Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ojciec się nachlał i...

Polecane posty

Gość gość

Zacznijmy od tego, że mój ojciec NIE JEST alkoholikiem. Ogólnie naprawdę rzadko pił, tylko okazyjnie. Jest za to dziwakiem i outsiderem, i siedzi często w piwnicy. Z matką się kłócą, a raczej ona na niego krzyczy, a on wieje. Od jakiegoś czasu kumple kawalerzy namawiają go jednak na piątkowe picie - wracał podchmielony, ale tylko podchmielony. Raz jednak przegiął - przyszedł z KOLEGĄ (nigdy do niego jego koledzy nie przychodzą), oboje urżnięci, kolega totalny prymityw, ojciec - jeszcze jakąś kulturę nawet po pijaku zachowuje. MAtka zrobiła mu potem aferę. Ale piątkowa tradycja się powtarza, choć była przerwa. Parę dni temu matka stwierdziła, że jak w ten piątek pójdzie pić, to mu drzwi pokaże. Dziś był czad - dzwoni ktoś (teraz) domofonem - mama mówi słucham, słucham, nikt nie mówi nic. Schodzi na dół (coś ją tknęło) - nachlany do granic możliwości ojciec dzwonił domofonem, bo albo nie mógł trafić w kod albo go zapomiał.. łypnął na nią okiem i poszedł do piwnicy, ona nie robiła afery, bo akurat brat z dziewczyną gdzieś się wybierali, już się ubierali w przedpokoju, i było ważne, żeby dziewczyna nie zobaczyła ojca, więc się szybko wróciła do mieszkania. Nie boję się, że ojciec wpadnie w alkoholizm.. (prędzej o matkę w tej materii się boję, bo pije nawet co 2 dni piwo..) tylko mam tego dosyć. Nie rozwiodą się (matka liczy na nędzną wypłacinę ojca -MNIEJSZĄ od jej wypłaty). Ojciec dalej będzie siedział w piwnicy (a jak któregoś dnia coś mu się w niej stanie? on już miał poważną chorobę, zapalenie mózgu.. ale przeszedł to wyjątkowo łagodnie, choć to ciężkie do uwierzenia). Chciałabym, żeby oboje byli szczęśliwi (choć szczerze.. oni oboje się na partnerów niezbyt nadają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja marzę by ze mną trzeżwy ganiał wiewiórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka gada, że trzeba mu zabrać klucze do piwnicy a potrzebne mu rzeczy przynieść do domu. Od dawna w sumie chcemy rozwiązać ten problem, ale.. ja go nieraz proszę 'tata zostań w domu' etc ale on zostaje tylko jak mu się podoba. A czasami wystarczy go zapytać o poważniejszą sprawę, to potrafi tam zwiać. Poważnie. często przesiaduje w moim pokoju i ja mu czasem mówię, że ma swój pokój i chciałabym zażyć trochę prywatności (w praktyce oni maja jedną połowkę za regałem, ja drugą) ale on często nie chce wyjść (nie wiem czemu, bo matki w nim nie ma na ogół, pewnie dlatego że mimo wszystko wejście do pokoju znajduje się od ich strony) to jest po prostu chore i nie litujcie się nad moją matką, bo wcale lepsza nie jest, myslę, że dołożyła parę cegiełek do jego dziwactwa. Sama narobiła problemów i długów, a jego wyzywa, że nie jest prawdziwym mężczyzną bo za nią ich nie spłaca (sama nie ruszyła palcem by np zarabiać więcej etc). Cyrk na kółkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na nas mamuśka też się drze, są okresy że ostro wyzywa etc. Mam pojebaną rodzinę i chyba dopiero to do mnie dociera, z wierzchu jesteśmy normalni, choć ojciec i tak jest uznawany za dziwaka i nawet przez własne rodzeństwo dziwnie traktowany, pomijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje nienormalnych rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podszywajcie się. i tak mam smutne to życie nawet chłopcy widząc , że z patologicznej rodziny jestem bez krępacji wpychają mi swe penisy w moje usta bym im robiła seks oralny . szacunku nie mają do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****lnij się w ten pusty łeb, podszywie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście zero komentarzy oprócz klasycznego podszywa z podtekstem seksualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz raz tu zakładałaś temat o pijanym ojcu co z kolegą przyszedl a tobie to nie pasowało bo masz pokoj (wspolny) przedzielony firanką :-) patologia. w koncu dostrzeglas z jakiej jestes rodziny i sie żalisz? Wynajmij mieszkanie i sie wyprowadz! Bo stara dupa z ciebie! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzę się jak znajdę STAŁĄ pracę i pewną.. której ciągle szukam jaki pokój przedzielony firanką? regałem. moja rodzina nie jest patologiczna, jest p**********a, ale patologią bym jej nie nazwała w czystej postaci. chociaż wiem, że to, co napisałam, kojarzy się pewnie wręcz automatycznie z biedakami i wieśniakami wypowiadającymi się jak ułomy. Ale to bardzo daleki obraz, bo jak mówiłam, wydajemy się zupełnie normalni i z klasą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starą dupą to ja będę, jak faktycznie jeszcze trochę się pomartwie o swoją sytuację rodzinną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k****, ale rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×