czytam bo lubię

Dorix, tak trzymaj, wiedziałam, że jesteś równa dziewczyna:) napiszę jeszcze tylko, że w tym wszystkim najbardziej uwierał mnie fakt, że swoją pamiętną reakcją zaszachowałaś nas do tego stopnia, że strach było się odezwać w wiadomej kwestii:P i stąd to całe wczorajsze zamieszanie:P teraz myślę, nie musimy się czaić;) napiszemy, poczytamy, skomentujemy albo nie i najważniejsze nie obrazimy się i o to chodzi. zatem ogłaszam, ze w wiadomym temacie wrzucamy na luz, huuuuuraaaa!!!

Orsejko i wczoraj i dzisiaj rano było skrobanie szybek - lekki mróz ściska jeszcze w nocy. Teklo ale pyszne śniadanie zaserwowałaś, dziękuję Dorix ja chyba mam sklerozę, Ty też masz Rysia??? jakiej jest maści? a z zalotów może bym się cieszyła, ale z ich rezultatu już chyba nie;):P

Terix co się dzieje, gdzie się zapodziałaś? powiedz co czytasz?

Majeczko badanie poziomu tsh pozwala oznaczyć czy tarczyca prawidłowo pracuje, tak jak już pisałam zmienione wartości wskazują na nadczynność (poniżej normy) lub niedoczynność (powyżej normy) usg pozwala obejrzeć tarczycę i zobaczyć np. guzki jeśli są, można jeszcze robić scyntygrafię. ale najlepiej będzie jak lekarz Ci wytłumaczy i zdecyduje co musisz robić. a tak w ogóle napisz co się dzieje z Twoją tarczycą?

Betulka rób proszę zdjęcia i już pomalutku nam wysyłaj, ok?

Daisy jak Twoja ferajna? ostatnio wspomniałaś, że Buffy słabuje, co się dzieje?

Zulko...mój Rysio bardzo podobny do Twojego, jest rudy. To kot mojego starszego syna. Wieczorne heloł ;)

Dorix a ugotowałabyś Rysia, co? popodziwiam Twoje cudo:) powiedz ile ma lat

Ugotowałam Zulko.... W rzeczywistości jest piękniejszy :P Ma 4 lata, najbliższy kontakt ma ze starszym synem. Na mnie też nieraz się ułozy...dziś rano nie pościeliłam przez niego łóżka :D

Dorix już lecę podziwiać:) i macie go od małego? skoro chod******onkury pewnie klejnoty ma na miejscu?

widziałam, ehh Ryśki to fajnie chłopaki:):):) trochę z niego dzikusek czy przylepka? mój tylko mnie kocha, małżyka toleruje;)

Oczywiście Zulko, mamy go od niemowlaka. Przyszedł z mamą i został. Zobaczę czy u syna na profilu nie ma więcej zdjęć, wtedy bym skopiowała... Ma klejnoty. Weterynarz miał ochotę na ciach - ciach ....ale syn nie chciał pozbawiać go przyjemności :P. Eh...faceci :)

oj wyżej napisałam skoro chodzi w konkury

Rysiek uwielbia najstarszego syna, mnie lubi, do młodszego syna podchodzi jak się pomyli, a babcię lubi najmniej...

kurcze trochę bałabym się, że przez te klejnoty może wpaść w tarapaty:o

bo babcia się z nim pewnie nie cacka;)

Zulko, braliśmy pod uwagę wszystkie "za" i "przeciw". Zdecydował syn bo jest jego Panem. Takie męska sztama .Odkąd pamiętam zawsze kociska towarzyszyły nam w gospodarstwie. Na razie Rysiek rządzi na swoim terytorium. Jest silny i dobrze utrzymany. Uwielbia spacery i panny :P

zmiana strony?

trala la l a l a

zacięł o się :P

jestem niewyspana bardzo, bo dwa dni z rzędu jakieś czary mary się u mnie dzieją;) na stoliku mam zegarek, właściwie radiobudzik na prąd, z wyświetlaczem godziny - fajnie się na niego zerka w nocy. ale budzik nastawiam w telefonie. z reguły budzę się w nocy raz czy dwa, zerkam wtedy na ten zegarek i albo się cieszę jak mi jeszcze długo zostało do spania albo nie jak krótko. budzę się wczoraj, zerkam i widzę, że na zegarku jest 5:38 i myślę więc, że zostało mi jeszcze 7 minut. leżę więc sobie i czekam na sygnał, w końcu ponownie zerkam i widzę 5:48 i myślę czemu budzik w telefonie milczy, sięgam po niego i jakież jest moje zdziwienie kiedy odkrywam, że telefon wyświetla godzinę 4:48. zastanawiam się co się stało i co najważniejsze który zegarek dobrze chodzi, na szczęście na ścianie też wisi zegar wiec bez wstawania, podświetlając sobie komórką sprawdziłam, że faktycznie jest dopiero 4:50. oczywiście z tego wszystkiego zachodząc w głowę jak to się mogło stać już nie zasnęłam. po wszystkim przestawiłam zegarek w radiobudziku, ale jakie było moje zdziwienie, że dzisiaj zadziało się dokładnie to samo!!! ciekawe co będzie jutro rano??? teraz pytanie o co kaman??? ktoś mi podpowie?

popycham

po ptokach!!!!

i jeszcze raz

udało się:) Dorix ano kocur syna to i on faktycznie decyduje:) a kot przeszczęśliwy:) a gdzie nocuje jak nie rajzuje?

Jednak była zmiana strony. Zulka, pewnie Tobie nie do śmiechu, ale ja usmiałam się z twojego stylu budzenia. Musi cos przeskakiwać o godzinę??? A teraz musze sie grzecznie pożegnać bo jadę po syna do miasta. Wkleiłam jeszcze jedno zdjęcie Ryśka....

Dorix ja też się śmieję;) trzymaj się zatem i do jutra

a Rysiu pięknota:)

Zulko, przeważnie nocuje w domu. Albo tylko zasypia i w środku nocy żąda wypuszczenia. Syn tak kocha koty, ze gótów poł nocy nie spać by dogodzić swojemu pupilowi.... Jak Rysiek wraca to wskakuje na parapet i daje sygnał swojemu Panu by prędko otworzył drzwi bo w przeciwnym razie będzie budził cały dom :D

też się pożegnam, bo padam na pysk;) Betulka nununu, że się nie pokazałaś, a do gara zajrzałaś;):P Betulka paaaaa