Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czesto w tygodniu robicie salatki?

Polecane posty

Gość gość

Moj maz i starsze dziecko jedli by codziennie, nie chce mi sie ciagle jesc tej zieleniny, syn uwielbia mozarelle i warzywa. Nie wiem czy to nie za duzo, 5 razy w tygodniu salata do obiadu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko się cieszyć. U mnie surówki są do obiadu codziennie i jemy je sobie z mężem bo córki to zjedzą, ale jak jest marchewka z jabłkiem albo mizeria, innych nie, a robię codziennie inną. Dobrze zrozumiałam? Czy chodzi o to, że codziennie chcą sałatę z mozarellą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? pyzy zryj pustaku!!! ojejku czy ten temat na serio przecie salate to sie codzinnie je glupia babo z pochodzenie chlopa wspolczuje tym ludziom 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, codziennie tylko roszpunke z mozarella. Ponoc nie dobrze tak codziennie. Ja lubie rukole i lodowa (choc lodowa to sama woda, zadnych wit) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja to dobrze widze czy ten temat na serio 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bym codziennie dodawała do tej sałaty inne warzywo: kukurydzę , pomidor, marchewkę itd. Po trochę, a jak się przyzwyczai to więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba roszponke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie sałatka to albo jarzynowa, albo jakaś inna taka "na spotkania" (np. z tortelini itp.), więc w zasadzie takich nie robię w ogóle (za to co jakiś czas dostaję jarzynową od mamy... tak nas zawsze jarzynową próbuje dokarmić hehe).. Do obiadu zaś (jeśli to nie makaron z mięsem i sosem czy ryż z mięsem i sosem czy jakaś zapiekanka, czyli dania, które nie wymagają podania surówki) to podaję: gotowaną marchewkę, mizerię, buraczki, mizerię "rozbudowaną" czyli jogurt (nie używam śmietany) z ogórkiem, sałatą lodową i koperkiem, sałata z jogurtem, rzadziej gotowana fasolka z bułką tartą, kalafior z bułką tartą, brukselka.. Raz na jakiś czas pobawię się właśnie w jakąś surówkę z surowych warzyw, typu pomidor, ogórek, kukurydza, sałata w sosie winegret. Dwulatkowi czasem robię też surową marchewkę z jabłkiem (sama tego bardzo nie lubię, więc na obiad nie podaję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cukrzyca ciążowa - codziennie, właściwe kilka razy dziennie bo to mogę do woli... Z kurczakiem, z łososiem, z serem.... A po nocach śni mi się pieczywo i ciasto..... Jeszcze 15 tyg takiej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×