Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakich błędów swoich rodziców nie zamierzacie powtarzać?

Polecane posty

Gość gość

Albo jakie mimowolnie powtarzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo bardzo ciekawy temat. Moi rodzice byli bardzo surowi mozna powiedziec ze nas hodowali a nie chowali nie bawili sie z nami nie poswiecali czasu. Mialam mnostwo obowiazkow domowych jako mala dziewczynka uczylam sie bardzo dobrze zebym mogla wyjsc na dwor to zawsze cos musialam zrobic a to ziemniaki obrac a to pozmywac. Bylo nas czworo zasuwalismy za mame. Moje dzieci maja duzo luzu oczywiscie obowiazki rowniez ale adekwatne do wieku nie wykorzystuje ich jako darmowej sily roboczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja będę gotować moim dzieciom obiady, a nie na odwrót. Niestety u mnie tak jest;/. Wiem, że lepiej gotuję ale to nie jest powód żeby to córka gotowała obiady swojej matce i przykładała pod nos. Mam 20 lat i tak już jest od 5 lat. Wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie pozwole by synek sie za mnie wstydzil tak jak ja cale zycie wstydzilam sie za rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Akurat 15-latka powinna potrafić coś ugotować,mieć jakieś obowiązki,w granicach zdrowego rozsądku oczywiście.Nie myślałaś żeby się usamodzielnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice marnują czas na oglądanie tv, ja wolę czytać książki, uczyć się czegoś, nie chcę być tv maniakiem, tylko tv i nic więcej. chcę się rozwijać. Poza tym kiepsko płatna praca, godzenie się na wyzysk. Ja nie chcę się dawać wyzyskiwać dlatego planują wyjazd do pracy za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 21;34 jak 15 latka ma soe usamodzielnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie jest takie proste. Pracuję, ale za 1200zł nie wynajmę mieszkania, nie opłacę nauki i nie wyżywie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będę upijac się przy córce, bić z mężem, przeprowadzać do domu Stare alkoholiczki, krzeczec na każdym kroku, jednego dnia darla się a drugiego tulila i calowala. staram się jak umiem być kompletnie inna matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym aby moje przyszle dzieci wychowywały się w pełnej rodzinie (ja nie znam swojego ojca). Nigdy nie usłyszałam od mamy ze mnie kocha, nigdy też w dorosłym życiu mnie nie przytulila. Pomimo to mamy dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Chodzi mi o to,że powinna już potrafić zająć się sobą.Mieć jakieś obowiązki w domu.Tak w ogóle,to chodzi mi o bycie samodzielnym,mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiphi
Nie będę biła swojej córki. Nigdy nie nazwę jej szmatą, suką itp. Nie będę jej porównywać jej z innymi dziećmi. Nie będę jej upokarzać i poniżac. Kocham ją. Z grubsza to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowam to dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super temat :) . Ja nie pozwole by moj maz bil moje dzieci po twarzy, wyzywal je, po pijaku czepial sie. Bede inwestowac w moje dzieciaki, chce zeby sie rozwijaly, mialy hobby, ubieraly sie w nowe ciuchy i zwiedzaly swiat. Chce zeby dorastaly bez kompleksu nizszosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RG
W moim domu nie było miejsca na mówienie o uczuciach, kocham cię, jesteś ważna, nie usłyszałam ani razu. Nawet przypadkowy dotyk w moim domu to powód do wzdrygnięcia - żadnego przytulania, podawania ręki nawet, objęcia. Nie to, że nie czuję się kochana. Ale miło by było kiedyś poczuć chociaż poklepanie po ramieniu, a naprawdę nie ma na to szans. Tego na pewno nie powtórzę. Poza tym będę miała otwarty na ludzi dom, nie taki jak mój. Moje koleżanki nie miały wstępu do mojego domu, zawsze mama się złościła, jak kogoś przyprowadziłam, a u innych koleżanek spałam i przesiadywałam co chwilę. Nadal tak jest - dom zamknięty na 4 spusty, każde rodzinne nawet spotkanie to trauma, bo mama nie lubi ludzi w domu, najlepiej siedziałaby sama przed tv. Nie powtórzę tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co tu czytam,wnioskuję,że będziecie wspaniałymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice nigdy nie pozwalali mi mieć kontaktów towarzyskich, wychodzic na podworko, do kolezanek, kazde wyjscie to byl wielki dramat, bo przeciez cos mi siestanie. mam miesiecznego synka a juzwidze ze jestem nadopiekunca nie wiem jak temu zaradzu=ic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie pozwole na to aby moje dzieci nie mialy zadnych obowiazkow. ja z siostra zero. nic nie muialysmy robic, za to na nauke rodzice kladli nacisk. ja taka nie bede. obecnie mam 31 lat prawie i praktycznie nie potrafie gotowac. dalej tak jest ze jak przyjezdzam do domu rodzinnego to mama pod nos kladzie obiad i jeszcze potem zmywa. jestem totalnym leniem. nienawidze tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×