nie zorientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna żona jak kasy nie wydaje, a i kosmetyki ma proste. Też taką chce!!! Jak jej nie chcesz to ja ją biore. Nie każdy jest materialistą, niektórych cieszy proste i spokojne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×