jestem troche niesmiala dlatego mam pytanie

Nie smiejcie sie ze mnie, moze dla was bedzie to bzdura, ale mam problemy z nawiazywaniem kontaktow z ludźmi, zwlaszcza z facetami. Nie chce zanudzac wiec przejde do sedna. Jezdzilam raz na dwa iesiace w pewne miejsce powiedzmy publiczny osrodek odwiedzajac bliska mi osobe. I byl tam taki facet, ktory bardzo mi sie spodobal. I za każdym razem sobie obiecywalam ze nastepnym razem sprobuje cos zagadac no i skonczylo sie na tym,ze jego juz tam nie ma. Zdobylam imie i nazwisko, znalazlam go na portalu i od tygodnia zastanawiam sie czy powinnam go zaprosic mimo ze sie nie znamy? Co on sobie o mnie pomysli? Nie wyjde na idiotke?

jesteś pewna że z nim chcesz stracić cnote studentko?

Dodam jeszcze, ze skoro mnie tam widzial kilka razy to gdyby byl zainteresowany to chyba sam by zagadal? Nie jestem jakas malolata mimo ze mam problemy jak malolata. Po prostu strasznie sie wstydze plci przeciwnej. Przy kolezankach jestem wesola, gadam co mi tylko do głowy przyjdzie a jak poznam kogos nowego to milcze:o i wielu facetow chyba po prostu stwierdzilo, ze jestem nudna i nie kontynuowali ze mna znajomosci

autorko tematu bądź dumna z tego że jeszcze jesteś dziewicą

myślę , że będzie mu miło, chyba że ma dziewczynę/żonę wtedy może mieć problemy, jeśli jednak jest wolny to nie stoi nic na przeszkodzie

Przeciez nie o tym jest temat

niby przypadkowo złap go za wacka; 1. jak mu stoi to cie zerżnie 2. jak mu nie stoi to szukaj innego

Z tego co sie dowiedzialam nie ma nikogo. Raczej na 100% a moze faceci by sie wypowiedzieli. Co byscie pomysleli gdyby jakas dziewczyna tak zrobila? Zaprosila was i zaczela pisac? Bo mi sie wydaje, ze sie po prostu zblaznie:o i prosze rowniez o wypowiedzi kobiet, czy takie zachowanie jest dla was normalne? Robicie tak czasem, zeby kogos poderwać ?

Jak Ci sie spodobal, to co stoi na przeszkodzie. Jesli dowiesz sie, ze zajety to odpusc.

on pomyślał że udajesz cnotkę niewydymkę STUDENTKO a wiem że chcesz stracić cnotę

no mówię ci, znalezienie na portalu wiadomości jest miłe :) niezależnie od kogo, napisz, co Ci szkodzi, a jak nie wyjdzie to trudno, widocznie nie był Ci pisany

Zaczep go, jak odczepi to napisz.

do autorki tematu: studentko naprawdę masz ochote pogalopować na jego koniku?

Tak wlasnie myslalam ze dla was to bedzie normalna sytuacja a ja sie strasznie tym przejmuje i wstydze sie :( chyba mam jakies problemy psychiczne. Tylko nie wiem czy to w ogole ma sens, bo on mieszka 500 km od mojego miasta

Nie da sie go wlasnie zaczepic, a to by byla najlepsza dla mnie opcja :)

autorko tematu, nie boisz się z nim tego robić bez gumki?

Chyba nie znajde tu nikogo odpowiedniego do rozmowy :( kolezankom nawet o tym nie powiem bo mnie wysmieja. Chcialam poznac opinie ludzi, ktorzy mnie nie znaja

autorko tematu, codziennie myj pipke bo może któregoś dnia on zerżnie cie

Dziekuje za porady i zamykam temat ze wzgledu na dziwne wypowiedzi

to bzdura