Szanse zajścia

Witam, nie wiem czy dobrałem dobry dział ale wydaje mi się że tak. Sprawa dotyczy tego iż ostatnio poniosło nas trochę z dziewczyną no i doszło do stosunku bez użycia prezerwatywy stosunek nie był długi bo było to +\- 10 min ale raczej mniej, później założyłem prezerwatywę, chcę zaznaczyć iż nie wyszedłem moment PRZED wytryskiem (nawet nie było mowy w tamtym momencie o dojściu), około dwa dni wcześniej odbyliśmy także stosunek (ten jest bez obaw ale piszę to ponieważ z tego co przeczytałem po wcześniejszym wytrysku mogą zostać resztki plemników ale po takim okresie czasu jest to wręcz nie możliwe). I teraz jest sedno sprawy że według kalendarzyka (nie takiego co prowadzi go moja kobieta indywidualnie, tylko po prostu aplikacji w telefonie gdzie wpisuje kiedy miała okres itd..) wskazało że miała w ten dzień owulację. Osobiście ja nie mam obaw ale moja kobieta niestety tak a moje uspakajanie jest tutaj na marne bo i tak mnie nie słucha. Tak wiem o preejakulacie ale zdania na temat tego są różne (dlatego pisałem o ostatnim stosunku). Według mnie nie jest tak łatwo zajść w ciążę.

Po co ta panika? Niby z czego miałaby zajść? Plemniki nie zostały w cewce, bo musiałbyś przez ten czas nie sikać. Jest to niemożliwe. Zabezpieczajcie się to nie będzie paniki.

Ja nie panikuje tylko moja kobieta.

Mega mało prawdopodobne by była ciąża. Czy twoja kobieta ma 40 lat ? bo tak to brzmi jak facet mówi moja kobieta. To po prostu twoja dziewczyna.

No to odnoszę to do jej paniki. Nie ma po prostu takiej możliwości. Wymyśla i tyle.

Nie, nie wiem czemu piszę moja kobieta, tak więc poprawiam moja dziewczyna. Tylko teraz jak ją uspokoić bo mnie nie chce słuchać..

skoro ona jest taką panikarą to czemu się nie zabezpieczacie?

kup jej tabletke po

Nie chce cie słuchać to nie, niech czeka do okresu, choć w tym stresie może jej się spóźnić i już w ogóle zwariuje. Powiedz że w ciąży nie jest, i póki nie dostanie @ i tak nic z tym nie zrobi, nie ma sensu rwać włosów z głowy, bo to nic nie da.

Staramy się takich sytuacji unikać ale daliśmy się ponieść, kiedyś to ja zawsze w podobnych sytuacjach miałem stres a ona nie, tylko że mnie zawsze uspokajało jej podejście. Na nią niestety to nie działa, jestem niemalże pewny że w takiej sytuacji pomimo że była owulacja szans na zajście w ciąże nie ma, bo z czego? No właśnie, dziewczyna była jeszcze chora z jakiś tydzień w tym miesiącu a to też może wpłynąć na okres który ma być dopiero za 10 dni, jak się jeszcze będzie stresować to to nie pomoże, a moje rozmowy nic nie dają, słyszę tylko 'wystarczy jeden plemnik', 'owulacja'.

daj sobie spokój, nie przekonasz jej/ Wymyślila sobie coś i tyle.

Nie wiem czy jesteś kobietą czy mężczyzną, ale automatycznie jak ona się stresuje to to wszystko się na mnie odbija (jest nerwowa itd)

Jestem kobietą i wiem, że ja się sobie czasem coś wbije do głowy to żadne słowa nic nie dadzą. Pozostaje ci tylko być obok i nie próbować już tłumaczyć bo ona wie swoje. Przyjdzie okres i będzie po sprawie. A na przyszłość jedna rada -nie dajcie już więcej się ponosić emocjom. Bo nic z tego dobrego nie wynika.

Nawet jak by jakimś cudem zaszła to i tak już nic póki co do okresu nie zrobi to lepiej spokojnie czekać. Mówię o tym że czasem przed wytryskiem wydostaje się płyn ejakulacyjny, może on prowadzić do ciąży, ale to musiał by być mega pech, szczególnie że do wytrysku było daleko. O ciąże tak naprawdę wcale nie jest tak prosto, często trzeba się o nią starać i starać:)