Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostawiacie dzieci dziadkom i jedziecie na urlop z mezem?

Polecane posty

Gość gość

Czy raczej cala rodzina? W jakim wieku sa dzieci jesli je zostawiacie. ja jakos sobie nie wyobrazam ot tak pojechac i zostawic syna 1,5 roku ma, ale np. Kuzynka zostawia swoje dzieci 1,5roku i 6lat i jada z mezem gdzies na tydzien a kolejny tydzien cala rodzina..a jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiamy córkę (2 latka ) u dziadków na tydzień i jedziemy sami z mężem nad morze . Nie mam z tego powodu zadnych wyrzutów sumienia :).Później jedziemy razem w trojkę gdzies na kilka dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam synka 6 lat. Zawsze jedziemy razem. Nigdy nie zostawiłabym dziecka a sama pojechała na wczasy. mam jeszcze córkę która ma 21 lat. Nigdy nie wyjechałam bez niej jak była mała. Jesteśmy rodzicami i to nasz obowiązek zająć się dziećmi. ja mam takie podejście do życia. Poza tym zdaje sobie sprawę jak moje dziecko by za nami tęskniło gdybym je tak zostawiał. Nie umiałabym się fajnie bawić zostawiając własne dziecko u dziedków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie posraj sie hehe tak tak jestes super matka a te co zostawiają na kilka dni u dziadków sa beznadziejne i ich dzieci beda miały traume do końca zycia ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubiłam wakacje u dziadków więc uwielbiałam jak mnie rodzice "zostawiali" :D mam nadzieje że moje dziecko też polubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby tylko dziadkowie zaproponowali to bym zostawiła :-) niestety moi i meża rodzice raczej nic takiego nie proponują.... Oprócz obowiązków względem dzieci jest coś takiego jak pielęgnowanie związku, w tamtym roku z okazji 10 rocznicy ślubu pojechaliśmy na 3 dni do Łeby.... Moja mama została ( urabialam ja z tydzień zanim się zgodziła)... było super, wróciliśmy w świetnych nastrojach, bylo super.....nie uważam żeby te które na parę dni podzuca dzieci do dziadków byłaby jakąś zła matką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zostawiła. Uważam, ze urlop to czas dla rodziny. W końcu można te kilka dni bez pośpiechu spędzić we wspólnym gronie. Mam dzieci w wieku 4 i 7 lat. Jeszcze nigdy nigdzie bez nich nie wyjechałam. Ale dojrzewam do tego, zeby nie w wakacje a w zwykły weekend zostawić ich u dziadków i pojechać z mężem na dwa dni do spa albo gdziekolwiek złapać trochę oddechu od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam rodziców ,ale raz chciałam zostawić u teściów zaproponowałam 100 złoty za dzień i wałówka jedzenie nawet papier toaletowy i płyn do mycia naczyń niestety nawet nie dojechaliśmy na miejsce dzwoniła z dokładnością co pięć dziesięć minut wołała dzieci kazała się im witać z nami mówić że tęsknią to był koszmar więc wróciliśmy spakowaliśmy się i do domu bez słowa i awantury zapytała tylko czy 100 złoty za ten dzień jeden jej uregulujemy i o czym tu jest mowa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja noga nie postalaby nigdy po takiej akcji jak opisujesz u tesciowej suczyska pieprzonego.jeszcze o czyms takim nie slyszalam buras jeden. nie mam mozliwosci zostawic bo nie ma checi od nich .u rodzicow rzadko zostawialam corki kiedys na noc raz na gora kwartal jak jechalam do kolezanki i wracalam o 11w poludnie czyli praktycznie tylko nic i byla posrana mina i niezadowolenie z wmowieniem tak jak idealne(tylko w ich przekonaniu)powyzej co sie chwala albo zala ze nigdy bez dzieci nie wyjechaly. nie wyjezadzam ale nie krytykuje innych bo to super ze malzenstwa sa na tydzien same bez dzieci-super wypoczynek a dziadkom nic sie nie stanie jak w wakacje tydzien z wnukami pobeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 1,5 roku ju 3 razy bylismy z mezem na qypadzie tylko we dwoje na 3 dni. Teraz urlop planujemy na dwa tyg. Tydzien mala zostaje z dziadkami. A drugi bierzemy ja i jedziemy nad morze. Po pierwsze jedziwmy z mezem za granice i nie chce dziecka meczyc a pozatym to dobrze na zwiazek robi:) mala zostaje w naszym domu. Moja mama nie pracuje mieszka 500km od nas wiec prYjezdza na ten tydz do wnuczki a tesciowa miesKa 3 km od nas wiec tez pomoE wrazie czego. Zreszta babcie same sie oferuja ze zostana na wwekwnd z dzieckien. A corka dobrze sie bawi z dziadkami i nie widze zeby jakas traume miala straszna. Kocham cirkw posqiwcam jej duzo czasu ale raz na 4 mies moze zosrac na dwiw noce babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako dziecko praktyczne kazde wakacje spędzałam u dziadków a dokładnie 7 tygodni . Rodzice pracowali a jak mieli 2 tyg urlopu to zawsze gdzies na tydzień jechali sami . Poźniej tydzień spędzaliśmy razem . Nie mam żadnej traumy i moje dzieci tez chętnie zostają u moich rodzicow . Raczej zal mi jak widzę takie mamyje ktore w wieku 5 lat nie potrafia zostac u rodziny na noc bo ryczą za matka :.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do matki 4 i 7latka, która "dojrzewa" aby wyjechać z meżem samemu na weekend - lecz się :D :D :D :D Ty nienormalna jesteś czy po prostu żartujesz? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie wyjeżdżamy nigdy bez dziecka na urlop. Również nikt z mojego otoczenia tego nie robi. To tylko tutaj na kafe się zetknęłam z taką egzotyką. W ogóle to nie wyobrażam sobie podrzucać dzieciaka dziadkom nawet na kilka dni. Oni mają swoje życie, swoją prace, swoje obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile Wy pracujecie, że macie tyle kasy i urlopu, żeby śmigać na jedne wakacje z dziećmi, a na drugie bez. Choć fakt, zapomniałam, tu są same nie pracujące milionerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś egzotyka hehe No to ja jestem egzotyczna bo moje dziecko tez podrzucam o dziadków na kilka dni . Wiekszosc osob u mnie w rodzinie pomaga sobie w opiece nad dziecmi . Taki wyjazd tylko z mężem jest w moim otoczeniu czymś naturalnym i normalnym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to żadna egzotyka - od zawsze moi rodzice sami proponowali, aby dzieciaki do nich przyjechały raz na jakiś czas na kilka dni/weekend, bo uwielbiają spędzać z nimi czas. Może dlatego naturalne jest i dla nas i dla naszych dzieci, że rodzice mają prawo do odpoczynku również od nich, a one od nas i naszego gderania - w tym czasie mając raj na ziemi u dziadków. Wszyscy są przeszczęśliwi. Jakieś chore wzorce macie, jeżeli dla was wyjazd na weekend bez dziecka jest nadużyciem wolności i prawa do odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egzotyka? To cudowne, że są małżeństwa, w których kobiety nie zapomniały, że są nie tylko matkami, lecz żonami, partnerkami. Dziecku, przynajmniej mojemu, nie dzieje się żadna krzywda, jak raz na jakiś czas zawiozę ją do rodziny, gdzie może bawić się do woli z kuzynką. Zawiozę, a nie podrzucę! Tam gdzie jeżdżę z mężem, córce by się tylko nudziło - wiem, bo jeździła z nami niejednokrotnie do hoteli spa. Ona woli pojechać do rodziny, podczas gdy my możemy porządnie się zrelaksować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie ale jak synek podrośnie mamy taki zamiar ;) jeden wyjazd sam na sam z mężem i jeden rodzinny. Nie widzę w tym nic nagannego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię wyjazdy z całą rodzinką. :) Staram się wybierać hotele dobrze dostosowane do rodzin z dziećmi. Niedawno byłam z rodziną na wyjeździe w http://hotellenart.pl/ i było naprawdę świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, rodzinne wyjazdy potrafią być bardzo fajne. Często jeżdżę gdzieś z moim 3 letnim synkiem i mężem. :) Dwa tygodnie temu byliśmy w górach i nocowaliśmy w http://www.sunnyhill-karpacz.pl/ . ten hotel jest świetnie przystosowany dla rodzin z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nIE WYOBRAZAM SOBIE JECHAC NA WAKACJE BEZ DZIECI dla mnie to co najmniej dziwne. Ja i maz bardzo tęsknilibyśmy za dziecmi i wcale dobrze na takich wakacjach byśmy się nie bawili. Mam znajoma która tez tak caly czas podrzuca swoje dzieci rodzicom bo nie chce jej się nimi zajmować :O albo non stop daje synowi tablet albo komorke. co już jest w ogole chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaj zrobilas dziecioka to sie nim zajmuj :o przestan myslec c**a.masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my lubimy jezdzic z mlodym na wakacje. Swoje pierwsze kroki samodzielnie wykonal w czasie wyjazdu wakacyjnego . Nie chcialabym tego przeoczyc. Jezdzimy co roku na 2 tyg w trojke, zawsze nad jakies cieple morze zeby mlody mogl sie taplac w wodzie. Fajnie jest po wakacjach ogladac filmy i zdjecia z takiego wyjazdu, mlody chetnie je oglada i mowi o tu bylem, tu plywalem. W tym roku sam juz na wiosne zaczal planowac urlop :) Taki maly podroznik nam rosnie. Poprostu fajnie jest widziec jaka rados mu takie wyjazdy sprawiaja. Czesto robimy tez rodzinne wyjazdy weekendowe w gory czy nad polskie morze. Ale to tez dla nas i mlodego urozmaicenie od codziennego dnia. Moja siostra za to zostawia dzieci u rodzicow na pare dni i jada sami z mezem nad morze czy w gory. Pozniej z dziecmi jada gdzies na tydzien. Jej odpowida taki styl spedzania wakacji, nam inny. Kazdy robi to co lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez dzieci sie najbardziej ciesza z wakacji o wiele bardziej niz starzy, jakim trzeba byc kawalem c***a, zeby je zostawic z dziaskami a samemu jechac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic lepszego niż zdrowy egoizm. Ja bym pojechała. Dzieci jak są zajęte to nawet nie mają czasu pomyśleć o rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×