Jakie macie zdanie na temat Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz?

Ja, podobnie jak wiele innych osób zachwycałam się cyklem o Jeżycach przez podstawówkę i pół gimnazjum, a potem wyprani z wszelkich wad Borejkowie, monopolizujący notabene twórczość Musierowiczowej zaczęli mnie poważnie drażnić. Co prawda do dzisiaj czasami odświeżę sobie dawniejsze tomy - Szóstą klepkę, Kłamczuchę, Kwiat Kalafiora... powiedzmy tak do Noelki, ale już z mniejszym sentymentem.

Niesamowicie ciepłe i pozytywne książki. Może i są nierealne, ale dobrze jest zobrazować właśnie coś tak pozytywnego. Po przeczytaniu tego człowiek czuje się znacznie lepiej i pozytywniej patrzy na świat. Lepiej przeczytać coś tak optymistycznego, niż kolejny negatywny news.

To moja ulubiona seria z dzieciństwa :) Teraz moje dzieci zaopatruję w książki z http://www.taniaksiazka.pl/matematyka-1-podrecznik-z-plyta-cd-zakres-podstawowy-i-rozszerzony-babianski-wojciech-chanko-lech-p-298264.html :)