Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podwyższone TSH w 6 tygodniu ciąży

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, mam pytanie do osób, które się na znają na niedoczynnosci tarczycy. Zrobiłam dzisiaj pierwszy raz w życiu badania tarczycowe, bo miałam niepokojące objawy, a jestem w 6 tygodniu ciąży. Moje wyniki to: TSH 2.617, FT3 3.38 pg/ml, FT4 1.32 ng/dl. Wszystko mieści sie w normach podanych przez laboratorium, jednak doczytałam ze TSH u kobiet w ciąży nie powinno przekroczyć 2,5 a moje trochę przekracza. Czy jeżeli pozostale 2 wyniki są w normie to jest w miarę ok? Do mojego ginekologa idę za 2 tygodnie. Czy powinnam wcześniej iść do internisty? Na razie kupilam witaminy z jodem, ale nie wiem czy to pomoże. Ktoś doradzi jak to jest z tym TSH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie zaczekaj na opinie ginekologa. Moje tsh wyniosló 5,120, a słyszałam, ze zrażaj a się nawet wyniki kolo 15. Nienstresuj sie. Sprawdź tylko czy w witaminy które zażywasz maja jod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuj***ardzo za odpowiedz. Dzisiaj specjalnie kupilam własnie takie witaminy które mają jod i są dla kobiet w pierwszym trymestrze. Denerwuje się bo oprócz jednej donoszonej ciązy, mam za sobą ciąze biohemiczna i poronienie w 7 tygodniu, ale w tych dwóch przypadkach od początku wyniki HCG były kiepskie, a teraz są swietne, tylko to TSH mnie zmartwilo. Poczekam w takim razie do wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawyżony poziom TSH może spowodować u dziecka kretynizm. Poczytaj o tym trochę. Na razie nie ma się czego obawiać ale lepiej udać się do endokrynologa lub endokrynologa- ginekologa. Od 11 lat walczę z tarczycą od 5 mam, na szczęście, zdrowego synka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poronienie mogły wywołać problemy z tarczycą, to wredna i podstępna choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,tak ja wiem ze niedoczynność moze powodować poronienie. Z tym ze tak jak pisałam wówczas wzrosty HCG byly bardzo kiepske, zeby nie powiedzieć ze tragiczne, wiec od samego początku bylo cos nie tak, teraz wzrosty są rewelacyjne tak jak przy tej zdrowej, donoszonej ciązy. Lekarz wtedy nie mówil nic o tarczycy. To nie wiem juz co robić, czytalam ze jeżeli te pozostale wyniki są w normie, a TSH na granicy to nic sie nie robi. Ktoś jeszcze sie podzieli swoją wiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zrób sobie badanie anty tpo i anty tg, bo jesli mowisz ze masz objawy to mozesz miec hashimoto, chorobe autoimmunologiczna, ktora czesto wywoluje ciaza. Gdybys miala to hashimoto to nie mozna brac jodu !!. ? Uwielbiam jak baby w ciazy biora leki i suplementy bez porozumienia z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, ale dlaczego tak agresywnie? Nie wiem praktycznie nic o chorobach tarczycy, pierwszy raz w życiu zrobilam badania, bo cos mnie zaniepokoilo. Jak pisalam, nie leczę sie sama, idę do lekarza za 2 tygodnie (nie ma go aż do 5 maja) i pytalam tez czy mam szybciej pojsc do innego lekarza. Wyczytalam jedynie, ze dobro dziecka jest wazniejsze, jeżeli chodzi o jod. Ale ok, dziekuje za opinie. Pytalam jednak czy TSH 2,617 jest juz groźne, przy pozostalych wynikach w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam pisac, se nie wolno brac jodu przy hashi. Koniecznie zrob przciwciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się tak bardzo nie przejmowała. Jest nieznacznie podwyższone. Lekarz powie ci, że jak masz pozostałe wyniki dobre to jest ok. Najważniejsze jest ft4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, to zadam pytanie wprost? Czy mogę czekać do 6 maja na wizyte u mojego lekarza i dostać od niego jakieś wytyczne odnosnie badan, czy jak najszybciej isc do kogoś innego, czy moze jeszcze robić na wlasna reke kolejne badania bez konsultacji? Czy objawy takie jak zmęczenie, bardzo niskie ciśnienie, tycie mogą rzeczywiscie wskazywać na problemy z tarczyca? I jeszcze jedno czy silne przeziębienie, infekcja grzybiczna i spadek odporności moze mieć wplyw na wynik TSH? Przepraszam za tyle pytań, ale nigdy nie zaglebialam się w te tematy, aż do dzisiaj. I dziekuje za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doczytałam trochę i rzeczywiscie zrobię te przeciwciała i jeżeli wyjdzie źle to odrazu będę szukać lekarza, a jak w normie to poczekam do wizyty u mojego lekarza. Jak poczytalam to zaczełam panikować, ech... Kolejny dzien pelen stresu. A miałam nadzieje ze z tą ciążą nie będzie problemow, tak jak z ta donoszoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, dokładnie sprawdziła bym AntyTPO i AntyTG, sama nie mając obiadów, zbadałam i wyszło hashimoto przy TSH 1,44, na szczęście ok pol roku przed ciążą, biorę leki mimo dobrego TSH obecnie wynosi TSH 1. Po drugie wynik powyżej 2,5 moim zdaniem wymaga już wizyty u endokrynologa i zmniejszenia go lekami, po ciąży możesz zbijać sobie np dietą, teraz lepiej brać leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie czekała do 6 maja, zrobiła bym te antytpo i antytg i umówiła się już do endokrynologa, by sobie potem nie pluć w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobię, zrobię te dwa badania i poszukam w okolicy endokrynologa. Teraz to juz się bardzo martwię, bo jutro raczej nie uda mi się pojsc do lekarza, a pewnie czas tu ma duże znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma znaczenie, ale nie martw się, stres jest jeszcze gorszy, twoj wynik nie jest tragiczny, jest lekko ponad normę, dla kobiet w ciąży szczególnie:) Mowie ja bym nie czekała do 6 maja szczególnie z tego względu, że potem trzeba czekać jeszcze do endokrynologa i wyjdzie, że przeczekasz tak nie wiadomo ile, a mimo to co tam gin powie ja z tym wynikiem tak czy tak bym poszła do endokrynologa to poco zwlekać. I tak będziesz do endokrynologa musiała pewnie trochę czekać, nawet prywatnie bo na NFZ to pol roku chyba się czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhyu
Spokojnie. Nie stresuj się. U mnie wynik wyszedł prawie 5. Mój gin powiedział żebym udała się na konsultacje. Poszlam, oczywiście prywatnie. Biorę jod i euthyrox 50. Moja endokrynolog powiedziała ze nie ma się co martwić bo wynik (5) nie jest taki najgorszy a wcześnie jak zacznie się przyjmować leki i się to kontroluje to nie ma się czego BAC. Także spokojnie. Ja robilam tez USG tarczycy, anty tpo i TG :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu jak najszybciej poszlabym do endokrynologa. Ginekolog sam nic Ci nie wypisze tylko wlasnie skieruje do endo. Dla kobiet w ciazy norma TSH jest do 2. Ja mialam w pierwszej 3,5 i poronilam w 7tc. W drugiej mialam TSH 2.29 i gin od razu wyslal mnie do endo. Od 6tc mialam przepisany Euthyrox25 i Jodid 100. Ciaze donosilam. Nie czekaj,idz jak najszybciej nawet prywatnie do endokrynologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośćhyu przepraszam, ale jeśli endokrynolog mówi ze wynik TSH 5 w ciąży nie powinien niepokoić, należy go jak najszybciej zmienić, to moje osobiste zdanie, a o tarczycy wiem naprawdę sporo. Bez urazy po prostu TSH 5 w ciąży to bardzo, bardzo dużo i to poważny problem, oczywiście nie ma co stresować kobiety w ciąży bo to jeszcze gorzej, i może to miała na celu (mam taka nadzieje) ale bagatelizować też jest wielka głupotą. Kobieta może sobie pomyśleć, "a co tam, jak lekarz mówi, że to nic takiego, to kit z tym", a skończyć się może naprawdę to źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje Wam bardzo za lekkie nastraszenie mnie wczoraj. Nie uwierzyc, ale jestem po wizycie u endokrynologa i nawet jeszcze mojego ginekologa zlapalam przed urlopem. Normalnie opatrzność jakas dzisiaj nade mna czuwala. Rano zrobiłem te przewciala, ale wyniki dopiero za 3 dni robocze, bo wysylaja do innego miasta. Do endo trafilam przez przypadek, bo akurat nikt u niego nie byl wiec przyjal mnie, bo tak normalnie wolny termin dopiero za 2 miesiące, oczywiscie prywatnie. Zrobil usg tarczycy i jest idealna, mówil ze nie ma sie czym przejmować na razie, ale widzac moje zdenerwowanie i wczesniejsze poronienie, przepisal na wszelki wypadek euthyrox n25 i kazal przyjsc za 6 tygodni z wynikami. Zaraz potem bylam u mojego gin, zrobil usg, wszystko jest super, serduszko bije, ale jestem szczęśliwa :) mam nadzieję ze teraz będzie juz tylko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz straszenie straszeniem, chodziło bardziej o to byś tego nie olała, co często dziewczyny robią, a z tymi lekami zawsze bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobilas. I dobrze,ze przyjmujesz Euthyrox nawet w tej najmniejszej dawce. To ja,ta co miala TSH 2,29 :) W ciazy tarczyca szaleje. Jakbys nic nie brala to mogloby sie okazac,ze za chwile TSH skoczy Ci do 3-4. Ja w pierwszym mcu bralam Euthyrox25 na czczo+jodid100 po sniadaniu. TSH spadlo az za bardzo i do konca ciazy bralam 25 ,ale co drugi dzien i jod do tego. Najpierw 100,potem 250 (jodid plus witaminy). TSH kontrolowalam i mialam zawsze miedzy 1-1.5,idealne. FT4 tez w normie. Bardzo dobrze psychicznie dzialalo na mnie to,ze buore leki i jestem pod kontrola. Uspokoilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego wlasnie dziekuje za to lekkie nastraszenie, bo przez to zaczelam dzialac, jestem dużo spokojniejsza, bo tak to wczoraj nie mogłam zasnąć z nerwów. Wiadomo, ze jak sie powie zeby sie nie denerwowała to jest na odwrót ;) ale teraz juz naprawdę odetchnęlam z ulgą. Będę kontrolować TSH i powinno byc ok. A z jodem to lekarz powiedział ze wystarczy ze będę przyjmować zwykłe witaminy z jodem dla ciężarnych, takie jak wczoraj kupiłam. Jeszcze raz Wam dziękuję za porady :) i wciąż nie mogę uwierzyć że tak dzisiaj udalo mi się z tymi lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jeśli już masz witaminy z jodem, to jodid jest niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananasowa01
Witajcie. Ja jestem w 10tyg ciąży i dowiedziałam się, że mam niedorozwój i niedoczynność tarczycy a TSH wyniosło u mnie 4,77. Czyli o wiele za dużo. Najgorsze jest to, że nigdy nie miałam badanej tarczycy, żaden lekarz mnie nie skierował na żadne badania. Nawet gdy przed ciążą byłam u ginekologa na wizycie i mówiłam mu, że zaczęłam starania o dziecko z partnerem to nawet nie zlecił badań pod tym kątem. Jestem bardzo zła, bo bardzo się boję.... Od wczoraj biorę tabletki Letrox 50 i Bio-Selen+Cynk. Tak mi zalecił endokrynolog. Za miesiąc mam zrobić kontrolne badanie krwi... Do tego za 10 dni będę miała robione USG w poradni badań prenatalnych, bo pierwszą ciążę poroniłam we wczesnych tygodniach. Oby tylko dzidziuś był zdrowy. Czy któraś z was walczyła z tym problemem w ciąży i czy urodziłyście zdrowe dzieci??? Proszę o odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhyu
gość 2015.04.23 Gośćhyu przepraszam, ale jeśli endokrynolog mówi ze wynik TSH 5 w ciąży nie powinien niepokoić, należy go jak najszybciej zmienić, to moje osobiste zdanie, a o tarczycy wiem naprawdę sporo. Bez urazy po prostu TSH 5 w ciąży to bardzo, bardzo dużo i to poważny problem, oczywiście nie ma co stresować kobiety w ciąży bo to jeszcze gorzej, i może to miała na celu (mam taka nadzieje) ale bagatelizować też jest wielka głupotą. Kobieta może sobie pomyśleć, "a co tam, jak lekarz mówi, że to nic takiego, to kit z tym", a skończyć się może naprawdę to źle._-------------> mój gin nie powiedział ze mam się nie przejmowac . czytanie ze zrozumieniem się klania :) gin mi kazał iść do endokrynologa. Poszlam do jednej z najlepszych lekarzy w mieście i ona mi powiedziała, ze nie jest źle!! Taki wynik nie jest powodem do paniki !! Tym bardziej ze przyszlam od razu jak tylko się dowiedzialam i bez problemu można sobie z tym poradzić. Jestem pod stała kontrola. Co dwa tyg robię hormony i jest ok. Biorę euthyrox 75 i jodid 200. Muszę mierzyć codziennie puls i ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×