Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paweł8387

Dlaczego moja matka ciagle mnie krytykuje ?

Polecane posty

Cześć może to nie to forum, bo jestem chłopakiem, ale meczy mnie od dłuższego czasu stosunek mojej matki do mnie. Jestem teraz w klasie maturalnej, nie jestem jakimś geniuszem, ani broń Boże prymusem w szkole. Jednak przygotowuje się do matury, kończę klasę z najlepszą średnią w klasie (może w nie najlepszym liceum w Wrocławiu, ale na pewno w nie jakimś słabym), nie uczę się całymi dniami ale to nie znaczy też olewam sprawę(może trochę :) ). Natomiast moja matka uważa mnie z jakieś zwyrodniałe stworzenie, które przechodzi z klasy do klasy i nic w życiu nie robi, po prostu nie mogła urodzić gorszego syna. Brzęczy pod nosem kiedy chce pójść pograć w piłkę i mówi mi żebym nie zajmował się pierdołami tylko zaczął się uczyć. To samo jest z siłownią czy z basenem. We wcześniejszych latach parokrotnie mi tych rzeczy zakazywała twierdząc że żeby uprawiać sport to trzeba się dobrze uczyć, a nie być jak ona to powiedział jełopem. Żyje tak jak wielu innych moich kolegów. Lubię pograć w piłkę, koszykówkę (oglądania sportu tęż nie akceptuje i brzęczy pod nosem). Pójdę od czasu do czasu na jakąś imprezę, wypije się, moja pasja życiową jest historia( trawi nie krytykuje). Nic specjalnego. Natomiast moja matka krzywo na to patrzy. Nie akceptuje tego że byłem dobrym uczniem, ona chciała żebym był bardzo dobrym i wygrywał jakieś konkursy, a mnie to po prostu nie interesowało. Natomiast nie akceptowała tego co ja chciałem robić. Może jest jakaś luka w moim rozumowaniu, oceńcie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie nią,wiele niestety matek i ojców nie docenia swoich dzieci,a potem one niesłusznie nie doceniają siebie. Skoro wiesz,że jesteś w porządku to sie nie martw :) ona pewnie mysli,ze Ci pomoze i Cie zmobilizuje,boi sie może,że słabo zdasz mature i sobie nie poradzisz,przejdzie jej pewnie po maturze,odpuści moze na studia pojedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We Wrocławiu. W Wrocławiu nie da sie nawet wypowiedzieć. Ta średnia to na serio czy dla żartu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A matkę tez bym olala albo nagadala jej raz a porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chce byś wyrusł na inteligentnego faceta i miał w przyszłości inteligentną kobieta taką jak ty .... gdy zaragnie zefatać cię z idiotką to będzie robić z ciebie idiotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chce byś wyrusł na inteligentnego faceta i miał w przyszłości inteligentną kobieta taką jak ty .... gdy zapragnie zeswatać cię z idiotką to będzie robić z ciebie idiotę ..... sorry za błędy we wcześniejszym poście .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz cos wiecej o swojej mamie. Czy wychowuje Cie sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł8387
No żyje w "normalnej" rodzinie. Moja Mama jest konserwatywna, jest katolikiem. Nie mogę powiedzieć że jej, na mnie nie zależy, tylko że ona to widzi na swój sposób. Ona ciągle uważa że ja nie zdam matury. Gdzie jak się pytałem nauczycieli o moje przygotowanie i czy zdam. To oni mi odpowiadali żebym się trzasnął się w łeb. Poza tym uważa że żyje w świecie marzeń i jestem leniwy. Co mogę o niej powiedzieć, to to że ma bardzo negatywne nastawienie do życia i ludzi (ciągle narzeka), nic jej ogólne nie pasuje. W życiu jej trochę nie wyszło( tutaj wina leży po obu stronach i jej i losu). Jest despotyczna wszystko musi być tak jak ona chcę, od domu po wtrącanie się co i rusz do mojego życia. Próba wiecznej ingerencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×