Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zjedzcie mnie lub utwierdzcie w decyzji.

Polecane posty

Gość gość

Mam 2 miesięcznego syna ze skaza białkowe i 2 letnia córkę. Karmie piersią, moja dieta to tylko kilka produktów. Rozwazam przejście na mm, z tego względu, że zaczęły mi się wsypać włosy, a cerę mam jak trup. Poza tym synek wisi przy piersi bardzo często, na czym traci starsza córka. Ja karmilam z kolei 2 lata. Nie wiem co robic. Musze mieć sile, a przy takim odżywianiu i braku snu to masakra. Od najmniejszej ilosci białka mleka go wysypuje, a w większości produktow jest dopisek, że może zawierać białka - i wówczas z reguły zawiera. Syn chętnie pije pepti, czasem biorę na spacery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdz na mm bo swoje zdrowie zrujnujesz i dorobisz sie jakies anemii. Wiele moich koleżanek karmiło do 2-3 miesiecy mimo że mogły dłużej, wiec nie miej wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie mm to dla was trojga bedzie z korzyscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, mój syn też miał uczulenie na mleko i jakoś nie było ciężko wyeliminować go z diety. Przesadzasz albo ci się nie chce. Rób jak chcesz, po co szukasz wymówek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem wielką zwolenniczką KP, sama karmiłam ponad rok, każde dziecko (mam 2) ale nie moze to być kosztem Twojego zdrowia. W takim przypadku doradzałabym mieszankę.... chyba pierwszy raz na tym forum odradzam naturalne karmienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz Cię zjadą kafeteryjne mamuśki, które karmią do 5 roku życia i śpią z dzieckiem do czasu kiedy ich pociecha idzie do gimnazjum :D 1...2...3 START!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mm też tak zrobiłam przy drugim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 21:12 matka to ma nie tylko wykarmić dziecko, ale jeszcze je wychować. Od mm nikt jeszcze nie umarł, a kobieta moze sobie w ten sposób pomoc. Autorko ja bym wprowadziła mm. Zadbaj tez o siebie, dzieci Cie potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę ci tylko tak, moja córka od urodzenia na mm, zero chorób, zero antybiotyków, a ma już trzy lata, rozwija się super, mówi jak dorosła osoba, jest otwarta, rezolutna i bystra ale też czuła bo nigdy nie brakowało przytulania. Zdrowie i bliskość można wspomagać nie tylko przez kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mm cie ratuje,sama miałam synka ze skazą,karmiłam go 6 miesiecy ale co sie umordowalismy z dieta,to masakra,a po roku po skazie ani sladu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mm to nie trucizna, to twoj wybor. Jednak jest teraz duzo zamiennikow mleka krowiego plus potrzebne mieraly, witaminy, znajdziesz w zielonych warzywach. No pizzy nie zjesz ale np ciemny ryz, warzywa na parze plus indyk juz tak. Czy musisz miec tak ograniczona diete? PS. Moja siostra prawie rok byla na diecie z powodu skazy synka. Odzywiala sie wlasnie bardzo zdrowo, bo nie mogla jesc przetworzonych produktow, slodyczy, pizzy etc. Nic jej sie nie posypalo. Ale moze u ciebie potrzebna jest tak rygorystyczna dieta? Ja sama mam dzieci z roznica 2 lata, wiem jak trudno kp gdy tyle sie ma na glowie. Mysle ze jednak warto powalczyc aby chociaz kilka tyg dluzej dziecko dostalo najlepszy pokarm. Pozdrawiam. Jakiejkolwiek dcyzji nie podejmiesz, bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w tej samej sytuacji,karmiłam 6 miesiecy a potem mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Do gościa z 21:12 matka to ma nie tylko wykarmić dziecko, ale jeszcze je wychować." A dieta bezmleczna to jakaś przeszkoda w wychowaniu dziecka? Przecież wystarczy wyeliminować produkty z mlekiem, wszystko inne można jeść. Czy tak trudno zastąpić kanapkę z serem kanapką z szynką, i nie zabielać zupy śmietaną? tym bardziej że na rynku jest pełno innych produktów, którymi można zastąpić mleko, jest mleczko kokosowe, migdałowe, sojowe. Naprawdę nie wymaga to jakiegoś mega wysiłku. Przecież to nie chodzi o ścisłą dietę a o wyeliminowanie JEDNEGO składnika z diety. W mleku nie ma znowu tak dużo wartości odżywczych, żeby po jego odstawieniu tak wszystko się sypało... Wapń bierz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak mona miec taki dylemat masz tylko jedno zdrowie i zycie i masz 2 dzieci na wychowaniu ! oczywiscie, ze MM Napisalam ja, matka dwoch synow, ktora zadnego nie karmila piersia bo nie chciaa. Chlopcy zdrowi jak ryby A majas taki problem nie wahalabym sie ani sekundy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna wysypuje tez po miesiącu - prócz indyka i królika. Z owocow tylko jabłka - inaczej kolki. Z warzyw podobnie niewiele mi zostaje. Ma bardzo wrażliwy żołądek, dużo ulewa i ma silny refleks. Właśnie się waham. Córkę karmilam długo. Fakt, są tez zamienniki. Może mogłabym jeszcze bardziej kombinować i sprawdzać jakieś pasty czy dania na obiad, ale mam tez starsze dziecko i niewiele czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci też mają tylko jedno życie... Co za podejście. A wiesz przynajmniej na jakie choroby naraża karmienie mm? Bo nie o katar tu chodzi. Sztuczne mleko to zwiększone ryzyko cukrzycy, otyłości, nadciśnienia. typowych chorób cywilizacyjnych, więc nie pisz że twoje dzieci są zdrowe choć je karmiłaś mm, bo jeszcze nie wiesz, jakie będą długofalowe skutki (no chyba, że twoje dzieci już mają po 50 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bredz kobieto sama bylam karmiona mm, zyje mam sie swietnie nie znosze fanatyczek kp dobranoc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warzyw tez nie mozesz jesc? Kurcze to ciezko. Pociesze cie jednak, duzo kobiet nie widzi roznicy we wplywie tego co jedza na kolki dziecka. To znaczy jak ci sie trafilo dziecko kolkowe to je bedzie mial czy tu zjesz np zupe dyniowa na obiad czy nie. Uklad pokarmowy synka musi dojrzec. Jak jest tak wrazliwy to mm chyba nie jest dobrym pomyslem dla jego brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przestań p******ic jak potłuczona ... Co do autorki ... kobieto podaj dziecku mm .Kp jest dobre dla dziecka (sama dlugo karmilam ) ale twoje zdrowie jest w tej chwili ważniejsze . Za chwile nie będziesz miala na nic sily a macierzyństwo zwyczajnie ci zbrzydnie . Gdybym miala takie problemy bez zastanowienia podałaby dziecku butle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko. Jestem zwolenniczka kp ale nie kosztem zdrowia. Sama karmilam syna ze skaza do roku. Staralam sie jesc zdrowo ale dzis i ja i syn mamy slabe zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem fanatyczką kp. Przytaczam fakty. Kolki nie są spowodowane dietą matki, to też fakt. Mój syn miał kolki niezależnie od tego co jadłam. Minęło samo. Uczulenie na mleko minęło jakoś o 10tym mcu. Dieta bezmleczna nie była uciążliwa w najmniejszym stopniu. Co niby to mleko ma takiego, że was tak wyniszcza jego brak w diecie? Trzeba się zastanowić w ogóle nad trybem życia i całościowo podejść do diety przy takich problemach. Dziecko ma sporo problemów gastrycznych, przydałby się dobry gastrolog dziecięcy. Przejście na mm to może być z deszczu pod rynnę. Mm jest ciężkostrawne i bardzo obciąża układ pokarmowy, szczególnie jak dziecko ma problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21.53 To nie fanatyzm, tylko ogolnodostepne badania naukowe. Nie chce pyskowki. Kazdy karmi czym uwaza i na co go stac. Ale troche zdrowego rozsadku by sie przydalo. Ogolnie marchew jest zdrowsza od czekolady, brokuly od pizzy czy domowy obiad od mcdonalda. Mozna jesc oczywiscie czekolade, pizze i happy meal caly dzien i byc zdrowym. Ale statystycznie jest wtedy wieksze ryzyko chorob. Mm to jest taki fast food dla niemowlat. Jak bym musiala to bym dala i tyle, nie czulabym sie gorsza. Tylko po co to gadanie, jakie mm jest fajne i obrazanie mam kp jak jestescie takie pewne swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bosszzzz.... to ze u jednych sie da nie znaczy ze u drugich tez. Moja pierwsza cora miala silna skaze bialkowa i zsypywalo ja niemal po wszystkim co zjadlam, bo nie chodzi tylko o mleko ale o wszystko co zawiera bialko np kurczak czy inne dania. Piersia karmiona byla miesiac, kolki miala okropne, ciemieniuche i inne objawy alergi. Po przejsciu na nutramigen wszystko jak reka odjal. Teraz ma osiem lat i okaz zdrowia. Nie choruje, antybiotyk brala dwa razy w zyciu. Druga cora ma 4 miesiace i jak narazie karmiona tylko piersia. Jesli chodzi o moja diete to mam szczescie bo moge jesc wszystko lacznie z kakaem orzechami miodem czy innymi alergenami, nic nie szkodzi. Ale za to w sytuacjach kryzysowych przy probie podania mm od razu nim wymiotowala. Jak widac przypadki sa rozne, nie powinno od razu z gory mowic ze skoro u jednego cos sie sprawdza to zawsze sie tak da. Autorko przejdz na mm, nie widze sensu zeby meczyc siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×