Motto mojej dziewczyny to NIE!

Hej. Raczej nie szukam rady, czy życiowej mądrości. Doszło do tego że muszę to z siebie zrzucić a gadanie do ściany wydaje się jeszcze głupsze niż pisanie swoich żali na forum xD Temat poruszany na forum miliard razy (wiem, bo od 3h siedzę na forum i czytam te wypociny xD). Moja dziewczyna (jesteśmy razem jakieś 3 lata, oboje 25+) jest tak cholernie pasywna w sprawach łóżkowych ... rozumiem różnicę temperamentów, zmęczenie, niskie libido czy cokolwiek ona sobie tam wmawia. Ale kurcze, żeby się kochać raz w miesiącu, nie mając nawet 30stki na karku. Doszło już do tego że jak jestem u niej (lub na odwrót) to kładąc się do łóżka już z przyzwyczajenia nawet nie zaczynam ją zachęcać - jestem na etapie szybkiego pytania "jesteś zmęczona, czy coś?", po czym (z góry znając już odpowiedź) łapie za tablet, odwracam się do niej tyłkiem i grzebie w sieci. Jeszcze niedawno zastanawiałem się w jaki sposób się oświadczyć, teraz moje myśli krążą bardziej w kierunku jak to zakończyć, albo jak się szuka kochanki. Mam piękną dziewczynę, ale już mnie nawet nie pociąga (czuje się jak w 10 letnim małżeństwie). Kilka razy już dosłownie bez ogródek zapytałem czy ją dalej pociągam, czy zadowalam - twierdzi że tak (zawsze mówiła mi prawdę, jaka by ni była). Więc co do k**** nędzy może być nie tak ? Jeśli dziewczyna która nie ma nawet 30 lat na karku i żadnych większych obowiązków tak podchodzi do tematu, to co będzie po ślubie ? Moja chwila szczęścia będzie mnie kosztować 100 zł za godzinę ? Czy wykupie sobie abonament na pornhubie ... Ku**! Mam super dziewczynę i przyjaciółkę w jednym - ale widzę że na kochankę zabrakło chyba miejsca w tym pudełeczku. Gdyby mi ktoś zajrzał do historii w przeglądarce to na podstawie samych wejść stwierdziłby że ma do czynienia z jakimś niewyżytym samotnikiem xD Czemu muszę mieć tak cholernie wielki temperament i musiałem wejść w związek z kłodą XD Wiem że nie jestem ogierem, modelem, ani nadzianym księciem. Jestem szczupły, wysoki, bez abs'ów, dobrego auta, nawet na pieprzone mieszkanie ledwo nazbierałem (kolejny z punktów mojej listy smutów - co ja jeszcze robię w tym przeklętym kraju?!). Widziałem nie raz że brzydsi ode mnie mają fajne dziewczyny które wydają się pełne życia i zapału ... a moja taka ... sam nie wiem, habit by jej pasował xD (w dodatku jest dość religijna - a ja nędzny heretyk z wielką niechęcią do kościoła) Nie mogę jej zostawić bo ją bardzo kocham, a jednocześnie marzę tylko o tym żeby mnie zostawiła i żebym (jakimś cholernie wielkim cudem) znalazł kobietę z równie dużym temperamentem co mój. No nic! Muszę sobie znaleźć jakąś dziewczynę w okolicy do wspólnych psot :P (kogo ja oszukuje, znalezienie tej było niczym wyprawa do Mordoru - tak jestem jednym z tych oszołomów co lubią fantastykę/sf i gry komp.) Ehh, mógłbym jeszcze 10x tyle napisać xD Wyżaliłem się, jest mi trochę lepiej - szkoda że problem został xD Miłej nocy :)

Wątpię, czy naprawdę kochasz tę dziewczynę, bo po sposobie w jaki o niej piszesz widać, że wcale jej nie szanujesz.

Wnosząc z listu - naprawdę masz dziewczynę czy to tylko taki oryginalny sposób na szukanie kochanki w sieci? :D Fakt, że dobry :D Ale skoro lubisz Mordory itp - może poszukaj kochanki w War of Warcraft? ;)

Nie prawda, moim zdaniem szanujesz ja, ale jestes zbyt zawiedziony. Mnie bys nakrecil ta fantastyka:) Pobawilibysmy sie jak Geralt- dobre jedzenie, alkohol i spontan

Fakt no wiem ze Cie mieczy to ze raz w miesiącu się z Toba kocha,ale no raczej to wy faceci macie swoje potrzeby i jak byscie mogli to byscie z łóżka nie wychodzili,jeżeli byś był moim facetem kopla bym Cie odrazu w d**e,ja z moim chłopakiem mieszkam i tez był okres w moim życiu ze kochalam się z nim raz w miesiącu,ale mój to Anioł nieprzeszkadzalo mu to,bo ja z nim gadalam. Ale z tego co przeczytalam nie pisz glupot ze ja kochasz człowieku czy świat polega tylko na sexie chciałabym żeby ta dziewczyna otworzyła oczy z kim jest !!! Tobie nie zależy na niej tylko na jej d***e no sory ze tak pisze,ale piszesz tu o zareczynach,a chcesz szukać innej po to by Ci dobrze zrobiła,Ty nie szanujesz kobiet, w ogóle jej się nie oswiatczaj tylko jej życie zj***esz weź z nią zerwij,a jak będzie pytać dla czego to powiedz jej ze jesteś takim dupkiem ze tylko Ci zależy na sexie. Powodzenia oby Ciebie raz kiedyś laska w c***a robiła napisz wtedy na forum chętnie Ci napisze jak dobrze Ci tak weź myśl głową ale górną oki. Weź kochasz ją a chcialbys żeby zerwala,bo tobie ****** się chce. Pomuc Ci otwórz forum,połoz na stole ona to przeczyta i po kokpicie.

Mozna kogos bardzo kochac, a nieudany seks to psuje. Wiem z doswiadczenia, ja nie wytrzymalam i odeszlam. Seks to nie tylko przyjemnosc i dopelnienie zwiazku, jak ktos ci ciagle odmawia to ma sie glupie mysli.

Hmm, 2 do 1, plus jeden post chyba neutralny :P Może rzeczywiście to nie miłość a tylko przyzwyczajenie. No nic, czas pokaże. Jedyne co chciałem osiągnąć to przelać myśli w jakąkolwiek inną formę, a że mamy wspólnych znajomych to jedyną opcją jest internet - nikt z Was nie wie kim jestem, a ja nie dusze tego w sobie :) Poza tym, świetnym poprawiaczem humoru jest fakt że patrząc na to forum mogę śmiało stwierdzić że nie jestem jedynym "zwyrodnialcem" któremu tylko jedno w głowie xD

każdy ma prawo do namiętności jak jedno nie chce nie powinno zabraniać szukania gdzie indziej bo niby dlaczego ,jakby ktoś chciał celibatu to by poszedł do zakonu

a próbowałeś polizać jej ci/pke...?

Kurczę, strasznie sympatyczny z Ciebie facet! Nie będziesz miał problemów ze znalezieniem dziewczyny. Wróżka Muszka :P

"jestem na etapie szybkiego pytania "jesteś zmęczona, czy coś?", po czym (z góry znając już odpowiedź) łapie za tablet, odwracam się do niej tyłkiem ", "Czemu muszę mieć tak cholernie wielki temperament i musiałem wejść w związek z kłodą XD" Dobre :D

Tak i odkąd pamiętam jest to jednostronna "zabawa". Problemem jest po prostu brak chęci, brak potrzebny z jej strony. Jedyna szansa na wspólną zabawę to moment gdy ONA tego chce - troszkę to samolubne xD Kiedyś jej zrobiłem na złość i gdy miała ochotę na psoty to ja się wywinąłem pracą. Sądziłem że to świetny plan, zobaczyć ile wytrzyma - skończyło się na tym, że odmówiłem jej na początku grudnia, a kolejne zbliżenie było jakoś pod koniec lutego xD (ta strategia nie działa, nie próbujcie jej hehe :P) Taki mały off-top. Mówisz Marijolka że taka gadka ma szansę zadziałać ? Złapała byś się na to ? :P Hmm ... ciekawe xD

Dopisz do nazwiska przydomek: Starak, Niemczycki lub Solorz i od razu ochota ją weźmie :P

Mówię tylko, że lubię takie poczucie humoru. Lubię kpić z beznadziejnej sytuacji :) Ale tekst 'złapałabym się' za mało jest podtekstowy i za mało wyrafinowany :)

To było akurat do tej pani wyżej :P Napisała "Wnosząc z listu - naprawdę masz dziewczynę czy to tylko taki oryginalny sposób na szukanie kochanki w sieci? smiech.gif Fakt, że dobry smiech.gif" :)

To lepiej koleś przeedytuj swój nick-name :D

Kumpel do kumpla. -Wiesz co dziewczyny mowia gdy im proponuje seks? -Nie -Skad wiedziales?

Jak się nazywa obowiązkowa delegacja z brzydkim i starym szefem? - molestowanie Jak się nazywa obowiązkowa delegacja z przystojnym i młodym szefem? -seks

Po czym poznac ze siostra ma okres? -Chuj starego smakuje jakos inaczej.

Suchary jak w familiadzie.

Suchat to Ty jestes

Kochany, dziękuję Ci za uroczy wieczór i cudowne 45 sekund!

Nawet kretynie nie umiesz napisać "suchar".

Widac tyle dla mnie znaczysz ze sie nie postaralem śmieciu

W ten sposób chyba temat umiera. Szkoda, całkiem fajnie się rozmawiało :P

Siema. Tez mam 25~ lat i miałem do niedawna ten sam problem.. Moim zdaniem powinieneś zakończyć ta relację tak jak ja ponieważ Twoj problem nie zniknie. Moja dziewczyna też była spokojna jezeli chodzi o sprawy łóżkowe a ja jestem typem goscia ktory lubi spontan i częste figlowanie gdziekolwiek i jakkolwiek :) Mimo, ze sie "kochacie" bo raczej jest to przyzwyczajenie, ze tak powiem złap sie za jaja i powiedz jej czego oczekujesz od związku. Jezeli nie jest Ci w stanie tego dać powiedz, ze nie bedziecie razem szczesliwi no i sorry.. 3 lata to nie jest dlugo :),ja sie meczylem o wiele dluzej. A teraz moge z czystym sercem napisac POZDRAWIAM WSZYSTKIE WOLNE PANIE Z WROCŁAWIA I OKOLIC :))

ona leci w hvja. Nie pociągasz jej. Gdzieś jest zgrzyt i po prostu nie czuje się zobowiązana, żeby być lalką do dmuchania. Może nie ma ciebie za prawdziwego faceta, a może nie sprawiają jej w ogóle przyjemności wasze "figle" w łóżku za jakiegokolwiek don juana się masz. No nie wiem. Też miałam taki czas "wypalenia". Mogę powiedzieć, że facet mnie po prostu przestał interesować, bo był ciepłą kluchą.

Może i masz rację. Za żadnego don juana się nie uważam :) Może też jestem ciepłą kluchą xD Ale w takim przypadku powinna to powiedzieć, szkodzi też sobie. To jest kolejny problem z kobietami - domyślaj się xD Zamiast wprost coś powiedzieć to kurde zgaduj o co może chodzić xP Ehh gdybym był troszkę bogatszy to kupiłbym sobie jakieś auto do kochania i miałbym jedno zmartwienie mniej w życiu :P

Zastanawiam się, czy ona rzeczywiście jest taką wspaniałą i dobrą przyjaciółką, skoro nie zauważa Twoich potrzeb i ignoruje je?

To weź ją na szczerą rozmowę i tyle. Druga sprawa to obawa przed samotnością. Nie wiem no, tak my kobiety mamy, że to czasem sprawy hormonalne, czasem stres, fochy. Ja miałam taki czas, że libido równało się chyba na -(minus)10 w wieku 20-paru lat. Czy tak powinno być w tym wieku? ;) Wyobrażasz sobie jako facet np. 3 miesiące nic nie robić "sam" czy z partnerką i w ogóle nie mieć ochoty i o tym nie myśleć? ;) Mnie osobiście mój ex przestał pociągać, wkradła się taka rutyna, że nie chciałam być tylko sex-maszynką pod koniec leniwego dnia. Generalnie ulotniła się chemia, którą chyba tylko sex by cementował, a że jego było mało to się rozleciało.