Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna chce ze mną zerwać bo dostała okresu. Co ja mam robić?

Polecane posty

Gość gość

Ja wiem, że zaraz będą teksty, że to ściema, ale naprawdę to się zdarzyło. Jesteśmy ze sobą od nie wiele ponad miesiąca, więc dość krótko, kilka dni temu jechaliśmy samochodem i ona wtedy dostała okresu, chyba sie tego nie spodziewała, nie wiem ja tam sie nie znam albo jej sie spóźniał albo za szybko się wydarzył, nie wiem. Fakt jest taki, że zaczęła tam krwawić, a miała takie jasne beżowe spodnie więc tym bardziej było widać, zasłoniła się od razu, puściła tzw 'buraka' na twarzy i zaczęła płakać. Zatrzymałem samochód i mówię żeby się nie przejmowała, że się zdarza itp przytuliłem Ją i mówie 'to co robimy? chyba wracamy do domu co? umyjesz sie, przebierzesz i będzie ok' ona przytaknęła ja jej jeszcze raz powiedziałem, żeby sie nie przejmowała, bo była strasznie skrępowana, zresztą sie nie dziwie. Do domu mieliśmy jakieś 20min drogi, praktycznie sie nie odzywała, odwracała głowę ze wstydu, w ogóle mi w oczy nie chciała spojrzeć. Potem sie bała wysiąść z samochodu 'bo wszystko widać' a miałem jakąś bluzę starą w bagażniku to się tą bluzą okryła, zawiązała rękawy z przodu i tyle tam do domu skoczyła, nawet mnie nie zaprosiła tylko najważniejsze było dla niej to żeby jak najszybciej uciec do domu, więc ja też pojechałem do siebie no i wydzwaniałem do niej, a ona nie odbierała. W końcu odebrała na chwilę, ja w ogóle nic jej nie wypytywałem o tamto, już jej wcale nie pocieszałem, tylko po prostu no uważam, że stało się no i trudno, ale afery z tego nie robie, rozmawiałem z nią po prostu normalnie jak zawsze, ewentualnie tylko spytałem jak sie czuje i czy wszystko ok. Ona powiedziała, ze wszystko dobrze i jeszcze że przeprasza, ja mówie że nic sie nie stało, zapomnijmy o tym i tam normalnie gadka szmatka na inne tematy, ale ona coś tam, że zmęczona i ze chce isc spać, że pogadamy jutro, no to ok. Na drugi dzień w ogóle mi nie odpisywała, nie odbierała telefonów. W końcu jej powiedziałem, że albo odbierze i powie mi co jest grane, że nie chce ze mną gadać albo po prostu do niej przyjade, no to sama zadzwoniła i zaczęła mi gadać, że jej strasznie wstyd i że ona mi juz w oczy nie spojrzy, że sie totalnie skompromitowała i że ja ją pewnie skreśliłem, że sie nią rozczarowałem przez to itp Ja ją zapewniłem, że to nie miało znaczenia żadnego, a że sie zdarzyło to trudno, wiem tylko o tym Ja i Ona i nikt więcej, co sie stało to sie stało, nie przejmuj sie itp to ogólnie do wieczora było ok, a dzisiaj od rana znów cały dzień nie odbiera i nie odpisuje i znów tylko pare smsów o tamtym, że wstyd, że kompromitacja i że Ja zasługuje na lepszą, że powinienem ją zostawić, no i w ogóle wyłączyła telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią, że nie może się wstydzić takiej rzeczy bo stalo się i tyle :( Możesz powiedzieć że faceci przy porodach swoich kobiet widzą gorsze rzeczy a mimo to dalej je kochają i są razem. okres to ludzka rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś totalnie przewrażliwiona, przegadaj jej poważnie do rozsądku powiedz że to fizjonomia i nie jej wina i że bardziej Cię zaskoczyła i zdenerwowała swoim zachowaniem niż całą sytuacją. Ciekawe czy jakbyś z jakiegoś powodu zwymiotował przy niej albo coś w tym stylu to by chciała przez to zerwać i być z kimś "lepszym", no błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że to fizjonomia i nie jej wina x że to FIZJOLOGIA x Pisz do niej codziennie, dzwoń codziennie i daj jej trochę czasu. Myślę, że jak zobaczy, że nie robisz ze sprawy problemu, bo przecież tak naprawdę, nic się nie stało, to i ona się z tym oswoi, emocje opadną i zacznie normalnie myśleć. Na razie jest tym bardzo przejęta. Może jest nadwrażliwa, trochę niepewna siebie. Trzeba to zrozumieć. Myślę, że jeśli dasz jej czas, ale będziesz o sobie przypominał, to dziewczyna się uspokoi i będzie git. Ile ona ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jednak zwymiotowanie to nie to samo co okres. Okres to typowo kobieca sprawa, bardzo intymna. To tak samo mi byłoby przy niej strasznie głupio gdybym jadąc tym samochodem się odoił w spodnie... :o no co miałbym powiedzieć, że mi zawory puściły, wtedy to serialnie bym sie spalił ze wstydu i też czułbym przynajmniej przez pewien czas jakiś dyskomfort spotykając się z nią, ciągle by mi się wydawało, że ona o tym rozmyśla albo i nawet się w myślach śmieje ze mnie. A zapewniać ją zapewniałem wiele razy że to nic takiego, a ona jednak dalej swoje. Myślę, że chyba po prostu potrzeba czasu co? Po kilku dniach powinna już się bardziej z tym wszystkim oswoić, tak przynajmniej mi sie wydaje, ale jednak dalej będe do niej pisać i dzwonić a nawet jutro do niej pojade, dziś kurcze nie mogłem bo bym pojechał, ale jutro na bank pojade i to z kwiatami :) A co do wieku, Ja 24, ona 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze tobie tez krew leci ale z tylka, moze cie zrozumie i pokocha:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie interesuj się prawiczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedź, pogadaj, przecież chyba cię wpuści. Jak nie wpuści to krzycz pod oknem, że nie brzydzisz się jej okresu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ile ona ma lat. Max 13 jej daje :D. Albo moze pochodzi z takiej rodziny gdzie okres to wstyd i temat tabu :/ masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie zwymiotowanie jest gorsze od dostania okresu, tzn bardziej kompromitujące, bo okres to coś normalnego i objaw zdrowia, a wymioty kojarzą się jednoznacznie. Musisz z nią porozmawiać, że nic się przecież nie stało. Ale na spokojnie, bo dziewczyna jest chyba bardzo niepewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie zwymiotowałam na początku znajomości z moim facetem co jestem z nim już 5 lat :) I to na mieście, bardzo się źle poczułam nagle i widział jak wymiotuje co najgorsze... Było mi wstyd, ale potem jeszcze tego nastepnego dnia sie kochalismy i o wszystkim zapomniałam , teraz ze śmiechem to wspominam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm szczerze, to nie rozumiem jej zachowania. Jestem kobietą i zdarzyło mi się na początku znajomości (z obecnie już mężem), że lekko zabrudziłam spodnie, bo mi się tam coś przesunęło i troszkę zabrudziłam siedzenie. I co z tego? Wyczyściło się, może lekko, chwilowo głupio mi było, ale to jest całkowicie naturalna sprawa i niezależna od kobiety ;) Mieszkając z mężem też zdarzyło mi się, że łóżko się zabrudziło. Wzięłam to szybko wyczyściłam a że nie zeszło dokładnie to poprosiłam, by wyprał taką maszyną ;) hehe:) Ale myślę, że może ona zbyt serio podchodzi do niektórych spraw i z czasem może troszkę wyluzuje :) No ale jeśli zerwie z tego powodu naprawdę i serio się rozstaniecie to chyba nie będziesz miał co żałować. Z tak przewrażliwioną to ciężko żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z moim facetem uprawiam seks w trakcie okresu 🖐️ trochę się brudzi, ale wrażenia wyśmienite :D przewrażliwiona dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×