Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca ciężarówka

Praca umysłowa a przejście na chorobowe

Polecane posty

Gość pracująca ciężarówka

Wykonuję raczej lekką pracę. Jestem kimś w rodzaju przedstawiciela handlowego, więc moja praca ma dwa oblicza: lekkie - sama praca papierkowa, i cięższe - dojeżdżanie do klientów, często kilkukrotne w ciągu dnia komunikacją miejską. Mój ginekolog jest z typu "ciąża to nie choroba". Do tej pory nie przeszkadzało mi to i chętnie popracuję jeszcze z miesiąc,ale w połowie 8 miesiąca chciałabym już przystopować. Czy myślicie, że mogłabym już wtedy naciskać na zwolenienie, czy jednak nie kwalifikuję się do niego? Czy któreś z Was prowadził lekarz z podobnym podejściem i kiedy dał wam L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz lekarzowi że bolą Cię plecy, puchna nogi, zasypiasz na siedząco a w autobusie robi Ci się niedobrze, w końcowym etapie ciąży nie można pracować na pełnych obrotach jak przed ciążą , organizm tego nie wytrzyma, powiedz o tym lekarzowi a jak nie da zwolnienia to poproś o zaświadczenie że powyższe objawy nie zagrażają tobie i dziecku i możesz pracować- niech na papierze weźmie odpowiedzialnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalam na podobnym stanowisku. Gin dal mi zwolnienie w 25 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz lekarzowi, że boli Cię brzuch, że często robi się twardy. Nie powinien być głupi i ryzykować. Mój syn właśnie przez takie podejście w 29tc chciał powitać świat. Miałam troche cięższy dzień, 3 ważne spotkania i z ostatniego pojechałam położyć sie do domu (bolał mnie brzuch, miałam skurcze) a po godzinie na IP. Trafiłam na dobrych, mądrych lekarzy. Ciążę donosiłam, ale już na leżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O plecach już mówiłam, bo naprawdę mam ten problem to usłyszałam, że rehabilitacja jest 2 piętra wyżej i można się zapisać. Ale na pewno powiem o reszcie. Dodam też, co jest prawdą, że zwyczajnie boję się podróżować w ścisku z takim brzuchem. Poza tym wożę ze sobą kasę fiskalną i sporo dokumentów, a to trochę waży. Dobry pomysł z tym pisemnym oświadczeniem. Wątpię, żeby je wystawił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca ciężarówka
Ja już zbliżam się do 30 tygodnia :D gościu 13:03 A czy przed tym zdarzeniem było coś niepokojącego? Ciąża przebiegała wzorcowo? Ja już o twardniejącym brzuchu mówiłam, że jak chodzę to twardnieje i pobolewa, ale lekarz twierdzi, że to normalne i powinnam po prostu zwolnić tempo chodzenia. Tylko jak tu zdążać na spotkania spacerkiem... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do roboty leniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 7 tc jestem na zwolnieniu w domu mam dziecko które non stop przynosiło infekcje z przedszkola lekarka stwierdziła że nie ma sensu ryzykować i mamy pobyć w domu obie , co Ty za lekarza wynalazłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarąbisty lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka umysłowa? Latanie autobusem po mieście to chyba gorsza harówka niż praca fizyczna np. w sklepie. Idź prywatnie i się nie wygłupiaj. Ja pracowałam do 37 tyg, ale ja mam pracę typowo umysłową, siedzącą przy kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszą ciążę poroniłam min dlatego że zamiast olać wszystko latałam do roboty jakby to dla szefa miało znaczenie czy pani x odejdzie na zwolnienie w 3 czy czwartym miesiącu czy nawet w 9, przecież i tak wiadomo że cie nie będzie i musi być zastępstwo jakieś pracodawce też masz wartego poświęceń że każe ci się tłuc autobusem po mieście w siódmym miesiącu non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam cos pisalas o pracy umyslowej.to chyba twoj gin taka ma bo ty masz prace fizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ to są prywatne wizyty :D Z lekarza byłam do tej pory bardzo zadowolona,bo jest dokładny, nie oszczędza na badaniach, chętnie rozmawia ze mną i ma ogromną wiedzę. Tylko no ma jakieś takie bezwzględne podejscie do pacjentek w kwestii pracy. Póki co ani jednego dnia nie byłam na zwolnieniu. Ciążę mam wprawdzie zupełnie zdrową, sama jestem raczej młoda i nawet brzucha nie mam dużego, ale mam wątpliwości ile jeszcze będzie tak różowo. Odnośnie mojej pracy to nie jest tak, ze codziennie dojeżdżam do klientów.Czasem nie ruszam się w ogóle z biura, ale czasem biegam ze spotkania na spotkanie. Czasami boję się, ze przesadzę z tempem życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszczędza na badaniach? A co on za nie płaci? Przecież ty za nie płacisz, to jak on miałby na tym zaoszczędzić?? Rób jak chcesz, ale potem nie odpoczniesz. Ja chodziłam do 2 lekarzy prywatnie i każdy mi wciskał zwolnienie, a pracę miałam lekką, więc sama nie chciałam. Jakbym miała jeździć autobusami, to bym się chwili nie zastanawiała nad zwolnieniem, tylko bym brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź w kodeksie pracy, ale 6 tygodni przed porodem można chyba macierzyński wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu powiedziałabym lekarzowi że nie czuję się na siłach i proszę o zwolnienie i to wszystko , moja ginekolog jak byłam w ciąży pod koniec i miałam czarne myśli bo bałam się o dziecko położyła mnie na 2 dni do szpitala na wszystkie badania żebym się nie denerwowała mimo że było ok wszystko. Ten lekarz Cię lekceważy a to ty jesteś matką do cholery nie on. Ciekawe czy by nie chciał zmienić trybu pracy na miejscu ciężarnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest do końca tak. Miałam styczność z lekarzami, którzy, być może z powodu odgórnych zaleceń, nie chcieli wydawac skierowań na badania, zawsze tylko bezwzględne minimum. Nie wiem, może mieli takie nawyki z państwowych przychodni. Ja mam tu badania w cenie abonamentu, więc jest mi to bardzo na rękę. Myślę, że za miesiąc zacznę naciskać na zwolenienie. Potrzebowałam utwierdzić się w przekonaniu, że mam powód, zeby go wymagać. Najwyżej zmienię lekarza, chociaż szkoda by było tak pod koniec ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urlop macierzyński można wziąć na 2 tygodnie przed planowaną datą porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam panią co z własnej nieprzymuszonej woli pracowała do 8miesiąca ciąży fizycznie w wieku 37 lat. Czuła się dobrze, a leżeć nie chciała. Jeżeli czujesz ze potrzebujesz chorobowe to poproś i podaj arumenty takie jak podawały ppoprzedniczi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Art. 180. § 3. Nie więcej niż 6 tygodni urlopu macierzyńskiego może przypadać przed przewidywaną datą porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ma brać macierzyński?? jak się dziecko urodzi to będzie korzystać z macierzyńskiego, pracuje dziewczyna składki płaci i co ma się nosem podpierać bo na wariata trafiła? A od 2016 bezrobotne kobiety dostaną kasę 1000 zł przez rok i z czego? Z tego co my płacimy i ja nie mam nic przeciwko ale będą takie co po kilkoro będą rodzić bo świadczenia bo becikowe. Od 19 roku życia pracuję całe studia też pracowałam i 2 ciąże od początku samego byłam na zwolnieniu, i nie mam wyrzutów żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak masz abonament, to to jakieś Luxmedy, czy inne tego typu placówki. To nie jest prywatny lekarz, trzeba było mówić. Niestety w tych sieciówkach nie traktują pacjenta tak, jak prywatnie i często nie chcą dawać zwolnień. Idź do normalnego prywatnego lekarza to ci zwolnienie da bez ceregieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka tak się szczyciła że do końca pracuje autobusem dojeżdża i torbę szpitalną wozi ze sobą jakby co. I łożysko się odkleiło w tym autobusie jej ledwo odratowali dziecko i ją. Ale na zwolnieniu nie była nie naraziła zusu który tak o nas dba żeby jej musiał choć jedną pensję zapłacić. Czy pójdziesz w 5 czy 6 miesiącu czy w 4 tygodniu ciąży to i tak pracodawca za 30 dni płaci potem go nie obchodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca ciężarówka
Wiecie co, ja się sama z siebie w tej chwili śmieję. W pracy jestem taka poważna, taka zdecydowana, a mam jakiś głupi lęk przed poproszeniem o to zwolenienie. Czuję się jak jakaś wyłudzaczka. Ale podomykam to co jest do domknięcia w pracy i pójdę na wizytę powtarzając sobie w głowie to co mi napisałyście i poproszę o to zwolnienie. Bo to faktycznie może być wszystko a cacy aż któregoś dnia jak rąbnie to już tylko szpital zostanie. Nie chcę być bohaterką na siłę, nie kosztem Maleństwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i tak zrób, ja też mam pracę umysłową ale bardzo stresującą. I u nas jest tak- dziewczyna zachodzi w ciążę i w 7-8 tygodniu już jest na zwolnieniu . I nikogo to nie dziwi, dyrekcja też tak woli bo pani x nie będzie i wiedzą na czym stoją. żadna nie lata że tydzień w domu 2 tyg w pracy bo to tylko zamieszanie większe idą na zwolnienie i koniec, w ciąży jesteś raz dwa czy nawet trzy to co to jest jak do 65 roku będziesz pracować? Z doświadczenia wiem że szef nie pamięta czy ktoś tam pracował w ciąży 2 miesiące czy 6. a ty odpocznij, bo potem się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiphi
Idź na zwolnienie i nie strugaj bohaterki. Jeśli ten lekarz nie da Ci L4 to umów się do prywatnego. Chodziłam prywatnie i zwolnienie gin wciskal mi od 4 miesiąca, poszłam w 7. I tak mówił, że jestem nieodpowiedzialna, bo trzeba odpoczywać i dbać o siebie. A z ciekawości, ile Twój lekarz ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca ciężarówka
A ja wiem ile... Babka wygląda na jakieś 40-45. Jest w ogóle uznanym ginekologiem, wielokrotnie była w telewizji, wypowiadała się w internecie i ma większość pozytywnych opinii od pacjentek. Na początku zaskoczyło mnie to, że ani razu nie syptała mnie czy pracuję i jaki rodzaj pracy wykonuję. A potem już wiecie jak wyglądały rozmowy: każda dolegliwość jest normalna i w ciąży funkcjonuje się tak jak na co dzień przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu popytalabym sie kolezanek ktory lekarz wypisuje zwolnienia bez problemow (najlepiej prywatnie). uwazam ze nalezy ci sie juz zwolnienie. jestem przeciwniczka l4 od momentu nasikania na test, uwazam ze to naciaganie systemu i problem naszych ubezpieczen, ale zwolnienie na kilka tygodni przed data porodu nie jest juz laska. brzuch duzy, ciezko siedziec, ruszac sie, oddychac - to jest moze i naturalne ale nie komfortowe - i samopoczucie matki powinno byc tu rownie wazne jak interesy dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×