wkurzają mnie cwaniaki po kilki piwach

Wczoraj wieczorem wyskoczyłem na chwilę do auta pod blok i akurat szło 3 jakiś kolesi. Było widac, że po kilku piwach. Przechodziłem koło nich normalnie, a ten w środku nagle z mordą i pięścią do mnie. Tamci go przytrzymali krzycząc do mnie żebym szedł szybciej bo mnie zaj***e. Ale mnie wkurza takie cwaniakowanie, może nie wyglądam na jakiegoś herosa ale jakby był sam to z chęcią bym mu mor...de otłukł. Nie wiem czemu wiara tak wyskakuje, moim zdaniem mają problemy sami ze sobą i chcą się wyżyć na kimś jak mają okazję. Nie rozumiem zupełnie takich brejniaków, ale z chęcią bym ich chciał sprawadzać na ziemię.

o co ci chodzi kobieto?

Polska patologia. Powinno sie ich do kolchozow wysylac

może po jakiś dopaczalach, zj...ne mózgi. Z resztą może nie zj..ne mózgi bo takie osobniki ich nie mają

sadze ze koles byl raczej nacpany, nacpani czesciej szukaja zaczepki niz pijani. Oczywiscie pijani tez, ale to nacpani sa agresywniejsi. Nie martw sie, na takiego tez trafi sie silniejszy. Tacy maja czesto konflikt z prawem, wierz mi ze na dolku pewnie tak obrywaja, ze siedza tam jak myszy pod miotla.

Nie martwię się, ale po prostu boli mnie to że nic nie moglem zrobić. Nie ukrywam, że trochę sie obawialem tymbardziej ze ich było trzech. Mega mnie wkurza takie cwaniactwo, pewnie i tak jak ktoś mu obije mo..de to i tak będzie się wyżywał na kimś innym przy najbliższej okazji.