Dziś w kościele taka dziewczynka z zespołem Downa śpiewała.

Ciekawa jestem czy bys byla taka odwazna gdyby ktos zdrowy i wysportowany fałszowął bo mysle ze nie. Na dziecku w dodatku chorym najlatwiej sie popastwić

16:46 Bo ci żyłka pęknie. ;*

popelnilabys grzech klamiac:D:D:Dnajgorsza prawda,lecz prawda nie mozna oszukiwac:)))

lepiej brzydko spiewac niz miec brzydkie wnetrze

do tego Kosciola to chyba poszlas bo ci sie nudzilo a nie z potrzeby duchowej

Do 17:01 myśle do kładnie to samo.

Autorka to idiotka. To kościół, a nie jakiś casting, że występy mają się podobać czy mają być oceniane. Śpiewa się dla boga, nie dla ludzi. Poza tym to jeszcze małe dziecko. Więc nie wiem czego można wymagać od takiego dziecka? Każdy 6-latek fałszuje mniej lub bardziej. Uwaga do matki po prostu zbędna, nawet nie tyle nietaktowna co głupia.

to jest prowo na 100 procent

gość dziś Powiem ci, że gdyby w ogóle tak traktowano dzieci, gdyby pozwalano się im wyszaleć, oczywiście z szacunkiem dla spokoju i bezpieczeństwa innych, gdyby rodzice nie strofowali za byle co, zachęcali do prób i nie ganili za każdy błąd, to Kafeteria byłaby albo zupełnie pusta, albo toczyłyby się tu normalne rozmowy. Potem te dzieci wyrastają i stają się pełnymi lęków, braku wiary w siebie i sfrustrowanymi dorosłymi.